reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Yhh, nie znoszę takich historii 🤨 w takich sytuacjach warto chyba napisać kilka słów na portalach typu "znany lekarz", żeby przestrzec innych. O ile oczywiście dany specjalista ma tam konto. Przyznam szczerze że sama korzystam często z opinii innych i pewnie omijalabym takiego lekarza szerokim łukiem.

Mnie np w pierwszej ciąży wyskoczył jakis dziwny liszaj pod nosem i wokół ust. Poszłam do apteki, zaznaczyłam że jestem w ciąży a pani sprzedała mi maść która w ulotce miała wyraźnie napisane żeby nie stosować u ciężarnych i kobiet karmiących piersią 🙄 niby błahostka ale gdybym miała wtedy paragon to wróciłabym i żądała zwrotu gotówki 🤦‍♀️
Heh tez niezła. Mój mąż powiedział swojemu lekarzowi że staramy się o dziecko, a ten mu dał leki, których efektem ubocznym jest obniżona płodność😏 Jak widać... Ludzie rzadko nas słuchają🙄
 
reklama
Ja używałam czegoś takiego. Zapinacie wokół fotela kierowcy albo pasażera. A z przodu klamry na pasie. Obniżają pas biodrowy poniżej brzucha
Screenshot_20211027-142624_Chrome.jpg

Screenshot_20211027-142624_Chrome.jpg
 
A ja pamiętam, że szłam bardzo spokojna na praktyczny. Bo stwierdziłam, że za pierwszym razem w Kaliszu prawie nikt nie zdaje, więc mam wywalone, idę zobaczyć jak to wygląda. I zdałam :D
Miałam dokładnie tak samo! Za to teoria stresowała mnie po stokroć bo wiedziałam, że to oblać to po prostu przypal [emoji23] ostatecznie za kółko wsiadłam tylko lekko zestresowana, bez tragedii i zdałam za pierwszym [emoji16] mamę kłamałam że mam egzamin dwa dni później więc jak wróciłam ze zdanym egzaminem to mi totalnie uwierzyć nie chciała że ja okłamałam i do tego zdałam [emoji23][emoji23][emoji23]
 
W prowadzeniu samochodu chyba najważniejsze, zeby przełamać strach. Ja w lipcu miałam wypadek, kobieta wyjechała mi, wymusiła pierwszeństwa i pech chciał, że skasowała mi samochód całkowicie, a byłam 200km od domu. Miałam trochę stresu i nerwów, przy tym troszkę w szoku byłam[emoji28] ale dostalam samochód zastepczy i wróciłam za kierownicą do domu[emoji85] Wiedziałam, że jak nie wsiądę szybko do samochodu to później będzie jeszcze gorzej i jeszcze więcej strachu. Oczywiście po czasie okazało się, że mam przez wypadek trochę uszkodzony kręgosłup i takie tam, ale to już co innego[emoji28] Dziewczyny jeśli boicie się jeździć, to najlepszy sposób na to po prostu przełamać strach i jeździć! Nigdy nie będzie dobrego momentu... Czy to za miesiąc, czy za rok... To nic nie zmieni. Wsiadamy i jedziemy[emoji28] Mnie zmuszało do tego życie, więc może to trochę łatwiej bo człowiek nie ma wyboru[emoji2372] ale wierzę, że każda z nas może być super kierowca! W końcu babki jeżdżą duże lepiej niż faceci[emoji41] serio!
Kiedyś zaliczyłam glebę na motocyklu - jechałam za samochodem i wydawało mi się, że się zatrzymał podczas gdy tylko przyhamował. Pociągnęłam za przedni hamulec, koło stanęło dęba, a ja jak żaba przeleciałam przez kierownice i plasknelam na jezdnie [emoji23] jechalan wtedy na studia i wiedziałam że jak wrócę do domu po glebie to dostanę totalny zakaz jazdy, więc jakimś cudem SAMA podniosłam 200 kg motocykl (jak któraś próbowała to wie, że bez odpowiedniej techniki dla kobiety mission impossible [emoji23]), totalnie nikt się nie zatrzymał, żeby chociaż zapytać czy wszystko ok, sprawdziłam czy nic nie cieknie, zajechałam na staje paliw pożyczyć taśmę żeby skleić wiszące kierunkowskazy i pojechałam dalej swoje 80km [emoji23] dopiero na drugi dzień wyszło jaka strasznie pospinana ze stresu jechalam, bo bolał mnie absolutnie każdy mięsień na ciele [emoji23][emoji23][emoji23] ale będę to długo wspominać [emoji23]
 
Też mi go dużo osób poleca, na allegro można kupić za stówkę. Dużo ale dobre opinie ma i myślę że wytrzyma dosyć długo. Ja się przymierzam żeby sobie kupić :)
Polecam i uwaga bardzo długo trzyma ciepło bad zimno jak dodasz lód :) mój przy pierwszym użyciu się poparzył bo dotychczasz po godzinie był letni napój a tu gorący ;)
 
Kiedyś zaliczyłam glebę na motocyklu - jechałam za samochodem i wydawało mi się, że się zatrzymał podczas gdy tylko przyhamował. Pociągnęłam za przedni hamulec, koło stanęło dęba, a ja jak żaba przeleciałam przez kierownice i plasknelam na jezdnie [emoji23] jechalan wtedy na studia i wiedziałam że jak wrócę do domu po glebie to dostanę totalny zakaz jazdy, więc jakimś cudem SAMA podniosłam 200 kg motocykl (jak któraś próbowała to wie, że bez odpowiedniej techniki dla kobiety mission impossible [emoji23]), totalnie nikt się nie zatrzymał, żeby chociaż zapytać czy wszystko ok, sprawdziłam czy nic nie cieknie, zajechałam na staje paliw pożyczyć taśmę żeby skleić wiszące kierunkowskazy i pojechałam dalej swoje 80km [emoji23] dopiero na drugi dzień wyszło jaka strasznie pospinana ze stresu jechalam, bo bolał mnie absolutnie każdy mięsień na ciele [emoji23][emoji23][emoji23] ale będę to długo wspominać [emoji23]
Wow! Podziwiam😁 Twarda z Ciebie sztuka😉
 
Autostrada właśnie najlepiej się jeździ, ja uważam, ze dużo łatwiej i bezpieczniej niż w pełnym mieście z masa samochodów obok skrzyżowaniami i pieszymi 😁 ja siebie nie wyobrażam za kierownica jak mam jechać sama. Na razie i tak muszę poczekać z tydzień/2 aż dostanę prawko ale pierwsza jazda to czuje będzie kolejny stres 😁tzn sama nie będę bo z bobo w brzuszku wiec jeszcze większa odpowiedzialność. A co do pasów bezpieczeństwa miałyście do końca ciąży zapięte czy kiedy przestałyście zapinać?
cały czas zapinalam, miałam taką materiałową podkładkę do pasów sciagajacą pas poniżej brzucha (nie, pamiętam, jak to się nazywa). Ja jeżdżę codziennie do pracy, jeżdżę więcej niż mój mąż. W pierwszej ciąży jedynie, gdy kierowałam nie miałam nudności. Również uważam, ze trasami szybkiego ruchu jeździ się lepiej (mieszkam w Warszawie).
 
Dziewczyny tak cholernie Wam zazdroszcze prawa jazdy. Ja niesety nawet nie jestem w stanie zapisać się na kurs. Co roku na dzień kobiet planuje, ze się jakoś przełamię i zapisze sie na kurs, ale konczy się wymiotami ze stresu na samo otwarcie strony szkoły jazdy. Prawko miałam zrobić zaraz po maturze ale wcześniej poprosiłam siostrę żeby mnie troche poduczyła jazdy, niesttety rozwaliłam wtedy mocno samochód (oczywiście poruszałysmy sie na terenie naszego domu). Od tego czasu panicznie sie boję jechac nawet jako pasazer, nawet nie cche zostawać sama w samochodzie. Jest to mój największy kompleks i życiowa bolączka i do tej pory nie mogę sobie wybaczyć, że wpadłam na taki głupi pomysł [emoji17]
próbowałaś przepracować tamten wypadek z psychologiem? Może to Cię brak blokuje?
 
reklama
Do góry