juustyna94 (k27im37)
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2021
- Postów
- 161
Współczuję Ci, że musiałaś przejść przez tą historię z szpitalem.Miałam plamienia i krwawienia. To był 3 tydzień ciąży licząc od ostatniej @. Czyli jeszcze przed okresem. Zaczęło się plamienie żywą krwią dwa razy dziennie zanim trafiłam na sor dwa razy a później do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. W 3+6 się rozbujało. Okazało się, pozniej że ciąża rozwija się prawidłowo. Co do krwawienia dostałam do dokładnie w dniu spodziewanej @, trwało 4 dni, zawsze rano i wieczorem siku z krwią. Jak podczas okresu. Pomijając to,że w szpitalu przeżyłam horror, prawdopodobnie miało to związek z oczyszczaniem się macicy z , pozostałości,. Dawali mi też heparynę co spowodowało mocniejsze krwawienia. Odstawili po mojej awanturze Dostałam progesteron który biorę do dzisiaj. odpukać nic się nie dzieje złego,jestem 6+5. Krwawienia czy plamienia nie muszą oznaczać czegoś złego,ale wszystko co cię niepokoi skonsultuj z lekarzem. U mnie historia jest długa,później lekarz mnie przeprosił że wysłał mnie do szpitala,ale tak nakazywała mu etyka zawodowa i jeśli faktycznie byłaby to CP musiał tak postąpić ponieważ na USG było widać w lewym jajniku cystę,o której o której nikt nic więcej nie wspomniał. Może się wchłonęła,albo pękła I też była przyczyną.
Ja jestem dopiero 5+3 i dziś dostałam blado różowego plamienia co mnie bardzo zestresowało bo dodatkowo od wczoraj dosyć mocno kłuje mnie lewy jajnik. Od razu się dziś umówiłam na konsultację, ponieważ mam za sobą poronienie i wiem, że tak wczesny etap ciąży jeszcze nie pozwala się cieszyć.