reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2025

Myślisz, że szczepienia w ciąży przyczyniają się do autyzmu u dziecka?
Bez związku.
Ja się nie szczepiłam w ciąży, a syn jest w spektrum. Szwagierka w ogóle anty szczepionkowa, jej syn też ma autyzm.

Każdy może mieć swoje zdanie, ale nie ma żadnych naukowych dowodów na związek szczepionek z autyzmem.
 
reklama
Bez związku.
Ja się nie szczepiłam w ciąży, a syn jest w spektrum. Szwagierka w ogóle anty szczepionkowa, jej syn też ma autyzm.

Każdy może mieć swoje zdanie, ale nie ma żadnych naukowych dowodów na związek szczepionek z autyzmem.
No właśnie, dlatego pytam z ciekawości czy jest ktos, u kogo stwierdzono autyzm faktycznie przez szczepienia.
Niestety szczepienia są bardzo kontrowersyjne i to właśnie od czasu, kiedy w środowisku matek pojawił się temat, że szczepienia sa główna przyczyną autyzmu. Pamiętam jak dziś jak na studiach na zajęciach z pediatrii musiałyśmy przegadywać rodzicom, którzy leżeli w szpitalu ze swoimi dziećmi, że to nie tak i podawać plusy szczepionek 🙈 upokarzające to było, bo każdy ma prawo do swojego zdania i zrobi jak uważa.
 
No właśnie, dlatego pytam z ciekawości czy jest ktos, u kogo stwierdzono autyzm faktycznie przez szczepienia.
Niestety szczepienia są bardzo kontrowersyjne i to właśnie od czasu, kiedy w środowisku matek pojawił się temat, że szczepienia sa główna przyczyną autyzmu. Pamiętam jak dziś jak na studiach na zajęciach z pediatrii musiałyśmy przegadywać rodzicom, którzy leżeli w szpitalu ze swoimi dziećmi, że to nie tak i podawać plusy szczepionek 🙈 upokarzające to było, bo każdy ma prawo do swojego zdania i zrobi jak uważa.

Sory, że się wtrącę - mój syn jest akurat dzieckiem szczepionym (tak jak i jego rodzeństwo, szczepiłam się też sama w ciąży i bez ciąży np. na covid), a mimo to u 13letniego syna prof. prowadząca ze szpitala nie wyraziła zgody na szczepienie, które miał mieć ostatnio :) także to nie tak, że rodzice to debile. Jak widać są lekarze, którzy na podstawie choroby dziecka (u nas to świeżo wykryta, nieogarnięta cukrzyca typu 1) nie zezwalają na szczepienie.

A myślę, że profesor jest raczej osobą mającą dużą widzę medyczną.
 
Sory, że się wtrącę - mój syn jest akurat dzieckiem szczepionym (tak jak i jego rodzeństwo, szczepiłam się też sama w ciąży i bez ciąży np. na covid), a mimo to u 13letniego syna prof. prowadząca ze szpitala nie wyraziła zgody na szczepienie, które miał mieć ostatnio :) także to nie tak, że rodzice to debile. Jak widać są lekarze, którzy na podstawie choroby dziecka (u nas to świeżo wykryta, nieogarnięta cukrzyca typu 1) nie zezwalają na szczepienie.

A myślę, że profesor jest raczej osobą mającą dużą widzę medyczną.
Ale to całkiem nie związane z autyzmem. Są przeciwwskazania do szczepień, są czasem powikłania po szczepieniach które automatycznie eliminują z kolejnych szczepień, ale na to że szczepienia przyczyniają się do autyzmu nie ma żadnych naukowych dowodów.

Edit: ale jednocześnie totalnie rozumiem rodziców dzieci autystycznych którzy szukają przyczyny
 
Sory, że się wtrącę - mój syn jest akurat dzieckiem szczepionym (tak jak i jego rodzeństwo, szczepiłam się też sama w ciąży i bez ciąży np. na covid), a mimo to u 13letniego syna prof. prowadząca ze szpitala nie wyraziła zgody na szczepienie, które miał mieć ostatnio :) także to nie tak, że rodzice to debile. Jak widać są lekarze, którzy na podstawie choroby dziecka (u nas to świeżo wykryta, nieogarnięta cukrzyca typu 1) nie zezwalają na szczepienie.

A myślę, że profesor jest raczej osobą mającą dużą widzę medyczną.
Tu nie chodzi o obecny stan, który nie pozwala na szczepienia, przed każdym szczepieniem jest badanie, jeśli istnieją jakieś minimalne przeciwwskazania to się nie szczepi. Nie tylko profesorzy o tym wiedzą 🙈
 
Tu nie chodzi o obecny stan, który nie pozwala na szczepienia, przed każdym szczepieniem jest badanie, jeśli istnieją jakieś minimalne przeciwwskazania to się nie szczepi. Nie tylko profesorzy o tym wiedzą 🙈

Pediatra z POZ nie widzi problemu w szczepieniu z CT1 więc to badanie w tym przypadku sensu nie ma ;)

Jakby nie specjalnie możemy chodzić do diabetolog jako pediatry ;)
 
Pediatra z POZ nie widzi problemu w szczepieniu z CT1 więc to badanie w tym przypadku sensu nie ma ;)

Jakby nie specjalnie możemy chodzić do diabetolog jako pediatry ;)
jak byłam mała to też lekarz powiedział mamie, że można mnie szczepić mimo że wtedy byłam chora, dobrze że tam pielęgniarki były ogarnięte i moja mama poszła do nich i powiedziała, że ja chora jestem i one nie zaszczepiły mnie. Jeden lekarz to chyba ma w dupie co się dzieje, ale są też lekarze ogarnięci.
 
reklama
Też dzieci mam poszczególne córką zwykłym programem ,syn 6w1 , ale np na covid się nie szczepilam na grupę też nie , każdy ma swoje zdanie i temat szczepień to jak temat o polityce nie warto go zaczynać heh
 
Do góry