reklama
MamaLama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2021
- Postów
- 3 278
Strasznie mi przykro [emoji20] przytulamNiestety zegam się z Wami. Okazało się że ciąża obumarła 5 dni temu.
Anee_tka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2021
- Postów
- 270
Hej jestem Anka, 31 lat, pierwsza ciąża- choć jeszcze nie jestem tego pewna. Czytam Was od 150 strony więc jak doczytałam, że chcecie utworzyć grupę prywatną to muszę się uaktywnić, bo dzień bez poczytania forum- dzień stracony i cieżki do nadrobienia
Moja historia jest ot taka, że pierwszy dzień OM 5.09. Potem 4.10 pozytywny test, jeden, drugi trzeci... 12.10 zrobilam betę 1287 więc wynik spoko, niestety w piątek 15 plamienia. Kolejnego dnia wizyta u gin i wg OM powinien byc 5t+6d natomiast lekarz ocenił pęcherzyk jeszcze wtedy pusty na około 5+1. Powiedział, że jeszcze nic straconego. Dostałam dupka 2x1. I odrazu l4 ponieważ pracuję w przedszkolu gdzie akurat szalała bostonka i jelitówka. W poniedziałek ponownie plamienia, ale już bez paniki dużej. W końcu lekarz stwierdził, że tak może być. 21.10 byłam na wizycie już u swojego lekarza. W pęcherzyku pojawiło sie już pęcherzyk zoltkowy (mam nadzieje, że nie mylę nazw) i "coś" co prawdopodobnie będzie zarodkiem. W każdym razie na kolejne badanie wybieram się 1.11 i w zasadzie dowiem.się na czym stoję... z jednej strony czytając Wasze historię chce wierzyć, że jest wszystko dobrze a z drugiej próbuje się szykować na najgorsze.
Ale to chyba właśnie Wasz optymizm sprawia, ze staram się nie myśleć negatywnie.
Trzymam za każdą z Was kciuki i za wszystkie kropeczki <3 ❤
Moja historia jest ot taka, że pierwszy dzień OM 5.09. Potem 4.10 pozytywny test, jeden, drugi trzeci... 12.10 zrobilam betę 1287 więc wynik spoko, niestety w piątek 15 plamienia. Kolejnego dnia wizyta u gin i wg OM powinien byc 5t+6d natomiast lekarz ocenił pęcherzyk jeszcze wtedy pusty na około 5+1. Powiedział, że jeszcze nic straconego. Dostałam dupka 2x1. I odrazu l4 ponieważ pracuję w przedszkolu gdzie akurat szalała bostonka i jelitówka. W poniedziałek ponownie plamienia, ale już bez paniki dużej. W końcu lekarz stwierdził, że tak może być. 21.10 byłam na wizycie już u swojego lekarza. W pęcherzyku pojawiło sie już pęcherzyk zoltkowy (mam nadzieje, że nie mylę nazw) i "coś" co prawdopodobnie będzie zarodkiem. W każdym razie na kolejne badanie wybieram się 1.11 i w zasadzie dowiem.się na czym stoję... z jednej strony czytając Wasze historię chce wierzyć, że jest wszystko dobrze a z drugiej próbuje się szykować na najgorsze.
Ale to chyba właśnie Wasz optymizm sprawia, ze staram się nie myśleć negatywnie.
Trzymam za każdą z Was kciuki i za wszystkie kropeczki <3 ❤
Ostatnia edycja:
Katarzyna542
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 1 675
nie do wiary... Trzymaj się ciepło!Niestety zegam się z Wami. Okazało się że ciąża obumarła 5 dni temu.
Ja pracuje w zlobie xD i modle sie bysmy, nie mieli narazie żadnych chorób zakaźnych . Jestem tam pielęgniarka, wiec jednak tylko pomagam a nie siedzę z dziećmi non stop trzymam kciuki, ja ide 2 listopada. Fajnie ze Twoj gin pracuje w świętaHej jestem Anka, 31 lat, pierwsza ciąża- choć jeszcze nie jestem tego pewna. Czytam Was od 150 strony więc jak doczytałam, że chcecie utworzyć grupę prywatną to muszę się uaktywnić, bo dzień bez poczytania forum- dzień stracony i cieżki do nadrobienia
Moja historia jest ot taka, że pierwszy dzień OM 5.09. Potem 4.10 pozytywny test, jeden, drugi trzeci... 12.10 zrobilam betę 1287 więc wynik spoko, niestety w piątek 15 plamienia. Kolejnego dnia wizyta u gin i wg OM powinien byc 5t+6d natomiast lekarz ocenił pęcherzyk jeszcze wtedy pusty na około 5+1. Powiedział, że jeszcze nic straconego. Dostałam dupka 2x1. I odrazu l4 ponieważ pracuję w przedszkolu gdzie akurat szalała bostonka i jelitówka. W poniedziałek ponownie plamienia, ale już bez paniki dużej. W końcu lekarz stwierdził, że tak może być. 21.10 byłam na wizycie już u swojego lekarza. W pęcherzyku pojawiło sie już ciałko zólte (mam nadzieje, że nie mylę nazw) i "coś" co prawdopodobnie będzie zarodkiem. W każdym razie na kolejne badanie wybieram się 1.11 i w zasadzie dowiem.się na czym stoję... z jednej strony czytając Wasze historię chce wierzyć, że jest wszystko dobrze a z drugiej próbuje się szykować na najgorsze.
Ale to chyba właśnie Wasz optymizm sprawia, ze staram się nie myśleć negatywnie.
Trzymam za każdą z Was kciuki i za wszystkie kropeczki <3 ❤
Lilka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2020
- Postów
- 3 023
Ja poproszę o dopisanieNie wiem do ilu osób na raz można wysyłać wiadomości prywatne i czy wtedy z automatu odpowiadamy do wszystkich...
Ale to byłaby jakaś grupa zamknięta...
(Nawet bez działu na forum)
Wstępnie utworzyłam grupę na PW... Oznaczać się kto chce dołączyć...
Eevee
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2019
- Postów
- 893
też jestem chętnaNie wiem do ilu osób na raz można wysyłać wiadomości prywatne i czy wtedy z automatu odpowiadamy do wszystkich...
Ale to byłaby jakaś grupa zamknięta...
(Nawet bez działu na forum)
Wstępnie utworzyłam grupę na PW... Oznaczać się kto chce dołączyć...
reklama
Stelle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Maj 2020
- Postów
- 2 991
To jesteśmy dwie ze żłoba do dzisiaj pamiętam jak byliśmy oglądać wóz strażacki na parkingu z dziećmi i jeden chłopczyk taki znudzony powiedział "ja chce do żłobaaaa" i od tamtej pory nie pracuje w żłobku tylko w żłobieJa pracuje w zlobie xD i modle sie bysmy, nie mieli narazie żadnych chorób zakaźnych . Jestem tam pielęgniarka, wiec jednak tylko pomagam a nie siedzę z dziećmi non stop trzymam kciuki, ja ide 2 listopada. Fajnie ze Twoj gin pracuje w święta
No to jakaś ochotniczka musiałaby napisać do aniaslu i poprosić o założenie prywatnego tematu dla nasChyba jednak fall start...
Limit rozmowy grupowej to chyba 6 osób, ja w każdym razie więcej zaprosić nie mogę
Przepraszam za zamieszanie... Ale opcja byłaby fajna gdyby się dało chociaż do 50 a nie 5 zaprosić
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 673 tys
Podziel się: