reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

reklama
Dziewczyny, które pracują i poinformowały pracodawcę o ciąży. Jak do tego podchodzą Wasi przełożeni? Macie tyle samo obowiązków, odciążają Was? Jestem ciekawa jak to wygląda. :)
Ja dostałam więcej obowiązków, bo druga dziewczyna z działu też jest w ciąży i mimo zapewnień, że wszystko jest ok, nie jest to dla nich problem to nie widzę jednak chęci pomocy z ich strony. Nawet miałam spięcie w ubiegłym tygodniu. Psychicznie już odpadłam. Teraz zdziwienie, bo poszłam na L4... A o moim stanie już wiedzą od dawna.
 
Dziewczyny czy was też tak mdli od zapachów? Jak sobie tym radzicie? Ja chyba nie będę dodawać płynu do płukania, albo go rozrobię z wodą , bo wytrzymać nie mogę, tak samo z jedzeniem, perfumami itp..A jak mam przebrać małej pampersa to już w ogóle wiąże sobie szalik na buzię 😂
Ja już od dawna używam roztworu z kwasku cytrynowego, wody i olejku zapachowego zamiast płynu. Nie czuć zapachu i z korzyścią dla pralki :)
 
Miala covid zanim się zaszczepiła o było dokładnie tak samo... [emoji23] Ani gorączki ani nic, nawet wtedy kataru nie miała tylko nagle straciła smak i węch i po jakimś czasie chyba 6tyg zrobiła p/ciala i wyszło, że to był covid było to jakoś rok temu też w listopadzie... A w kwietniu/maju się szczepiła 2x
Ale wiesz, że każdy organizm jest inny ? Nie musisz od razu śmieszkować. To, że ona tak łagodnie przeszła, nie znaczy, że my tez.
Tak samo jak jedna z nas wymiotuje od rana do nocy, druga jest ciągle na pełnych obrotach, bo nic jej nie jest i ciąży w ogóle nie odczuwa. Nasze organizmy to nie maszyny, które działają zero jedynkowe w każdej sytuacji.
 
Ale wiesz, że każdy organizm jest inny ? Nie musisz od razu śmieszkować. To, że ona tak łagodnie przeszła, nie znaczy, że my tez.
Tak samo jak jedna z nas wymiotuje od rana do nocy, druga jest ciągle na pełnych obrotach, bo nic jej nie jest i ciąży w ogóle nie odczuwa. Nasze organizmy to nie maszyny, które działają zero jedynkowe w każdej sytuacji.
Nie śmieszkuje... Po prostu jest to dziwne, że przed szczepieniem jak i po szczepieniu tak samo przechodzi... To co jej to dało? Według prawa to, że po szczepieniu mimo Covida może iść do pracy [emoji2356]a bez szczepienia ma obowiązkową kwarantannę... Gdzie w obu przypadkach może zarażać... Podałam tylko przykład z życia wzięty...
 
Nie śmieszkuje... Po prostu jest to dziwne, że przed szczepieniem jak i po szczepieniu tak samo przechodzi... To co jej to dało? Według prawa to, że po szczepieniu mimo Covida może iść do pracy [emoji2356]a bez szczepienia ma obowiązkową kwarantannę... Gdzie w obu przypadkach może zarażać... Podałam tylko przykład z życia wzięty...
Choćby to, że zaraza w mniejszym stopniu. Mój teść się nie zdążył zaszczepić i zmarł. Przykład z życia wzięty. I co to dało?

Widzisz, lepiej nie opierać się na jednostkowych przypadkach. To nie jest dziwne. To normalne, bo każdy organizm jest inny.
 
Mi w końcu udało się dodzwonić na kolejną wizytę u endo.. Oni są udani.. Za każdym razem mówią że nie mają terminów.. Ale i tak i tak miejsce się znajdzie.. Moja siostra dzwoniła i dała się spławić im że ciężko z terminami.. Ja byłam uparta że jestem w ciąży i muszę mieć pilna wizytę.. I zapisali mnie.. A siostra poszła prywatnie do endo.. Naprawdę z NFZ trzeba być twardym i upartym bo sami od siebie nic nie dadzą..

Co do objawów piersi już naszczescie mnie nie bolą.. Ale żołądek nadal boli.. Zapach nadal mnie drażnią.. A zapach mięsa doprowadza mnie do wymiotów. Jeszcze chwila a zostanę wegetarianką 😅
Nie mam zachcianek.. Owoce i słodycze stają mi w gardle.. Jem jak ptaszek.. Męczy mnie to troszkę.. Szukam alternatyw by coś zjeść i żeby mnie nie naciagalo..
 
Choćby to, że zaraza w mniejszym stopniu. Mój teść się nie zdążył zaszczepić i zmarł. Przykład z życia wzięty. I co to dało?

Widzisz, lepiej nie opierać się na jednostkowych przypadkach. To nie jest dziwne. To normalne, bo każdy organizm jest inny.
Każdy jest inny i każdy odpowiada za siebie. Myślę że tak powinno to wyglądać..
 
Choćby to, że zaraza w mniejszym stopniu. Mój teść się nie zdążył zaszczepić i zmarł. Przykład z życia wzięty. I co to dało?

Widzisz, lepiej nie opierać się na jednostkowych przypadkach. To nie jest dziwne. To normalne, bo każdy organizm jest inny.
Zaraża w mniejszym stopniu? Pierwsze słyszę... Zaraża tak samo tylko niby łagodniej przechodzi... Mój dziadek 92lata przeszedl covid bez szczepienia..
Uważam, że szczepionka powinna w pełni chronic i blokować zarażanie.. Byłam bardzo na nie przed ciążą ale stwierdziłam, że jak już to wolę zaszczepić się przed ciążą niż w ciąży... Nikt w pełni nie wie jak ona działa na nasz organizm... Co będzie za kilka lat... Jak wpłynie na rozwój malucha... Ale może zostawmy temat Covida bo to jest drażliwy temat chyba dla każdego. Co głowa to opinia
 
reklama
Każdy jest inny i każdy odpowiada za siebie. Myślę że tak powinno to wyglądać..
Z tym odpowiadaniem za siebie, to w tym przypadku jest jednak trochę inaczej. Ja miałam się zaszczepić pierwsza dawka w październiku, ale już nie zdążyłam. Nikogo jednak nie namawiam, ani do jednej ani drugiej strony. Dobrze jednak nie opierać swojego zdania na jedNym przypadku. Dlatego dużo o tym czytam.
 
Do góry