reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Gingeros doskonale Cię rozumiem, co przeżywasz. Związek na odległośc ciężo utrzymać w nienaruszonym stanie, dlatego jak najprędzej musicie być razem:tak:
Ja jutro wyjeżdzam na 2 tygodnie do Wrocka, nie mam tam neta, więc będę poza zasięgiem. Trzymam kciuki za 4 fasolki w brzuszku no i czekam na nastepne. Wszystkim wyjeżdżającym na urlop, miłego odpoczynku.
 
reklama
Toska i ty :szok::szok::szok:

Gratulacje :-):-):-)

Zaczynam się bać :szok: chyba wybiorę się do gina po jakieś tabsy ;-)

malinka chodzi o to, że wszystkie dziewczyny które urodziły 20-go są teraz w ciąży ;-)
 
no chyba się z podłogi nie podniosę:-D:-D:-D:-D:-D coś jednak z tym 20 jest:-D
ja tylko na chwilę, poczytam dokładniej jutro, albo jeszcze dziś, ale później
pięknie, pięknie się tu dzieje:-D
 
Ale numer, Dziewczyny GRATULACJE PRZEEEEEEOGROMNE!!!!!

U nas narazie @ w pełni :blink:

Szymuś ząbkuje, skubaniec ma już wszystkie 1,2,4, jedną piątkę i teraz idą trzy trójki. no i od wczoraj okupuje je gorączką, uffff. Próbuje biegać, jest komiczny, łapie wszystko w lot. I uwaga uwaga! Dziś oprócz mama tata baba i takich tam powiedział patrząc na lapkę- LAMPA. Pękałam z dumy!

A tak z innej beczki, oglądajcie dokładnie mleko, które kupujecie dla młodych. Ja ostatnio kupiłam bebiko i były tam robale :wściekła/y::no::eek::angry: Jutro będę dzwonić na linię konsumencką i ich opietruszać, takie cholerstwo!!!!


Podczytuję Was regularnie tylko jakoś czasu mało by popisać częściej...:sorry2:


Buziaki:-D
 
.A swoja drogą to chyba Ty załamalas teraz klątwe 20 czerwca:-D.
Myślę, że po prostu plon z 20 czerwca już zebrany i teraz klątwa zatacza szersze kręgi :-D
Kciuki za szybką i spokojną podróż! :tak:

malinka gratulacje!!! :-):-):-)

Dzagud te cholerne upały tak mnie rozstrajają, nijak spać nie mogę :zawstydzona/y: Wiem wiem, nie bij po głowie :zawstydzona/y:;-):-D

Gingeros ja to zawsze powtarzam - pod buta z takim! Nie ma litości, bo oni jej nie doceniają :growl:
U mnie polityka ostrego buta odnosi skutki - wieeele się zmieniło i to na lepsze, a proces wciąż otwarty i na bieżąco wrzucamy uaktualnienia ;-)

toska a w jakim momencie ciąży jesteś? Bo zagnieżdżanie ma miejsce po 7-9 dniach od zapłodnienia, więc sądzę, że to już za Tobą ;-) Jakby co, może zrób na szybko betę, po wielkości określisz tc i już coś będzie wiadomo :confused: Powiem szczerze, nie sądzę żeby coś Wam groziło, no ale lepiej się upewnić, choćby wysyłając pytanie do eksperta (na wielu forach są, np. na naszbocian).
Gin mi opowiadał o dziewczynie, która zaraz po zajściu w ciążę (nieświadomym oczywiście) pojechała na 3-tygodniowy konny obóz wędrowny. Jak to stwierdził - miała pancerne dziecko ;-)

anni nie wiem co powiedzieć... Przykre to, ale życie jest za krótkie, żeby nie być szczęśliwą... Może jeszcze wszystko się ułoży...? Życzę Ci, żeby ułożyło się dobrze dla Ciebie! :tak:

Byliśmy dzisiaj w aeroklubie, Małż zrealizował swój prezent. Jako że generalnie to boi się latania, minę miał dzielną acz nietęgą :-D Po wyjściu z szybowca też wyglądał na zmieszanego - z jednej strony uśmiech dookoła głowy, z drugiej telepiące się ręce :-D Okazało się, że w trakcie lotu instruktor zapytał czy mu nie gorąco i skoro tak, to "przewietrzy" kabinę - i zaczął kręcić korkociągi, pikować itp (wysoko byli i pod słońce, więc nic nie było widać) i podobno jazda na motocyklu 200/h to mały pikuś przy tym, co tam się działo :-D Ależ mi się udał prezent :cool2:
Nareszcie burza... Myślałam że się dziś ugotuję, było +32' w cieniu :dry: Ja nie chcę mieszkać w tropikach!!!
 
Nie no własnym oczom nie wierzę
Olla tobie już gratulowałam ale jeszcze raz pogratuluję no i Tośka i Malinka wam również gratuluję:-) i zyczę spokojnej ciąży!
Toska co do wyjazdu myślę że najlepiej by było gdybyś skontaktowała się z ginem chociaz telefonicznie:tak:. Mi gin powiedział że najbezpiecznej jest latac samolotem w 2 trymestrze ciąży:tak:. Co do zachcianek na Mc Donalda u mnie to samo, uff co za koszmar:-D.
Esia super że prezencik tak udany, a już myślałam że po ostatniej wpadce zrezygnujesz i prezentu jednak nie dostanie:-p.
Dzagud doczytałam o weronice i jej przygodzie z osą, bidulka oby więcej nie spotkały was takie przygody:tak:. Co do męża i roboty nie wypowiadam się na temat mojego, po prostu doprowadza mnie do szału na urlopie, wolę jak pracuje całymi dniami;-).
Anielap przykro mi z powodu przyjaciółki, mam nadzieję że jednak będzie wszystko dobrze z dzidziusiem:tak:.
Kachasku Tobie oczywiście gratuluję zaliczonego egzaminu;-).
Elmaluszek trzymam kciuki za same dobre wyniki Amelki:-).
Anni ja na Twoim miejscu nie przekreślałabym jeszcze związku, mam nadzieję że będzie jeszcze dobrze;-).
Ja znowu tylko przelotem melduję że zyjemy, mamy się dobrze, w środę lecimy na Kretę na tydzień, bo tu niestety pogoda nie dopisuje, codziennie pada, nawet nie mamy szans żeby pójśc choc raz na plażę:-(, dlatego lecimy tam gdzie ciepełko:-D:cool2:. Brzuszek zaczyna i rosnąc, spodnie robią się ciasne, widzę że sąsiedzi się przypatrują, ale nie pytają, śmiac mi się chce z nich:tak:. Laura wszystkich zaczepia, gdzie z nią nie pójdę zawsze w centrum zainteresowania:-D. Acha a piszę tak rzadko bo w ciągu dnia bawimy się z Laurą a wieczorem jestem tak zmęczona że codziennie o 22 kładę się spac i od razu zasypiam, najchętniej kładłabym się z Laurą o 20, ale za jasno jest jeszcze;-):-D. Ok na razie tyle pozdrawiamy was serdecznie odezwę się jak znajdę czas, buziaczki dla cięzarówek i nie tylko:-).
 
reklama
Do góry