reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2022

reklama
Kilka lat po tym porodzie... Ale był to cały czas taki rollercoaster... Jakoś w okolicach lutego/marca 2017 się rozstaliśmy, poród był w 2013...
Ja nie potrafię się rozstać.Nie mogę bez niego żyć za bardzo go kocham.A odkąd jestem w ciąży jest tylko gorzej.Myślałam, że będzie odwrotnie.A do niego dopiero powoli dociera to, że jestem w ciąży a zrozumie to dopiero jak weźmie dziecko na ręce.Co i tak mówi, że nie jest jego kiedy jest zły.Mam problemy z ciśnieniem i przez nerwy boli mnie brzuch.To moja pierwsza ciąża nie wiem jak sobie radzić.
 
Ja nie potrafię się rozstać.Nie mogę bez niego żyć za bardzo go kocham.A odkąd jestem w ciąży jest tylko gorzej.Myślałam, że będzie odwrotnie.A do niego dopiero powoli dociera to, że jestem w ciąży a zrozumie to dopiero jak weźmie dziecko na ręce.Co i tak mówi, że nie jest jego kiedy jest zły.Mam problemy z ciśnieniem i przez nerwy boli mnie brzuch.To moja pierwsza ciąża nie wiem jak sobie radzić.
Oj, przepraszam... Mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej... Ale w facetów mówiących (lub same sobie wmawiamy), że jak tylko zobaczy, poczuje ojcowski instynkt zwyczajnie nie wierzę...
Facet albo go przejawia sporo przed porodem, albo nici z tego :(
 
Oj, przepraszam... Mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej... Ale w facetów mówiących (lub same sobie wmawiamy), że jak tylko zobaczy, poczuje ojcowski instynkt zwyczajnie nie wierzę...
Facet albo go przejawia sporo przed porodem, albo nici z tego :(
Ja również mam nadzieję,Że będzie lepiej.W końcu do niego to dotrze :( Oby szybko dojrzał.Mam wrażenie, że największą nagrodą byłoby zostawić go i odejść z dzieckiem.
 
Ja również mam nadzieję,Że będzie lepiej.W końcu do niego to dotrze :( Oby szybko dojrzał.Mam wrażenie, że największą nagrodą byłoby zostawić go i odejść z dzieckiem.
Jeżeli chodzi o to co wcześniej pisałaś. Fakt dziecko. Po porodzie może się bać ojca. Ja Miałam tak z teściowa, tak mnie wkurzała. Tak na mnie działa jak bylam ciązy że jak urodziłam synka a ona słowo powiedziała to dziecko wpadało w histerie że się zapominał... I tak miał do 6miesiecy.. Nie nawiedził jej... Bal się jej.. Przez to co przeszłam w ciąży przez nią
 
Jeżeli chodzi o to co wcześniej pisałaś. Fakt dziecko. Po porodzie może się bać ojca. Ja Miałam tak z teściowa, tak mnie wkurzała. Tak na mnie działa jak bylam ciązy że jak urodziłam synka a ona słowo powiedziała to dziecko wpadało w histerie że się zapominał... I tak miał do 6miesiecy.. Nie nawiedził jej... Bal się jej.. Przez to co przeszłam w ciąży przez nią
Od 18tc dziecko już słyszy... I uczy się rozpoznawać głosy
 
Jeżeli chodzi o to co wcześniej pisałaś. Fakt dziecko. Po porodzie może się bać ojca. Ja Miałam tak z teściowa, tak mnie wkurzała. Tak na mnie działa jak bylam ciązy że jak urodziłam synka a ona słowo powiedziała to dziecko wpadało w histerie że się zapominał... I tak miał do 6miesiecy.. Nie nawiedził jej... Bal się jej.. Przez to co przeszłam w ciąży przez nią
Na prenatalnym miałam taką historię, że dzidziuś tak kicał, że lekarz nie mógł złapać pomiarów bo musiał się co najmniej 10 sekund nie ruszać hehe długo to trwało_Ojciec przyszedł zobaczyć maluszka i od razu się przestał ruszać i uspokoił.
 
Na prenatalnym miałam taką historię, że dzidziuś tak kicał, że lekarz nie mógł złapać pomiarów bo musiał się co najmniej 10 sekund nie ruszać hehe długo to trwało_Ojciec przyszedł zobaczyć maluszka i od razu się przestał ruszać i uspokoił.
Szczerze, kiepsko to wygląda, tatuś musi się zacząć starać i zacząć przyzwyczajać dziecko do swojego głosu w pozytywny sposób...
 
reklama
Szczerze, kiepsko to wygląda, tatuś musi się zacząć starać i zacząć przyzwyczajać dziecko do swojego głosu w pozytywny sposób...
Już mu to mówiłam.Odparł, że jeśli dziecko będzie się go bało albo coś w tym rodzaju to tylko dlatego, że będę je nastawiać przeciwko niemu.Ciężko narzucać noworodkowi kogo ma lubić a kogo nie, ale cóż. Jemu tego nie wytłumaczę.A i tak winna będę ja.Ehh...
 
Do góry