reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2022

No my fasolkę robimy, bo przy niej względnie niedużo roboty [emoji38] a jak bym męża postawiła do garów, to wszyscy siedzieli by głodni. Też dużo leżę, tym bardziej, że mam niedomykalność w 2 zastawkach i jak coś więcej porobię, albo szybko wstanę.. no może nie być ciekawie. Staram się funkcjonować, ale łatwo nie jest.. nie jestem przyzwyczajona do takich oszczędności siebie, zawsze na pełnych obrotach.. cóż zrobić. Maleństwo najważniejsze..
No właśnie ja to samo.. zawsze wszędzie mnie pełno.. tak jak piszesz, maluszki najważniejsze 🙏🙏🙏 mój mąż gotuje ale pyta o wszystko, jeśli by mógł to by spytał o ilość ziarenek soli hehe ale najważniejsze że chce, próbuje ❤️
 
reklama
No właśnie ja to samo.. zawsze wszędzie mnie pełno.. tak jak piszesz, maluszki najważniejsze [emoji120][emoji120][emoji120] mój mąż gotuje ale pyta o wszystko, jeśli by mógł to by spytał o ilość ziarenek soli hehe ale najważniejsze że chce, próbuje [emoji3590]
Haha no moj mnie dziś pyta, ile fasolkę osolić [emoji38] na co mówię, że już ide, a ten od razu poleciał babci zapytać [emoji38] bo jak te 4 metry do kuchni podejdę to pewnie umre albo coś [emoji6]
 
Myślicie że mimo tych plamien mogłabym też zrobić coś lekkiego? Dostałam zalecenie polegiwania więc chyba nie muszę leżeć cały czas, z tych nerwów nie dopytalam a nie chce zawracać głowy lekarzowi moim obiadem i sprzątaniem hehe
 
U nas dziś domowe ala burgery, kurczak z papirusa w bułkę do tego cukinia podsmażoną sałata pomidor ogórek i sos czosnkowy z keczupem .
Mój mąż lepiej żeby nie gotował chyba że mielone bo robi przepyszne , ale ile można jeść mielone....
A jutro jest plan zrobić bigosik zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ja też większość czasu leżakuje jak dzieci w przedszkolach z powodu ciągłego plamienia , ale nie jest źle.
Najgorzej wtedy gdy mam na coś ochotę Powacham albo zobaczę i nagle mi kula takiego jakby powietrza staje w gardle, żołądek zaczyna się przewracać i koniec.... I standardowo kanapka z twarożkiem i ogórkiem musi wejść inaczej będzie mulic kilka godzin
 
Ja tez caly czas leze. Jem, leze i jem [emoji1787][emoji1787] i sikam. Zawsze staram sie zrobic jakis obiad oraz umyje naczynia. To wszystko co zrobie
O raju, ja ostatnio podobnie. Na szczęście gary zmywa mi zmywarka. Nie dość że nie stoję sto lat, to jeszcze malutko wody idzie (9l na mycie) I klasa energoszczednosci a+++ [emoji3]
A zapakowują ją dzieciaki pod okiem moim lub męża. Sami chcą. Więc luz.
 
U nas dziś domowe ala burgery, kurczak z papirusa w bułkę do tego cukinia podsmażoną sałata pomidor ogórek i sos czosnkowy z keczupem .
Mój mąż lepiej żeby nie gotował chyba że mielone bo robi przepyszne , ale ile można jeść mielone....
A jutro jest plan zrobić bigosik zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ja też większość czasu leżakuje jak dzieci w przedszkolach z powodu ciągłego plamienia , ale nie jest źle.
Najgorzej wtedy gdy mam na coś ochotę Powacham albo zobaczę i nagle mi kula takiego jakby powietrza staje w gardle, żołądek zaczyna się przewracać i koniec.... I standardowo kanapka z twarożkiem i ogórkiem musi wejść inaczej będzie mulic kilka godzin
U mnie dżem wiśniowy jest wybawieniem póki co 😁 ale np rosół który uwielbiam mi nie pasuje wgl..
 
Mi lekarz powiedział że mam się oszczędzać ale też nie leżeć cały dzień bo to też niedobrze przy plamieniu i wzroście stworka .
Też plamie od kilku tygodni mam luteinę i dupka i magnez z powodu częstych skurczy. Staram się w domu funkcjonować w miarę normalnie, w kuchni mam ustawione 2 krzesełka co chwila siądę, albo na siedząco robię żeby nie stać tyle bo wtedy brzuch zaczyna ciągnąć.
Do tego często mi się kręci w głowie słabo robi więc krzesełka pomagają w moim przypadku
Myślicie że mimo tych plamien mogłabym też zrobić coś lekkiego? Dostałam zalecenie polegiwania więc chyba nie muszę leżeć cały czas, z tych nerwów nie dopytalam a nie chce zawracać głowy lekarzowi moim obiadem i sprzątaniem hehe
 
reklama
Do góry