reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Dziękuję ❤️. Jutro ok 12ej wyniki. Na zwolnienieniu lekarskim mam diagnozę ciąży zagrażającej poronieniem i niewyjaśnione plamienia z dróg rodnych. Ta pani DOKTÓR pytała czy jestem na zwolnieniu, jestem do 26.10, od przyszlej środy do soboty powinnam iść do pracy (po 10 do 12h dziennie), a później 2 tygodnie urlopu. No to mówi, niech pani spokojnie sobie pracuje i przyjdzie do mnie za 2 tygodnie 😶. Prawie spadłam z fotela. Pracuje w handlu, dzwigam, rozkładam i przyjmuję towar. Schylam się co chwilę. Będę musiała iść do lekarza domowego po zwolnienie na te kilka dni... Bo nie mogę jeszcze powiedzieć, że jestem w ciąży? No bo czym udowodnie? I te milion pytań mnie stresuje. Żadnej odpowiedzi 😞. Nie wiem jak to rozgryźć.
Ze co prosze??
Dzwon do rodzinnego, powiedz na czym sprawa stoi, popros o l4. Tez pracuje w handlu i wiem co to znaczy 😱
 
reklama
Dasz znać na jakiej podstawie w 3+6 Ci dali podejrzenie cp? Bo strasznie wcześnie na takie diagnozy.
Oczywiście 🥰 jeśli moja historia komuś się przyda dlaczego nie. Zaczne szybko i w skrócie. W 19 dniu cyklu wyszedł mi pozytywny test ciazowy (1+2 tygodnie od zapłodnienia), na drugi dzień powtorzylam. Blada kreska. Zrobiłam termin do lekarza. Był on zaplanowany w dniu spodziewanej @ lub dzien po. Cykle miałam różne, wzięli standardowy cykl 28dni.

Pierwsza wizyta miała odbyć się w piątek (tydzień temu). Trafiłam do gin już dwa dni wcześniej (chyba 26 dzien cyklu) ponieważ zobaczyłam jasne plamy żywej krwi. Zrobił mi będę aby potwierdzić lub wykluczyc ciążę.

Wynik z 13.10 455 (potwierdził ciążę)
Wynik z 14.10 582 (chciał zobaczyć czy ⬆️). Powiedział mi, że jakby coś mnie niepokoiło mam iść na szpital albo sor. Tak zrobiła., po 4h odesłali mnie do domu.

14.10 przy odbieraniu wyników znów krew. Skierowanie do szpitala, na usg było,, coś,, widać w lewym jajniku albo jajowodzie (nie wiem gdzie bo ze stresu zapomniałam). Beta tego dnia wieczorem wzrosła do 670.

Do soboty przeleżałam w szpitalu sama jak palec, żaden lekarz u mnie nie był. W sobotę o 8 pobieranie krwi, kolejny raz o 11ej. W międzyczasie już podjęli decyzję o laparoskopi i usuwaniu jajnika z jajowodem. Powiedzieli że ma być beta co najmniej 1200 jeśli nie to stół operacyjny. Zażądałam usg przed wynikami. Beta była 1100. To,, coś,, okazało się na sobotę cystą. Do tego dawali mi dwa dni z rzędu zastrzyki przeciwzakrzepowe... Po nich rano i wieczorem sikalam krwią i plamiłam. Operacji odmówiłam. W poniedziałek zażądałam usg i badania krwi. Pokazał się pęcherzyk. Krwawienie zaczęło się od piątku (dzień miesiączki) do niedzieli. Brałam progesteron, magnez. Beta w poniedziałek 2049. Wtorek wypis do domu. Pęcherzyk jest w macicy.
 
Dzisiaj jest 35 dzień od ostatniej @, mój 35 dzień cyklu. W zeszły Czwartek wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem ciazy pozamacicznej (3+6), 4 dni później tj. 4+3(ten poniedziałek) pojawił się pęcherzyk ciążowy (niestety nie wiem jakiej był wielkości). Dziś poszłam na betę wg zaleceń ze szpitala. Zrobiono mi usg, nie dopochwowe a przez powłoki brzuszne. Pęcherzyk zmierzyła 1 cm. Nadal pusty i stwierdziła 6 tydzień 😶🤨😐. Za dwa tygodnie kazała przyjść na usg. Nic mi poza tym nie powiedziała. To nie mój lekarz. Odwaliła swoją robotę 😳
Kochana moja siostra też jest 3+6i dziś była na USG.. Co jej odradzalam. I też lekarz powiedział że cp... A umówiła się do giną co ma opinie 5/5 i wyśmiała tamtego lekarza.. Że na jakiej podstawie coś takiego stwierdza.. Że za wcześnie.. I przede wszystkim nie zbadał jej macicy. A trzeba. Noi mówiła że powtórzą USG za 2tyg dopochwowe..

Ps. Ja urodziłam 2dzieci.. I USG dopochwowe zawsze miałam do 12tyg ...
 
Oczywiście 🥰 jeśli moja historia komuś się przyda dlaczego nie. Zaczne szybko i w skrócie. W 19 dniu cyklu wyszedł mi pozytywny test ciazowy (1+2 tygodnie od zapłodnienia), na drugi dzień powtorzylam. Blada kreska. Zrobiłam termin do lekarza. Był on zaplanowany w dniu spodziewanej @ lub dzien po. Cykle miałam różne, wzięli standardowy cykl 28dni.

Pierwsza wizyta miała odbyć się w piątek (tydzień temu). Trafiłam do gin już dwa dni wcześniej (chyba 26 dzien cyklu) ponieważ zobaczyłam jasne plamy żywej krwi. Zrobił mi będę aby potwierdzić lub wykluczyc ciążę.

Wynik z 13.10 455 (potwierdził ciążę)
Wynik z 14.10 582 (chciał zobaczyć czy ⬆️). Powiedział mi, że jakby coś mnie niepokoiło mam iść na szpital albo sor. Tak zrobiła., po 4h odesłali mnie do domu.

14.10 przy odbieraniu wyników znów krew. Skierowanie do szpitala, na usg było,, coś,, widać w lewym jajniku albo jajowodzie (nie wiem gdzie bo ze stresu zapomniałam). Beta tego dnia wieczorem wzrosła do 670.

Do soboty przeleżałam w szpitalu sama jak palec, żaden lekarz u mnie nie był. W sobotę o 8 pobieranie krwi, kolejny raz o 11ej. W międzyczasie już podjęli decyzję o laparoskopi i usuwaniu jajnika z jajowodem. Powiedzieli że ma być beta co najmniej 1200 jeśli nie to stół operacyjny. Zażądałam usg przed wynikami. Beta była 1100. To,, coś,, okazało się na sobotę cystą. Do tego dawali mi dwa dni z rzędu zastrzyki przeciwzakrzepowe... Po nich rano i wieczorem sikalam krwią i plamiłam. Operacji odmówiłam. W poniedziałek zażądałam usg i badania krwi. Pokazał się pęcherzyk. Krwawienie zaczęło się od piątku (dzień miesiączki) do niedzieli. Brałam progesteron, magnez. Beta w poniedziałek 2049. Wtorek wypis do domu. Pęcherzyk jest w macicy.
Jestem przerazona tym co sie dzialo w tym szpitalu!! Powiedz mi tylko masz jakiegos dobrego lekarza prywatnie?
Czy to Twoja pierwsza ciaza?
Wybacz za pytania ale nie moge Was jeszcze spamiętac
 
Kochana moja siostra też jest 3+6i dziś była na USG.. Co jej odradzalam. I też lekarz powiedział że cp... A umówiła się do giną co ma opinie 5/5 i wyśmiała tamtego lekarza.. Że na jakiej podstawie coś takiego stwierdza.. Że za wcześnie.. I przede wszystkim nie zbadał jej macicy. A trzeba. Noi mówiła że powtórzą USG za 2tyg dopochwowe..

Ps. Ja urodziłam 2dzieci.. I USG dopochwowe zawsze miałam do 12tyg ...
U mnie usg wyszło przypadkiem, miało być tylko pobieranie krwi. W środę nic nie widział, w czwartek już,, coś,, co okazało się cystą a nie CP. Beta rosnie prawidłowo, plamienia ustaly, biorę progesteron dalej, dwa dni później pęcherzyk w macicy. Czy będzie pełny okaże się za jakiś czas.
 
Jestem przerazona tym co sie dzialo w tym szpitalu!! Powiedz mi tylko masz jakiegos dobrego lekarza prywatnie?
Czy to Twoja pierwsza ciaza?
Wybacz za pytania ale nie moge Was jeszcze spamiętac
Mam swojego ginekologa od 2 lat, wcześniejszy poszedł na emeryturę, a obecny to jeden z najlepszych w mieście i okolicy. Chodzę do niego na kasę chorych. Jest to moja pierwsza ciąża, mieszkam w niemczech i tu to wygląda trochę inaczej niestety. Dobrze, że chociaż progesteron mi dali w szpitalu. To był koszmar. Płakałam bez końca, zastanawiałam się co ja tu robię i dlaczego mnie to spotkało. Teraz mi wróżą z kart, a ja siedzę na jednej wielkiej bombie i myślę sobie czy uda mi się do was dołączyć czy powinnam sobie pójść.
 
reklama
@Tiruriru1 kochana przedewszystkim uspokuj się, odpocznij. Masz progesteron to wez. Pamiętaj ze trzeba uzbroic sie w cierpliwość.
Spróbuję. To dopiero początek i wszystko może się zdarzyć. Zostanę z wami lub teleportuje się na staraczki (oby nie). Ale już w pierwszych dniach i tygodniach czuje taki okropny ból i smutek. Początek, a tak ciężko się zaczął.
 
Do góry