G
gosc198
Gość
.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wg mnie nie...Cześć Dziewczyny, nie chce pisać na Staraczkach, mam nadzieje, ze Wy jesteście w stanie mi odpowiedzieć. 1 beta w środę 91,91 mIU/ml, a po 48 h wynosi 235 mIU/ml, czyli przyrost 158 %, a czytam wszędzie ze ma być od 66 do 100% w ciągu 48 h. A kalkulator pokazuje ok. Czy mogę prosić Was o opinie? Czy jest coś za duża? dzięki za pomoc!
Raczej jest ok. Ja mam wzrost 166% musi być minimum 66%Cześć Dziewczyny, nie chce pisać na Staraczkach, mam nadzieje, ze Wy jesteście w stanie mi odpowiedzieć. 1 beta w środę 91,91 mIU/ml, a po 48 h wynosi 235 mIU/ml, czyli przyrost 158 %, a czytam wszędzie ze ma być od 66 do 100% w ciągu 48 h. A kalkulator pokazuje ok. Czy mogę prosić Was o opinie? Czy jest coś za duża? dzięki za pomoc!
Taki przyrost to super przyrost [emoji4] nie mniej niż 66%, i byle nie w grubych setkach np 400 czy 500% no wtedy albo ciaza mnoga albo mogłoby też być podejrzenie bodajże zaśniadu [emoji4] ja miałam chyba 168% pierwszy przyrost i na razie wszystko gra [emoji4] więc pewnie witaj na grupie!Cześć Dziewczyny, nie chce pisać na Staraczkach, mam nadzieje, ze Wy jesteście w stanie mi odpowiedzieć. 1 beta w środę 91,91 mIU/ml, a po 48 h wynosi 235 mIU/ml, czyli przyrost 158 %, a czytam wszędzie ze ma być od 66 do 100% w ciągu 48 h. A kalkulator pokazuje ok. Czy mogę prosić Was o opinie? Czy jest coś za duża? [emoji85] dzięki za pomoc!
Jest jak najbardziej ok [emoji4] ja tez mialam duzy przyrost: z 271 do 726 po 48h.Cześć Dziewczyny, nie chce pisać na Staraczkach, mam nadzieje, ze Wy jesteście w stanie mi odpowiedzieć. 1 beta w środę 91,91 mIU/ml, a po 48 h wynosi 235 mIU/ml, czyli przyrost 158 %, a czytam wszędzie ze ma być od 66 do 100% w ciągu 48 h. A kalkulator pokazuje ok. Czy mogę prosić Was o opinie? Czy jest coś za duża? [emoji85] dzięki za pomoc!
Witaj moja siostra miała przyrosty o 200% więc nie ma się co martwić później HCG zwolni ciutCześć Dziewczyny, nie chce pisać na Staraczkach, mam nadzieje, ze Wy jesteście w stanie mi odpowiedzieć. 1 beta w środę 91,91 mIU/ml, a po 48 h wynosi 235 mIU/ml, czyli przyrost 158 %, a czytam wszędzie ze ma być od 66 do 100% w ciągu 48 h. A kalkulator pokazuje ok. Czy mogę prosić Was o opinie? Czy jest coś za duża? dzięki za pomoc!
W szpitalu jestem od wczoraj wieczór. Byłam u lekarza rano, okazało się, że puste jajo 1.60cm z jakimś tam delikatnym cieniem 1.3mm, ale nie miało to ani kształtu ani nic i pokazywało się w zależności jak mnie badał, raz było raz nie. Przypominam, że według OM był to 10t. Powiedział, że jak zacznę plamić to od razu do szpitala mam jechać (dał mi skierowanie w razie czego), a jak nie będę plamić to za tydzień widzę się z nim na USG, ale wróciłam do domu i po kilku godzinach zaczęłam mieć plamienia. Poszłam na IP wzięli mnie na oddział, zrobili wczoraj USG i dalej pusty pęcherzyk, przyrost pęcherzyka ciążowego przez dwa tygodnie to 4mm. Zapadła decyzja o poronieniu, ale ja chciałam mieć pewność i jeszcze dziś rano inny lekarz mnie zbadał, zrobił USG i też nie widział już żadnych szans na rozwój także ok 9 rano zapodali mi 6 tabletek dopochwowych a o 12 miałam już bóle takie jak miesiączkowe, zdążyłam pójść do łazienki i od razu wyleciało ze mnie większość, później jeszcze większe skrzepy krwi i nadal krwawię, brzuch nadal też boli jak na miesiączkę. Jutro z rana mam mieć USG i okaże się czy wszystko wyleciało jak tak to dadzą mi hemoglobinę i wypis do domu, jak coś zostało jeszcze we mnie to jeszcze jutro po USG dostanę tabletki albo łyżeczkowanie będzie. Fizycznie jest w miarę ok. Psychicznie jest ciężko. Cały wczorajszy i dzisiejszy dzień przepłakany, łzy leją się mimowolnie najgorszy moment to moment poronienia i patrzenie na to co ci wyleciało i ta myśl, że to mogło być twoje dziecko, wtedy nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Teraz już po całym dniu jestem zmęczona, wyciszona i bardzo spokojna i ronię sobie jeszcze trochę łez, ale od środka mam ochotę po prostu krzyczeć..Bardzo mi przykro, wiem co czujesz[emoji17]Idziesz do szpitala? pamietam jak bardzo chcialam juz miec wszystko za sobą, wyłączyc myslenie i uczucia, zamknąć temat i zacząć starania od nowa..