reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

A ktory tydzien jesteś?
Ja 6+6 miałam już 10mm i serduszko było. Takze...
Jeżeli uznać moje dwudniowe plamienie pod koniec września jako miesiączkę to jakoś 5+0, ale tak naprawdę ani ja ani lekarz nie mamy pojęcia bo 30sierpnia miałam okres 10dni i to był mój pierwszy po 16 miesiącach kp. Potem to różowe plamienie 25-26 września.
Beta z pon 1003, ze środy 2517, w czwartek pusty pęcherzyk 6,7mm.
Sugerując się wynikami krwi to plamienie to chyba musiał być okres
 
reklama
Dziewczyny co sądzicie o tym USG? Ten pęcherzyk mi nie daje spokoju 😔

IMG20211027161238.jpg
 
Dziękuję Dziewczyny!!! Jesteście wspaniałe 😍Termin z tego co wyliczam na kalkulatorach na ok. 5 lipca, więc czekam na lipcowe mamusie. Wy już bardziej zaawansowane🙈 Ostatnia @ miałam 25 września, jutro wg OM zacznie się 5 tydz. Do lekarza myśle iść gdzieś 16-18 listopada. Chciałabym juz usłyszeć serduszko ❤️
Szkoda, że nie zostaniesz z nami ;)
Lekarz powiedział że mam się nie martwić i nie szukać dziury w całym, bo mógł głowice inaczej ustawic, ale jednak się martwię
To zaufaj lekarzowi. A oproznilas pęcherz przed wizytą?

W ogóle dziewczyny, mam prośbę. Rozumiem, że nie unikniemy tematów poronień. Ale nie ciągniemy tutaj proszę tych wątków na parę stron. Nie każda z nas ma siłę o tym czytać. Wiem, że to część życia, trochę dziewczyn w ten sposób się pożegnało z naszą grupą, ale rozpisywanie tu o innych poronieniach z przeszłości na kilka z nas może wpłynąć bardzo źle. Sami widzicie jaka jest czasem panika ze zwykłego braku bólu piersi. Nie zrozumcie mnie proszę źle.
 
Szkoda, że nie zostaniesz z nami ;)

To zaufaj lekarzowi. A oproznilas pęcherz przed wizytą?

W ogóle dziewczyny, mam prośbę. Rozumiem, że nie unikniemy tematów poronień. Ale nie ciągniemy tutaj proszę tych wątków na parę stron. Nie każda z nas ma siłę o tym czytać. Wiem, że to część życia, trochę dziewczyn w ten sposób się pożegnało z naszą grupą, ale rozpisywanie tu o innych poronieniach z przeszłości na kilka z nas może wpłynąć bardzo źle. Sami widzicie jaka jest czasem panika ze zwykłego braku bólu piersi. Nie zrozumcie mnie proszę źle.
No tak... Nie pomyślałam że moją paniką mogę negatywnie wpłynąć na inne dziewczyny 🙁 czasami czlowiek wypisuje jakieś głupotki żeby druga osoba nim potrząsnęła i sprowadziła na ziemię 🙈 nie chciałam nikomu zaszkodzić 😌
 
Pamiętam jak poroniłam pierwszy raz, to właśnie było puste jajo płodowe. Moje emocje były takie same jak Twoje, najgorszy był dla mnie widok kobiet w ciąży. Miałam pretensje do całego świata, byłam zła, rozżalona i czułam ,że nikt mnie nie rozumie.

Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty 😔 , życzę Ci kolejnej zdrowej ciąży w najbliższy czasie. Zobaczysz, spotka Cię to szybciej niż się tego spodziewasz ❤

Miałam dokładnie to samo...
Pamiętam że gdzieś tydzień po poronieniu pojechałam do galerii na zakupy na "poprawę nastroju". Miałam wrażenie że otaczają mnie same ciężarne kobiety. Po 20 minutach wyszlam stamtąd bo nie byłam w stanie wogole nawet skupić się na zakupach.
Ja tak naprawdę dopiero po 3 miesiącach byłam w stanie normalnie rozmawiać o tym nie zalewając się łzami i uznać to coś za coś co się wydarzyło i tyle.
 
Obys ładnie się oczysciła po samych tabletach, masz sporą dawkę wiec jest duza szansa. Jak ja byłam w szpitalu to byłam na sali z 5 dziewczynami, które od 3 dni miały podawane tabletki (procedura byla taka, że daja Ci raz tabletke, a pozniej sama decydujesz czy chcesz tabletke czy zabieg, max. 3 razy tabletki mozesz przyjąc). Na te 5 dziewczyn tylko 1 się całkowicie oczyściła tabletkami, reszta i tak miała zabieg, dlatego ja po 1 tabletce zdecydowalam sie na zabieg (po podaniu tabletki przeciwbolowej masakrycznie wymiotowałam,w sali było chyba 40 stopni, o bolu psychicznym i fizycznym nie wspomnę, pragnelam uciec i juz tam nie wracac, ten zabieg byl dla mnie wybawieniem).
ja poprzednią ciążę poroniłam samoistnie, bez zabiegu. Ciąża zatrzymała się na 7tc, dowiedziałam się w 9tc, w 11tc poroniłam.
Z jednej strony cieszę się że udało się bez zabiegu, ale z drugiej te dwa tygodnie w czekaniu na poronienie były chyba najgorszymi w moim życiu... Kiedy wreszcie się to stało poczułam ogromną ulgę.
Dlatego Nie wiem jaką teraz decyzję bym podjęła.
 
No tak... Nie pomyślałam że moją paniką mogę negatywnie wpłynąć na inne dziewczyny 🙁 czasami czlowiek wypisuje jakieś głupotki żeby druga osoba nim potrząsnęła i sprowadziła na ziemię 🙈 nie chciałam nikomu zaszkodzić 😌
To że czasem każda z nas ma wątpliwosci - to po to tu jesteśmy, żeby się uspokoić. Jednak dłuższy temat o poronieniach powinien moim zdaniem zostać przeniesiony na osobny wątek.
 
reklama
Do góry