reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Mnie rozbawiła reakcja mojego męża (tzn teraz mnie bawi. Wtedy miałam ochotę go rozszarpać). Zalana łzami pokazałam mu test ciążowy, a on powiedział tylko "to czego ty płaczesz? Kwas foliowy łykaj!". Mężczyźni. Pragmatyczni do bólu [emoji23][emoji23][emoji23]
Haha :) tak oni widza wszystko inaczej :)
 
reklama
Gosiu, świetnie Cię rozumiem. Mnie ciąża też zaskoczyła. Pierwsze tygodnie przepłakałam. Jeszcze bywa mi ciężko, ale powoli zaczynam się oswajać z nowym... Drażnią mnie tylko teksty znajomych o tym, jaka powinnam być szczęśliwa... Powodują wyrzuty sumienia. I boję się każdego dnia, że coś będzie nie tak. Bo GO nie planowałam. Bo GO nie chciałam. Bo rzucałam o ścianę wszystkim testami ciążowym, które jakimś cudem były pozytywne, krzycząc przy tym z płaczu. Przytulam Cię mocno.

Przepraszam Dziewuszki, jeśli którąś z Was uraziłam. Chyba wszystkie czekałyście na swoje dwie kreski na teście, więc pewnie trudno Wam będzie mnie zrozumieć. Zaczynam akceptować fakt, że po raz trzeci zostanę mamą, a radość, mam nadzieję, jeszcze przyjdzie.
Doskonale Was rozumiem. Ja miałam wszystko poukładane, zaplanowane a tu nagle 2 kreski na teście. Byłam zła bo przecież brałam tabletki. Jak zobaczyłam synka na pierwszym usg to dopiero zaczęłam myśleć pozytywnie. Gdy go straciłam byłam załamana i też się obwiniałam że to przez to że go nie chciałam. Dlatego teraz świadomie się zdecydowałam na 4 i bardziej się przejmuje czy wszystko będzie ok niż tym co ludzie powiedzą. Z czasem i Wy nie będziecie świata widzieć poza tą małą istotką:)
 
Mąż mnie z domu wywali przez to forum :) Uzależnienie to malo powiedziane.
Teraz zamknęłam się w sypialni i czekam na kopniaki. Świruje z tymi ruchami, tak jak pisalyscie potrafie godzine lezec i czekac z reka na brzuchu :)
 
Doskonale Was rozumiem. Ja miałam wszystko poukładane, zaplanowane a tu nagle 2 kreski na teście. Byłam zła bo przecież brałam tabletki. Jak zobaczyłam synka na pierwszym usg to dopiero zaczęłam myśleć pozytywnie. Gdy go straciłam byłam załamana i też się obwiniałam że to przez to że go nie chciałam. Dlatego teraz świadomie się zdecydowałam na 4 i bardziej się przejmuje czy wszystko będzie ok niż tym co ludzie powiedzą. Z czasem i Wy nie będziecie świata widzieć poza tą małą istotką:)
Ja wiem że tak będzie, mimo że nie planowałam tej ciąży to nie wyobrażam sobie straciç teraz tego bobasa, sama straciłam planowana ciążę w 11 tygodniu i wiem jak bardzo to boli. U Ciebie tym razem na pewno będzie wszystko dobrze, trzymam kciuki [emoji106][emoji106][emoji106]
 
Mąż mnie z domu wywali przez to forum :) Uzależnienie to malo powiedziane.
Teraz zamknęłam się w sypialni i czekam na kopniaki. Świruje z tymi ruchami, tak jak pisalyscie potrafie godzine lezec i czekac z reka na brzuchu :)
Robię dokładnie to samo:) Cały dzień czekałam aż zacznie się porządnie wiercić:p A teraz leżę i się sama do siebie śmieje a moja córka patrzy na mnie jak na wariatke:happy:
 
Ja będę umawiać CC w Warszawie, ale wstępnie dopiero w lutym moja gin będzie mi szukała miejsca. Z tego co wiem nie czekasz na bóle tylko masz określony dzień i godzinę. Cesarke robi się ok 39 tyg. czyli fizjologiczne wcześniej niż naturalny poród. Na pewno wszystko zależy też od stanu zdrowia i powodu z jakiego masz cesarke. Ja mam że względu na implanty w kręgosłupie nie mogę przeć, więc pewnie koło 39 tyg.Ja właśnie nie lubię tego ubierania dziewczynka na różowo, chłopiec na niebiesko, jakoś to dla mnie okropne. Ja ciuszki mam neutralne, beż, biały, szary. Jeśli będę miała dziewczynke w życiu nic różowego jej nie kupię [emoji2957]
Też na początku miałam tylko neutralne kolory dla córeczki , a teraz nie wykluczam żadnego. Pewnie niedługo sama zacznie wybrzydzać i będę musiała się podporządkować pod trendy żlobkowo przedszkolne.
 
reklama
Mąż mnie z domu wywali przez to forum :) Uzależnienie to malo powiedziane.
Teraz zamknęłam się w sypialni i czekam na kopniaki. Świruje z tymi ruchami, tak jak pisalyscie potrafie godzine lezec i czekac z reka na brzuchu :)
Kurczę, w tak o tych kopniakach, a ja jakoś nic nie czuje, 18 tydzień leci, trzecia ciąźa, brzuszek już spory a w środku cisza
 
Do góry