reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2022

reklama
A te badania nie są tylko dla kobiet +35 lat?
Nie, są dla kobiet poniżej 35 roku życia. Powyżej 35 i tak należy się skierowanie na nfz 🙂
Nie dziwne, że dyskwalifikuje, bo z dwoma poronieniami nie musisz mieć programu, żeby mieć skierowanie [emoji2368] z resztą jak sama piszesz, masz. Chyba jesteś tutaj jedyna aż taka wyrywna [emoji85]
Być może tylko ja jestem aż tak wyrywna 😉 mam tego świadomość. Ale do tej pory myślałam że strzelę sobie po 10 tygodniu nifty i może trochę odetchnę z ulgą... A tak to co, prenetalne nie dadzą mi żadnej pewności że dziecko będzie zdrowe. I tak po badaniach będę musiała wybierać czy ryzykować i wykonać amniopunkcję z mikromacierzami czy żyć nadzieją że jednak wszystko będzie dobrze a podświadomie i tak stresować się do samego rozwiązania. Wiem że też masz ciężką historię za sobą ale jak sama wiesz wada Waszego dziecka była losowa i prawdopodobieństwo jej ponownego wystąpienia jest bardzo niskie. U mnie sprawa wygląda zupełnie inaczej więc może warto czasami okazać trochę empatii 🙂
 
Oto i on(a). Długie nogi po tacie 🤣
 

Załączniki

  • IMG_20211130_185531.jpg
    IMG_20211130_185531.jpg
    1 MB · Wyświetleń: 85
Ja jutro dopiero będę dzwonić umawiać się na prenatalne, dzisiaj dostałam skierowanie. Oczywiście podczas wizyty galareta zamiast mózgu i zapomniałam zapytać jak to jest z pappą - ona też jest w ramach skierowania? Czy to jest osobne badanie i każdy musi płacić?

I mam jeszcze pytanie - na każdej wizycie lekarz bada Was na fotelu? Bo to była moja trzecia wizyta w tej ciąży a lekarz na fotel nie zaprosił mnie ani razu 🙈
dwie wizyty miałam i dwa razy brał na fotel 😉 nie wiem jak później jest
 
A bylam pewna ze robisz... No to decyzja do Ciebie należy:)
wlasnie dlatego nie chce kupować detektoru, bo znajac mnie miałabym panikę. Dobrze, że odkładasz to! A co do córeczki, to gratuluje! Powiedz mezowi, ze widocznie pisane mu jest życie z kobietkami 😊 Ja znam koleżankę, która ma 6 siostr, bo tata liczył ze za którymś razem ustrzeli sobie syna. Teraz sie smieje, że ma 7zieciów, i tyle wnucząt chłopaków. 😅
Haha, ja wlasnie tez z mezem gadam ze my chyba przed wakacjami staraliśmy się byle jak zeby nie trafiło się nam zimowe dziecko 😅 A w wakacje to wiadomo, że imprezy nas interesowały bardziej, i styk! Mamy termin na czerwiec no i niestety ale tata jest z czerwca wiec bede miala dwie osoby z czerwca 😅 albo sie postanowi urodzic na koniec maja 🙈
Mam nadzieje ze marudzić nie beda, ja tez sie tak stresowałam tym zeby powiedzieć bo u mnie jest taka sytuacja ze ja zaczelam prace w połowie września w nowej. Ale są zadowoleni, i ciepło mnie przyjęli, pogratulowali i sie dopytują ciagle jak sie czuje 😅 Wiec miejmy nadzieję że będziesz miała taka sama reakcje!
pracuję tutaj 5 lat, dość dobrze znam swój zespół i wiem że będą krzywić 😅
 
w pierwszej ciąży cieszyłam się od zrobionego testu, zero czarnych myśli. I do końca było wszystko książkowo. Drugą ciążę poroniłam, więc ta trzecia już nie jest taka beztroska i psychika nie daje rady. Dla mnie wyczekiwany moment to ten 12-13 tydzień i prenatalne, może po dzisiejszej wizycie już zaświeci mi słońce i zacznę się bardziej cieszyć 🌞🌞🌞
u mnie identycznie, piąteczka 👏
 
reklama
Do góry