reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Jak to mówią, nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezdiagnozowani [emoji6]
Ja też z tych panikujących, ale wolę lecieć do lekarza i sprawdzić niż się denerwować na zapas. Stres jest złym doradcą..
Ja bym latała codziennie najlepiej ale mój mąż jest spokojny mówi, ma cierpliwość i sprowadza mnie na ziemię hehe
 
reklama
Myślę,że ta niepewność i ciągle doszukiwanie się najgorszego będzie nam towarzyszyć do końca pierwszego trymestru. Te 12 tygodni może przynieść nam wszystko. Mam nadzieję,że każda z nas odetchnąć będzie mogła z ulgą.albo nawet wcześniej jak już usłyszy ❤️, pierwszy czy drugi raz. Moja ciąża była zagrożona,obstawiali pozamaciczną (i forum mnie trzymało przy dobrej myśli). Leżałam w szpitalu sama jak palec 5 dni myśląc o najgorszym. Dlaczego to spotyka mnie. Na szczęście okazało się ,że nie tak i diabeł 😈 straszny jak go malują. Nerwów straconych więcej niż za mojego całego życia. Tylko spokoj nas uratuje, stres nie pomoże. I ja też mam obawy bo może być różnie,ale staram się tego nie potrząsać. Jestem dobrej myśli.
 
I dodam,że trochę mnie brzuch ciągnie albo boli, nie wiem jak to określić. Jak na @. Ale sobie tłumacze ,że macica się po malu rozrasta, więzadła ciągną, serduszko bilo na ostatnim USG,piersi bolą,śpioch totalny,jedzenie na tony to musi być git 😁
 
Dziewczyny tak czy siak będzie co będzie bo niczego nie zatrzymamy, ale oczywiście bądźmy dobrej myśli ❤️❤️🙏🙏 dobrze że mamy tutaj siebie i się wspieramy :*
niektóre z nas zostaną mamami po raz pierwszy,inne kolejny. My,te może mniej doświadczone, mamy większe obawy. Co nie zmienia faktu,że jak już dowiemy się o ciąży niczego tak nie pragniemy jak dotrwać do końca i wydać na świat maluszka. To moja pierwsza ciąża, początek 7 tygodnia,a już tyle stresu i nerwów za mną.
 
Ja za to mam wstręt do jedzenia a szczególnie do mięsa. Najlepiej bym mogła jeść grapefruity mandarynki pomarańcze i żelki ☺️
kwaśne to podstawa 😂. Ja mam wilczy apetyt,jem dosłownie wszystko i jeszcze mnie nie bierze na wymioty.7 tydzień to półmetek 😂 dam czadu za jakiś czas pewnie haha.
 
Ja swojego wysłałam po Mirinde. Muszę wypić i koniec. 😂 Chyba pierwsza taka moja zachcianka.

I nie mówcie, że po I trymestrze przestaniemy się martwić - potem dojdzie to czy czujemy ruchy, że brzuch się napina, że skurcze... A potem czy śpi, czy ładnie je, czy dobre kupki ;)
 
Ja was podczytuje aktualnie i mało pisze, bo chociaż kwarantanna mi się wczoraj skończyła to jestem detka bez sil i właśnie przespalam 3h.. Współczuje wam ogromnie plamień i zmartwień, bo wiem, ze to jest coś Ci zatruwa umysł i nie mamy nad tym żadnego władania, a niestety słowa, żeby się uspokoić za grosz nie przynoszą oczekiwanego efektu.. [emoji3590] Ja pomimo swoich dwóch strat mam w sobie wyjątkowy spokój. Mam przekonanie, że będzie dobrze i tyle. Wizytę mialam półtora tyg temu, kolejna za półtora tyg a ja się na nią po prostu cieszę jak na spotkanie z moim małym czlowiekiem [emoji3059] wiem że tego spokoju nie da się kupić, wmówić sobie ani wypracować, więc od siebie życzę wam wszystkim żebyście miały chociaż czastkę tego co ja mam [emoji3590]
 
Ja swojego wysłałam po Mirinde. Muszę wypić i koniec. 😂 Chyba pierwsza taka moja zachcianka.

I nie mówcie, że po I trymestrze przestaniemy się martwić - potem dojdzie to czy czujemy ruchy, że brzuch się napina, że skurcze... A potem czy śpi, czy ładnie je, czy dobre kupki ;)
będziemy się martwić dalej, ale może będziemy spokojniejsze.
 
reklama
Od rana odbijało mi się śniadaniem, miałam wrażenie że mam je ciągle gdzieś w przełyku 🤢 do tego zgaga jak jasny cholerson, wstręt na samą myśl o jedzeniu a teraz siedzę na instagramie i zjadłabym wszystko! Pyzy z mięsem, paczka, szarlotkę sypaną, pizzę 🙈
 
Do góry