reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Bo jak. Się chce to nie wychodzi!!!
A Ci co nie chcą to mają i tak się kręci.
Dokladnie tak [emoji57]

Ja zawsze slyszalam/czytalam ze jeszcze mam czas bo mloda jestem to pozniej moge zajsc i nic sie nie stanie [emoji57] ja chcialam roznice wieku tak 4lata a wyszlo tak ze starania trwaly dłużej i roznica bedzie 5lat [emoji57] dla mnie absolutny max [emoji57]
 
Podobno najszybciej zachodzi się w ciążę, właśnie po ciąży. W rodzinie mam taki przypadek, wśród koleżanek też. Ale ile w tym prawdy a ile szczęścia przyszłych mam to nie wiem. By może tak się tylko gada.

Chyba prawda, znam takie dwa przypadki w tym dziewczyna która 4 lata starała się o dziecko, miała kurację hormonalną i niedługo po urodzeniu pierwszego ot tak zaszła w kolejną ciążę :)
 
Ja dzisiaj ostatni dzień lenistwa i jutro do pracy. Ale też coś czuję, że styczeń będzie moim ostatnim miesiącem pracy, bo już mi się zwyczajnie nie chce [emoji3]
Jutro mam wizytę, z tego co pamiętam kilka z nas ma jutro, więc rozpoczniemy noworoczne dobre wieści [emoji6]
A Wizytujesz rano? Ja jutro o 15.30, mnie zawsze stres łapie przed drzwiami do gabinetu.Jeśli Masz możliwość L4 to pewnie, trochę odpoczynku do czerwca☺
 
reklama
Ja do 30 chciałam jedno i nie wyszło. Życie plany swoją drogą, życie swoją. Mam już w tym roku rocznikiem 32 i to mój pierwszy bobas. Może dlatego tak.wszystko przeżywam.
Ja chciałam po ślubie i się udało po roku [emoji6] mam tyle samo lat co Ty, ale chyba nie będę planować drugiego tak szybko, a później boję się że będę za stara [emoji85]
 
Do góry