Mój brat jest 8 lat młodszy ode mnie. Do jego 10 r.ż. go nienawidziłam. Na początku, jak był niemowlakiem uwielbiałam go nad życie, ale potem jak zaczął chodzic musiałam go pilnować. Nigdy nie zapomnę wakacji, pod koniec których cieszyłam się, że idę do szkoły. Nie mogłam nigdzie wychodzić, bo musiałam niańczyć brata :/ Był strasznie niegrzeczny i pamiętam, że potrafił mnie bić, bo skończyła się bajka. Teraz mamy ze sobą bardzo dobry kontakt, on też się cieszy, że będzie wujkiem. Nie winie go za jego zachowanie, bo to nie dziecko powinno wychowywać dziecko. Ale wiem, że gdyby nie ja, sytuację w domu miałby jeszcze gorszą. Ja musiałam tylko szybciej dorosnąć.