A jak pomyślę ze przy synie poszlam od razu n
Współczuję. Mnie życie nauczylo niestety ze zawsze moze sie cos stać. Wiec rozumiem. Ja jestem pielęgniarka i niestety nie dam rady wszystkiego i wszędzie robic od początku.w pracy mam taką sytuację, że pracuje w systemie 4 dni w tygodniu po 10h i jeden dzień mam wolny. Jak powiem o ciąży to będę znowu normalnie 8h x5, więc nie spieszy mi się, bo dzień wolny mi bardzo pasuje. Dodatkowo na tym etapie niestety wszystko jest jeszcze takie kruche, nie chciałabym robić zamieszania. Raz poronilam i wtedy bardzo trudno było mi o tym informować, na szczęście wiedziała tylko najbliższa rodzina