reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Moja też ma kilka razy na dzień czykawke i mnie to łaskota, moja pierwsza córka też dosc często miała także jestem przyzwyczajona ;) a co wózka to kupujesz nowy czy używany? Ja też wolę stonowane kolory, na szczęście mój mąż też także nie ma problemu ;)
To mnie uspokoiłyście z tą czkawką :) Dzięki :) U mnie jakoś tak jest ustawiona, że bardzo czuję jak podskakuje od niej w brzuchu. Ważne, że się jej krzywda nie dzieje ;)
Jestem mega szczęśliwa, bo ... kupiliśmy dziś wózek! Temat, który mnie potwornie męczył. I to w stonowanym kolorze, bo byliśmy razem z mężem jednomyślni :D Wózek używany X-lander move z fotelikiem Cybex. Ja potrzebowałam czegoś w teren, bo często wyjeżdżamy poza miasto.
Ja od kilku dni budzę się nad ranem i nie mogę zasnąć, moja mała też to wyczuwa i się wtedy kręci i już wogole jest po spaniu... Też tak macie?
Mam identycznie!!! Śpię przez to po 4-5 h, a potem dosypiam 2-3 po południu :D
Dwa dni temu miałam tak, że zasypiałam 2h, bo mała kręciła się i nie mogła się jakoś ułożyć, przez co ja też nie mogłam zasnąć. To taka mała zaprawka przez niewyspanymi nocami po urodzeniu ;)
 
reklama
Jaka kołyskę kupiłaś?
Ja tez właśnie kupiłam, muszę dokupić prześcieradła, i myślę o tych otulaczkach muślinowych, polecają jako właśnie wkład do łóżeczka.

Ithi pokaz wózki, które Ci się podobają :D
Mi mój mąż dał swobodę w wyborze wszystkiego hehe :) dziś byłam kupić sobie jakieś bluzki i getry bo brzuch urósł i ostatnio w pracy musiałam gumkę wydzierać :D w końcu poprulam całość ;D geniusz...

A czkawkę też odczuwam, z córcia to miałam bardzo często, a że była odwrócona twarzą do tylniej części mego ciała to miałam niezłe odczucia :D
To masz fajnie z mężem :) Mój pilnuje bym wszystkiego "w szarościach" nie kupowała, bo nie będę z małej, jak to mówi, robić "szarej myszki" :D Temu dziś kupił różowe pościele i kocyk, bo ja kupiłam, ale niebieskie ;) Niestety nie przepadam za różem w nadmiarze :D
A co do brzucha, to nic mi nie mów. Przez ostatnie 2-3 tygodnie tak mi wyskoczył, że się zastanawiam, gdzie ja resztę zmieszczę, chyba na plecach :D Bluzki ciążowe mam, ale spodnie zaraz popękają w pasie :D
 
U nas też czkawka się pojawia, po prostu brzuch podskakuje kilka minut :D
A co do przepowiadajacych, z tego powodu biorę ten aspargin. Bywały dni że nawet kilkadziesiąt na dzień było (20-30) a odkąd lykam tak od 4 do 6 tabletek dziennie to skurcze policzę na palcach jednej ręki. @Nataśka Ten standardowy biorę, w opakowaniu jest 75 tabletek.
W pierwszej ciąży prawie w ogóle nie miałam twardnień brzucha... Teraz ginka stwierdziła macice "w gotowości" przez moją nadaktywność przy synku, za dużo biegania za mało odpoczynku.
No ale narazie wszystko w porządku. Obym tylko jeszcze nie przenosila... ;)
 
To mnie uspokoiłyście z tą czkawką :) Dzięki :) U mnie jakoś tak jest ustawiona, że bardzo czuję jak podskakuje od niej w brzuchu. Ważne, że się jej krzywda nie dzieje ;)
Jestem mega szczęśliwa, bo ... kupiliśmy dziś wózek! Temat, który mnie potwornie męczył. I to w stonowanym kolorze, bo byliśmy razem z mężem jednomyślni :D Wózek używany X-lander move z fotelikiem Cybex. Ja potrzebowałam czegoś w teren, bo często wyjeżdżamy poza miasto.

Mam identycznie!!! Śpię przez to po 4-5 h, a potem dosypiam 2-3 po południu :D
Dwa dni temu miałam tak, że zasypiałam 2h, bo mała kręciła się i nie mogła się jakoś ułożyć, przez co ja też nie mogłam zasnąć. To taka mała zaprawka przez niewyspanymi nocami po urodzeniu ;)
Fajnie, że udało się kupić wózek, mnie też to męczy ale nadal nie wiem co kupić ;) tak z ciekawości ile daliście za używany wózek? Ja się trochę boję, że źle trafimy i zaraz się rozpadnie... ;)haha mam nadzieję, że jednak po urodzeniu dzieciaki dadzą nam po spać :)
 
@Ithi gratulacje zakupu wózka! X landery są bardzo trwałe, mojej siostry dzieci jeździły, jedno po drugim, a później jeszcze znajomych, więc myślę, ze to dobry wybór.

@Nataśka śliczna kołyska. Myślę, ze nie ma co się obawiać używanego wózka. Trzeba tylko obejrzeć go przed zakupem, zwrocic uwagę na koła (bieżniki), po nich można wywnioskować jak bardzo użytkowany był wozek.
 
Fajnie, że udało się kupić wózek, mnie też to męczy ale nadal nie wiem co kupić ;) tak z ciekawości ile daliście za używany wózek? Ja się trochę boję, że źle trafimy i zaraz się rozpadnie... ;)haha mam nadzieję, że jednak po urodzeniu dzieciaki dadzą nam po spać :)
Za wózek głęboko-spacerowy z 2017 z 2 moskitierkami, folią przeciwdeszczową oraz torbą, fotelikiem Cybex z 2018 z adapterami daliśmy 1500zł. Babka dorzuciła jeszcze gratis leżaczek-bujaczek Fischera, który zamierzałam sama kupić :D Poszło tyle kasy, ile dokładnie miałam przeznaczone na wózek. W sumie to była dość standardowa cena, jak na używany wózek.
Wierz mi, że to nie była łatwa decyzja, Kilka miesięcy dzień w dzień oglądałam ogłoszenia wózków, by zorientować się w ofercie i jak wygląda to cenowo. Do tego pojechałam do CH z wózkami i każdy jeden z grupy wózków, które mnie interesowały (te z pompowanymi kołami) zdejmowałam z podestu i jeździłam po sklepie, jak jakaś psycholka :D Ale dla mnie był to ważny zakup i nie zamierzałam kupować kota w worku. Zdziwiło mnie to, jak różnie potrafią prowadzić się poszczególne wózki. Np: te firmy Tako, dzięki swojej amortyzacji, wprowadzały się na podest jedną ręką, a do innego wózka, nie pamiętam firmy, musiałam używać dwóch rąk i czułam to w brzuchu. Upatrzone poprosiłam obsługę o rozłożenie, by zobaczyć jak duże są po złożeniu, ile ważą same stelaże itd. Cały czas rozważałam, czy kupić nowy czy używany. Do tego chciałam kupić wózek, który będę mogła odsprzedać potem, chociaż za niewielką kwotę.
Wczoraj nie zamierzałam już kupować wózka tylko obejrzeć, bo byliśmy również umówieni do innego sprzedawcy na pon. Ale wózek był w tak dobrym stanie, a mojemu mężowi tak się oczy świeciły, że wiedziałam już, że wyjedziemy z wózkiem :D Czysta, niewyblaknięta i nieponiszczona tapicerka. Żadnych rys na metalowych częściach stelażu, oponki w dobrym stanie, niezniszczona rączka. Zarysowania są na plastikowym podnóżku i zakurzony był kosz pod wózkiem, ale to się na szczęście akurat da wyczyścić. Tyle na teraz, bo tak naprawdę to czy był to dobry zakup, okaże się już w użytkowaniu ;)
@Julkova mój brzuch też podskakuje w czasie czkawki :D Współczuję wam już tych skurczy dziewczyny.
Ciekawe kiedy i mnie dopadną ;)
 
@Ithi to naprawdę dobra okazja! A jaki kolor? Właśnie sama zastanawiam się nad kupnem używanego fotelika, mam walkę myśli. Z jednej strony najbezpieczniej nowy, z drugiej te pierwsze foteliki są na bardzo krótki czas, można dostać naprawdę w dobrej cenie prawie nowe foteliki. Ja jestem głupia, różnice w cenie są znaczne, przynajmniej u nas. Nowy to co najmniej 100f a używany można za 20f spokojnie kupić.
 
@Ithi gratulacje zakupu wózka! X landery są bardzo trwałe, mojej siostry dzieci jeździły, jedno po drugim, a później jeszcze znajomych, więc myślę, ze to dobry wybór.

@Nataśka śliczna kołyska. Myślę, ze nie ma co się obawiać używanego wózka. Trzeba tylko obejrzeć go przed zakupem, zwrocic uwagę na koła (bieżniki), po nich można wywnioskować jak bardzo użytkowany był wozek.
Dziękuję za radę, przyda się :)
 
reklama
Za wózek głęboko-spacerowy z 2017 z 2 moskitierkami, folią przeciwdeszczową oraz torbą, fotelikiem Cybex z 2018 z adapterami daliśmy 1500zł. Babka dorzuciła jeszcze gratis leżaczek-bujaczek Fischera, który zamierzałam sama kupić :D Poszło tyle kasy, ile dokładnie miałam przeznaczone na wózek. W sumie to była dość standardowa cena, jak na używany wózek.
Wierz mi, że to nie była łatwa decyzja, Kilka miesięcy dzień w dzień oglądałam ogłoszenia wózków, by zorientować się w ofercie i jak wygląda to cenowo. Do tego pojechałam do CH z wózkami i każdy jeden z grupy wózków, które mnie interesowały (te z pompowanymi kołami) zdejmowałam z podestu i jeździłam po sklepie, jak jakaś psycholka :D Ale dla mnie był to ważny zakup i nie zamierzałam kupować kota w worku. Zdziwiło mnie to, jak różnie potrafią prowadzić się poszczególne wózki. Np: te firmy Tako, dzięki swojej amortyzacji, wprowadzały się na podest jedną ręką, a do innego wózka, nie pamiętam firmy, musiałam używać dwóch rąk i czułam to w brzuchu. Upatrzone poprosiłam obsługę o rozłożenie, by zobaczyć jak duże są po złożeniu, ile ważą same stelaże itd. Cały czas rozważałam, czy kupić nowy czy używany. Do tego chciałam kupić wózek, który będę mogła odsprzedać potem, chociaż za niewielką kwotę.
Wczoraj nie zamierzałam już kupować wózka tylko obejrzeć, bo byliśmy również umówieni do innego sprzedawcy na pon. Ale wózek był w tak dobrym stanie, a mojemu mężowi tak się oczy świeciły, że wiedziałam już, że wyjedziemy z wózkiem :D Czysta, niewyblaknięta i nieponiszczona tapicerka. Żadnych rys na metalowych częściach stelażu, oponki w dobrym stanie, niezniszczona rączka. Zarysowania są na plastikowym podnóżku i zakurzony był kosz pod wózkiem, ale to się na szczęście akurat da wyczyścić. Tyle na teraz, bo tak naprawdę to czy był to dobry zakup, okaże się już w użytkowaniu ;)
@Julkova mój brzuch też podskakuje w czasie czkawki :D Współczuję wam już tych skurczy dziewczyny.
Ciekawe kiedy i mnie dopadną ;)
Wow to faktycznie, fajnie, że macie to za sobą.. :)
 
Do góry