reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

reklama
Chwilę temu czułam się podobnie, bo objawy marne, a na wizytę chciałam iść dopiero 6+4 że y było serduszko [emoji4] na spokojnie, na wszystko przyjdzie czas [emoji4] a objawów życzę tych najmniejszych dla świętego spokoju, bo jednak mdłości mocno uprzykrzają życie [emoji4]
Pod objawami podpisuje sie😉 na razie cieszę się z życia i jedzenia 😄 to moja druga ciąża, podczas pierwszej od ok 6, 7 tygodnia do drugiego trymestru marzyłam o posiłku w normalnych warunkach bez mdlosci 😉 no i dziewczyny w tych pomarańczach i mandarynkach jest moc 😆 pomimo mdlosci to jeden z produktów na który ma się ochotę. Teraz mam podejście bojowe, żadne mdlosci nie wyłącza mnie z normalnego życia 😀 jak zmienię zdanie, dam Wam znać 😉
 
Ja w każdej robiłam, inaczej niepewność by mnie zjadła na śniadanie 🤪
Ja w tej tylko raz, chcialam sprawdzic czy jest w normie, ale w sumie miałam jeszcze sprawdzic przyrost po dwoch dniach i juz nie poszlam.troche ze stresu, bo pewnie bym swirowala, czy nie za duzy lub maly. Chyba wolalam poczekac kilka dni na wizytę u gina.
 
Jestem zdania, że nie ma co na razie szaleć z prywatna, bo dużo osób się jeszcze przybłąka [emoji4] na mojej poprzedniej grupie przechodziłyśmy gdzieś dopiero w okolicy 8-11 tc na prywatne, dziewczyny się zgłaszały a warunkiem przyjęcia było posiadanie aktywnego konta minimum 2 tyg i posiadanie minimum 20 albo 50 napisanych postów na forum (już nie pamiętam) ale dyskwalifikowało to podglądaczki, które nie dawały nic od siebie a tylko czytały (a takich przecież nie chcemy) [emoji4] i myślę, że to było super rozwiązanie. Potem i tak po dodaniu do prywatnej część osób trzeba było jeszcze wyrzucić, bo jednak stały się wyłącznie obserwatorami. Co myślicie o tym rozwiązaniu?

A tak jak któraś pisała - o utworzenie grupy prywatnej pisze się do Aniaslu [emoji4] ale to jesCze nie teraz.. Tu jeszcze nie ma nie wiadomo jakich treści a jak przejdziemy na prywatny to tu dużo osób przyjdzie i poczuje się bez wsparcia, a my nie będziemy miały szansy poznać wielu osób, które byłyby super w grupie.
Hej z mojej strony jestem wspomnianą "podglądaczka" i trochę nie rozumiem negowania takiej postawy, po 1 nie nadążam z czytaniem każdego posta których umówmy się jest sporo, a po 2 jestem w ciąży zagrożonej, i na ten moment wolę pozostać cichym obserwatorem raczej kibicując Wam i czekając na mój dalszy ciąg zdarzeń niż nakręcając się na moją ciążę, stąd postów też mało. Trochę tej formy weryfikacji nie rozumiem bo dlaczego też mam się super udzielać sama będąc w pierwszej nieksiazkowej ciąży więc nie mogąc np służyć radą. Jeżeli ta grupa ma wyglądać tak że jest jakiś przymus wypowiadania się i pisania 50?? postów to można mnie z góry wykreślić :(.
 
Macie też takie wrażenie że hormony działają Wam na mózg? Ja w ciążach jestem po prostu ogłupiała i mam problemy z myśleniem i to już od samego początku, już nie wspomnę o koordynacji.. 🤦‍♀️
 
Dobry wieczór. Ja to jak zwykle po nocy nadrabiam. Dwa tygodnie na opiece z moją dwulatka mnie wykończyły. Marzę o wtorku, kiedy pójdzie do żłobka a ja mam wtorek jeszcze wolny i odetchnę 🙈 tylko rano muszę zrobić badania, jakieś 15 sztuk 😢😱
 
Kochane, kalkulator ciążowy wykazał mi termin na 5.06 ... więc chyba będę was opuszczać i przeniosę się na Lipcowe mamusie. Chyba że doktorek na USG stwierdzi że jednak czerwiec to do was wrócę
 
Hej z mojej strony jestem wspomnianą "podglądaczka" i trochę nie rozumiem negowania takiej postawy, po 1 nie nadążam z czytaniem każdego posta których umówmy się jest sporo, a po 2 jestem w ciąży zagrożonej, i na ten moment wolę pozostać cichym obserwatorem raczej kibicując Wam i czekając na mój dalszy ciąg zdarzeń niż nakręcając się na moją ciążę, stąd postów też mało. Trochę tej formy weryfikacji nie rozumiem bo dlaczego też mam się super udzielać sama będąc w pierwszej nieksiazkowej ciąży więc nie mogąc np służyć radą. Jeżeli ta grupa ma wyglądać tak że jest jakiś przymus wypowiadania się i pisania 50?? postów to można mnie z góry wykreślić :(.
Ta grupa nie zniknie, tylko będzie utworzona nowa, jak dziewczyny się zdecydują, więc luz. Myślę, że tutaj dalej będzie toczyć się zycie forum 😉
 
reklama
Hej z mojej strony jestem wspomnianą "podglądaczka" i trochę nie rozumiem negowania takiej postawy, po 1 nie nadążam z czytaniem każdego posta których umówmy się jest sporo, a po 2 jestem w ciąży zagrożonej, i na ten moment wolę pozostać cichym obserwatorem raczej kibicując Wam i czekając na mój dalszy ciąg zdarzeń niż nakręcając się na moją ciążę, stąd postów też mało. Trochę tej formy weryfikacji nie rozumiem bo dlaczego też mam się super udzielać sama będąc w pierwszej nieksiazkowej ciąży więc nie mogąc np służyć radą. Jeżeli ta grupa ma wyglądać tak że jest jakiś przymus wypowiadania się i pisania 50?? postów to można mnie z góry wykreślić :(.
a ja nie rozumiem właśnie takiego cichego podczytywania. Bo jaki w tym jest sens? Nie mamy okazji Cię poznać, kiedy kompletnie nic o Tobie nie wiemy, nawet dwóch zdań który to tc itd, a Ty czytasz o naszych troskach i bolączkach i tu nie mogę zrozumieć co to da... Przepraszam, po prostu napisz co Ci daje takie podczytywanie żebym zrozumiała. Ja jestem na wątku z 2019 roku i do tej pory mamy zamkniętą grupę, jest nas niedużo ale są tylko te, które się odzywały i które chociaż kojarzylysmy wzajemnie. Ja się czułam niekomfortowo jak przy okazji rozmów na temat prywatnej grupy nagle odzywała się masa dziewczyn, których nicków nie kojarzyłam w ogóle😉
 
Do góry