reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Dziewczyny, a ja jestem dzisiaj 7+5 i praktycznie nie mam żadnych objawów poza pobolewaniem piersi (jednego dnia bolą, drugiego nie), może jakieś delikatne mdłości pod wieczór. Jedyne co to sporo śpię po pracy. Są tu też takie bezobjawowe dziewczyny :)? Z racji braku większych objawow na wizytę 6+1 szlam strasznie zestresowana, ale okazało się że wszystko jest okej, było już nawet serduszko. Kolejna wizyta w 10+1
Ja co prawda dopiero 5+5 ale też objawów żadnych nie mam, no poza sennością a tak to nic, nawet piersi mnie nie bolą.
Powiem szczerze że ja też jako tako objawów nie mam, dokładnie tak jak Ty, od czasu do czasu mnie mdli, szybciej się mecze i mega bolą mnie piersi i to na tyle. Wizytę będę mieć w 6+2 i też po cichu liczę na serduszko [emoji4]
A kiedy masz wizytę? Też będę na wizycie w 6+2. W poprzedniej ciąży byłam w 6+3 i serduszko już było.
No i dodam że jeszcze mega się boje przez to że w kwietniu jak byłam na pierwszym USG to było 6t4d nie było serduszka a dwa tygodnie później poroniłam. Teraz mam stres że mogę znowu nic nie zobaczyć i oczywiście ciężko jest te myśli odsunąć. Nawet dziś w nocy śniło mi się że poroniłam i morze krwi. Potem nie mogłam już zasnąć i tylko myślałam o tej jutrzejszej wizycie. Straszne to wszystko.
Strach po poronieniu jest ogromny 😔
U mnie każde USG było koszmarem, wręcz do gabinetu wchodziłam ze złami w oczach. Trzymam kciuki ✊
 
reklama
Ostatecznie to chyba była kwestia jelit [emoji2368] na sor się nie zdecydowałam, ale cały dzień jeszcze czułam brzuch i przy 'dwojce' mnie bolał, stąd myślę, że to tu był problem. Nie mniej jednak co się z mężem strachu najedliśmy to nasze..

Kurde, mi na appce nie działa cytowanie kilku postów i mogę tylko jeden [emoji17] a chciałam napisać że ja mam siostrę 15 lat starsza i Brata 10 i przez długi czas byłabym jak jedynaczką, gdyby nie fakt, że moja siostra urodziła mi młodo siostrzeńca, który był 3,5 roku młodszy ode mnie i wychowywała go moja mama. Siostra przez wzgląd bycia w USA zabierała mnie od mojego 11 roku na wakacje i była dla mnie wtedy bardziej jak matka, ale jak skończyłam 18' to relacja się zmieniła i teraz jesteśmy świetnymi przyjaciółkami choć widujemy się ogromnie rzadko w rzeczywistości [emoji7][emoji3590]
A bierzesz acard?
Ja miałam w piątek podobną akcję, tylko że ja to czułam typowo na wysokości żołądka i bardzo mnie bolało pod mostkiem, aż nie mogłam wziąć głębszego oddechu, bo czułam, jakby mi coś napierało na żebra.
Okazało się, że to prawdopodobnie przez acard, który może powodować problemy z żołądkiem i jelitami...
 
U mnie piersi zaczęły boleć tydzień przed pozytywnym testem i bolą nadal, czasem aż jest masakra, strasznie śmierdzi mi ser od niej więcej 5tc a od kilku dni czyli ok 6tc mam mega mdłości i wymioty , kilka razy zawroty głowy O których jutro poinformuje lekarza bo 2 razy prawie zemdlałam już miałam odlot zielono w oczach i pisk w uszach i ciągle bym spala
Dziewczyny, jakie macie objawy i w którym tc zaczęły się ? Pytam bo jestem szczęściarą która już dwa razy będąc w ciąży przechodziłam niemalże bezobjawowo . Teraz dopiero początek ciąży i tak się zastanawiam czy poza wyczulonym węchem może mnie jeszcze coś dopaść czy tez znowu będę miała farta :)
 
A bierzesz acard?
Ja miałam w piątek podobną akcję, tylko że ja to czułam typowo na wysokości żołądka i bardzo mnie bolało pod mostkiem, aż nie mogłam wziąć głębszego oddechu, bo czułam, jakby mi coś napierało na żebra.
Okazało się, że to prawdopodobnie przez acard, który może powodować problemy z żołądkiem i jelitami...
Oj, nie, na szczęście. Zwaliłam to na wczorajsze stołowanie się w restauracji i wcześniejsze przegłodzenie się [emoji87]
 
Ja byłam na USG 5+6i był tylko pęcherzyk z pęcherzykiem żółtkowy.. Miałam iść jutro, ale pójdę w środę i będzie w tedy 6+5 :) może będzie serduszko :) u mnie ból piersi ciągły, sluz białawy/wodnisty. I na chwilę mam mdłości i zaraz przechodzi.
 
U mnie piersi zaczęły boleć tydzień przed pozytywnym testem i bolą nadal, czasem aż jest masakra, strasznie śmierdzi mi ser od niej więcej 5tc a od kilku dni czyli ok 6tc mam mega mdłości i wymioty , kilka razy zawroty głowy O których jutro poinformuje lekarza bo 2 razy prawie zemdlałam już miałam odlot zielono w oczach i pisk w uszach i ciągle bym spala
o kurcze no mamy prawie go samo. Ja mam takie zawroty że czasami muszę chwilę się położyć bo nie wiem co się dzieje. Też p nich wspomnę.
Dziś kupiłam oliwki bo miałam ogromną ochotę. Spróbowałam i na tym koniec. No jak zwykle uwielbiam tak teraz nie mogę zjeść. Ciśnienie jak mierzyłam dolne mega słabe. A cycki to bolą jakby się odrywały od klatki piersiowej. Śpię już w sportowym biustonoszu bo nie dałabym rady.
 
reklama
Do góry