reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Wczoraj rozmawiałam z moim pracodawcą. Powiedziałam, żeby zaczęła kogoś szukać na moje miejsce, bo źle się czuję. Chciałam być fair. W odpowiedzi usłyszałam, że zaraz mi przejdzie i będę mogła pracować, mam odpoczywać po pracy, że jej koleżanki z pracy 20 lat temu brały zwolnienie na tydzień przed porodem i ona myślała, że będę pracować co najmniej do maja. Jestem skołowana. Poczułam się, jakbym udawała i moja ciąża była problemem...
Kazda ciaza jest inna wiec niech ta pracodawczyni się jebn** za przeproszeniem. Poza tym uprzedziłaś. Jak pójdziesz na zwolnienie to już się nie martw jej podejściem. Jej sprawa.
 
reklama
To może faktycznie jedz na 13:30 jak jeszcze nikogo nie będzie. Może uda Ci się od razu umówić następna wizytę.
Pojadę tam dzis po pracy , dowiem się na którą ona jest i tak postaram się pozmieniać żeby się minąć :) bo jak ona ma być wciśnięta to znajac moje szczęście ja przyjadę o 13:30 i juz tam będzie pod drzwiami :/ jeździłam wczesniej 70 km od miejsca zamieszkania do kliniki to nie miałam takich problemów 😂
 
Pojadę tam dzis po pracy , dowiem się na którą ona jest i tak postaram się pozmieniać żeby się minąć :) bo jak ona ma być wciśnięta to znajac moje szczęście ja przyjadę o 13:30 i juz tam będzie pod drzwiami :/ jeździłam wczesniej 70 km od miejsca zamieszkania do kliniki to nie miałam takich problemów [emoji23]
Życzę w takim razie powodzenia [emoji4]
 
Haha [emoji16] ale coś w tym jest. Niektórym się wydaje że jak jest się w ciąży to trzeba jeść co 5minut a później zdziwienie po czym tak tyjesz [emoji1787] ja się cieszę że nie mam wielkiego apetytu, nie chciałabym przytyć 20kg [emoji33]
ja nie miałam apetytu, a jak jadłam to "normalnie" a i tak przytyłam 20 kg 🙈
W sumie u mnie to była właściwie woda i dziecko, bo jak urodziłam to po tygodniu waga wróciła do tej sprzed ciąży 🤣
 
Do wszystkich Pań,które tak ostatnio mądrzyły na moj temat, że zanik objawów ma się nijak do ciąży. Owszem,ma!! Tak was zbulwersowałam że gdybyście mogły to jeszcze byście mnie skopały i opluły. Właśnie jestem po zabiegu. Zrobiłyście ze mnie *****. Dobrze się bawiłyście dokopując mi? Jesteście z siebie dumne? Ulżyło wam?
Wiesz co, nie znam tematu, u mnie zanik objawów 2 razy niestety zwiastował obumarcie maluchów ale nie zawsze tak jest, więc nie można generalizować. Bardzo mi przykro, że Cię to spotkało, to nigdy nie jest łatwe.
 
Wczoraj rozmawiałam z moim pracodawcą. Powiedziałam, żeby zaczęła kogoś szukać na moje miejsce, bo źle się czuję. Chciałam być fair. W odpowiedzi usłyszałam, że zaraz mi przejdzie i będę mogła pracować, mam odpoczywać po pracy, że jej koleżanki z pracy 20 lat temu brały zwolnienie na tydzień przed porodem i ona myślała, że będę pracować co najmniej do maja. Jestem skołowana. Poczułam się, jakbym udawała i moja ciąża była problemem...
brawo!
 
ja nie miałam apetytu, a jak jadłam to "normalnie" a i tak przytyłam 20 kg [emoji85]
W sumie u mnie to była właściwie woda i dziecko, bo jak urodziłam to po tygodniu waga wróciła do tej sprzed ciąży [emoji1787]
Nie strasz mnie [emoji33] ja jestem zdania że chce jeść normalnie a i tak jak mam przytyć te 20kg to tego nie zmienię, byle nie przesadzać z objadaniem się [emoji846]
 
Wczoraj rozmawiałam z moim pracodawcą. Powiedziałam, żeby zaczęła kogoś szukać na moje miejsce, bo źle się czuję. Chciałam być fair. W odpowiedzi usłyszałam, że zaraz mi przejdzie i będę mogła pracować, mam odpoczywać po pracy, że jej koleżanki z pracy 20 lat temu brały zwolnienie na tydzień przed porodem i ona myślała, że będę pracować co najmniej do maja. Jestem skołowana. Poczułam się, jakbym udawała i moja ciąża była problemem...
nie wiadomo nawet jak to skomentować.
Ja bym chyba zabrała manatki i poszła po L4.
 
Do wszystkich Pań,które tak ostatnio mądrzyły na moj temat, że zanik objawów ma się nijak do ciąży. Owszem,ma!! Tak was zbulwersowałam że gdybyście mogły to jeszcze byście mnie skopały i opluły. Właśnie jestem po zabiegu. Zrobiłyście ze mnie *****. Dobrze się bawiłyście dokopując mi? Jesteście z siebie dumne? Ulżyło wam?
Mario dziewczyny próbowały Ci wytłumaczyć że ciąża ciąży nie równa i nie można porównywać objawów bo każda jest inna. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości najlepiej jechać do lekarza czy na sor... przykro mi ze spotkała Cie krzywda ale myślę że w Twoim przypadku najbardziej pomocna będzie wizyta u psychologa, są tacy specjalizujący się w utracony ciążach , w przypadkach gdy po kilku in vitro dalej się nie udaje. Polecam! Nie ma co się męczyć jak można sobie pomóc a to co w glowie tak i w organizmie odbija się na zdrowiu. 😔
 
reklama
Do wszystkich Pań,które tak ostatnio mądrzyły na moj temat, że zanik objawów ma się nijak do ciąży. Owszem,ma!! Tak was zbulwersowałam że gdybyście mogły to jeszcze byście mnie skopały i opluły. Właśnie jestem po zabiegu. Zrobiłyście ze mnie *****. Dobrze się bawiłyście dokopując mi? Jesteście z siebie dumne? Ulżyło wam?
Zostawie ten post bez komentarza!!
 
Do góry