mata-kow
mama do kwadratu :)
mata ja bym zrobiła morfologie krwi + cukier, badanie moczu, IGE całkowite, ( a nóż widelec to alergia), kał na krew utajnioną, kał na resztki pokarmowe, kał na pasożyty (3x), kał na grzyby (badanie mykologiczne), kał na lamblie. Może jeszcze usg jamy brzusznej. Nie wiem jakie jeszcze badania ale te bym zrobiła na pewno. Ja je robiłam Marysi - oprócz kału na krew utajnioną i wyszła candida w jelitkach.
Ja nie chce szukać u Dobrochny choroby - ale mi sie wydaje ze dziecko powinno albo spac albo spokojnie czuwac jak jest najedzone. Widzę po Michałku że jak coś zjem co mu nie służy to kwęka i budzi się co 15 minut własnie - pręży, stęka, i boli go brzuch. Jak się wypierdzi to mu przechodzi. I widzę jak mu upały nie służą. Potrafi cały dzień marudzić i wybudzać sie co chwila. Wg mnie dziecko jak jest niespokojne to ZAWSZE jest jakas przyczyna. No ale to jest moje zdanie.
aż tyle tego
ja też jestem zdania, że dziecku, które jest marudne, cos jest, a nie taka jego uroda (pomijając oczywiście humorki, bo te to się też pojawiają ;-))
Mata z tego co piszesz wnioskuję, że mój Jasio też może mieć to napięcie bo jak wpadnie w trans to nic nie pomaga nawet rączki ale wózek i bujanie przez próg (muszą być wyboje inaczej marudzi)
Aniknulka wątpię, na zdjęciu Jasio ładnie główkę podnosi i wspiera się na rączkach a moja mała leży płasko i główkę podnosi najwyżej na kilka centów na chwilę i kropnie płacze :-( myślałam, że ma jeszcze czas, bo to niby w 3 miesiącu powinna ładnie trzymać główkę. DO tego podnoszona do przysiadu za rączki nie próbuje główki przyciągać, a juz powinna. Główka leci bezwładnie na dół :-(
jak masz jakies wątpliwości to poproś pediatre o przebadanie
mata a stosowałaś już viburcol
Wczoraj mówilismy, że dzisiaj rano małej damy czopka, żeby była spokojna i chyba się przestraszyła, bo dzisiaj złote dziecko ;-) no, może oprócz usypiania wieczorem, bo był koszmar ale za to w dzień miała ze 6 drzemek a jedna to 1,5 godzinna, do tego jadła najczęsciej co 2.5-3 godziny i kupek ogromniastych tyle sadziła, że aż miałam upstrzone spodnie, bo pampers nie wchłonął
ale sie nie zachwycam tym spokojnym dzionkeim, bo ona ma lepsze dni co drugi dzień, a więc jutro wypada ten gorszy no i od jutra teściowa idzie dzieck apilnować, więc nie mogę liczyć na niczyją pomoc i jestem zdana na siebie w razie ataków histerii :-( jak mała zacznie jazdę robić to chyba sobie melisę zaaplikuję dożylnie bo po takim ostrym dniu mam deprechę na maxa :-(
własnie wypatrzyłam u Michała dolna jedynke!!!! jeszcze sie nie przebila ale juz widze czubeczek!!!! heca
to gratuluję ząbka :-)
Biedroneczko moja mała też często przez sen płacze lub budzi się z płaczem ale jutro idziemy do pediatry, która zajmuje się stanami lękowymi u małej wiem, że może dziwnie to brzmi, ale te płacze itp. mogą miec podłoże psychiczne związane z trudnym/ciężkim porodem
u mnie dziś deficyt mlecczka mała ciągnęła z 2 cycków i jeszcze jakby niedojedzona była aż się boję co będzie jutro