reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Planuję od grudnia do pracy wrócić bo już szaleje w domu a nie ukrywam że też szkoda mi trochę kasy która mi ucieka bo handlowiec przeceiz na prowizji... Ale po tym śnie to naprawdę się boję... Zjadłam śniadanie i jakoś tak myślę że może źle robię wracając .

Musisz przemyśleć, ale wydaje mu się, ze to Twoja podświadomość zagrała bardziej. Pewnie teraz dużo myślisz o powrocie do pracy i dlatego tak Ci sie śniło. Sny potrafią być straszne, ale na szczęście to tylko sny, głowa do góry:)
 
reklama
Dziewczyny powiedzieliśmy liwii o dzieciatku aż się poplakala a potem przytulila sie do brzucha my plakaliśmy razem z nia nigdy nie zapomne jej miny i wielkich oczu i potem ta radość
..
Ale super [emoji7][emoji7]
My mlodemu powiedzieliśmy po pierwszym usg, teraz chodzi i powtarza ze jest nas 4 a nie 3 [emoji14] pyta co dzidzius teraz robi w brzuszku, czy rosnie itd [emoji7]
Mi jeszcze tak hormony nie szaleja ale pewnie mnie to tez dopadnie [emoji848]
Moze cie to ominie [emoji6] ja w pierwszej ciąży nie mialam takich szaleństw hormonów, bylam raczej oazą spokoju [emoji14]
Boże jak ja się wczoraj na tej budowie narobilam... I chyba trochę się podtrulam tym pyłem bo zygalam znowu jak cholera... Natomiast nie pokoi mnie bardziej dzisiejszy sen... Śniło mi się że poszliśmy z tz na usg a tam lekarz mówi że widzi dziecko ale nie widzi bijacego serca... Na to ja mu kazałam coś zrobić żeby biło... A lekarz że nic się nie da że trzeba było nie pracować itp.. Wstałam cała mokra.. I trochę się boję powrotu do pracy...
Ale sen [emoji52] dobrze ze to tylko sen [emoji8]


Cześć dziewczyny [emoji257] ale dzisiaj wszyscy pospalismy [emoji14] o 9 dopiero wstalismy całą 3, jak nigdy [emoji14]

Aaa Ces sie odezwie do nas za kilka dni.

Jakies plany na niedzielę macie ? Co dzis na obiadek ? Ja mam dzis ochote na karkowke zapiekana z pieczarkami w slodkim sosie pomidorowym [emoji39]
 
Witajcie [emoji4] z durnymi, stresującymi snami łączę się w bólu. Mi się dzisiaj snil jakiś naćpany koleś, który cały czas zaczepiał mnie na ulicy i uderzał w brzuch. Im bardziej prosiłam go żeby mnie zostawił tym bardziej był natrętny i agresywny. W końcu weszłam do pobliskiego kościoła (?) i poprosiłam jakiegoś nieznajomego gościa żeby odwiózł mnie do domu bo nie dam sobie rady z tym świrem. [emoji849][emoji849][emoji849][emoji849][emoji849][emoji849]
Pospałam za to o wiele dłużej niż zwykle. Dziewczyny, staracie się już spać na lewym boku? Wiem, że na tym etapie może nie jest to takie istotne, ale ja próbuje sie już przyzwyczajać, bo lewy bok to póki co mój wróg.
 
Ale super [emoji7][emoji7]
My mlodemu powiedzieliśmy po pierwszym usg, teraz chodzi i powtarza ze jest nas 4 a nie 3 [emoji14] pyta co dzidzius teraz robi w brzuszku, czy rosnie itd [emoji7]Moze cie to ominie [emoji6] ja w pierwszej ciąży nie mialam takich szaleństw hormonów, bylam raczej oazą spokoju [emoji14]Ale sen [emoji52] dobrze ze to tylko sen [emoji8]


Cześć dziewczyny [emoji257] ale dzisiaj wszyscy pospalismy [emoji14] o 9 dopiero wstalismy całą 3, jak nigdy [emoji14]

Aaa Ces sie odezwie do nas za kilka dni.

Jakies plany na niedzielę macie ? Co dzis na obiadek ? Ja mam dzis ochote na karkowke zapiekana z pieczarkami w slodkim sosie pomidorowym [emoji39]
Gotowałam wczoraj cały wieczór fasolkę po bretońsku (mąż uwielbia [emoji39]) - jedzenia na co najmniej dwa dni [emoji4] mało niedzielny obiad, ale smakiem się obroni [emoji39]
 
Witajcie :-)
My dziś dzień zaczęliśmy od muffinek bananowych na śniadanie. Bez cukru, z razową mąką...a dzieciaki szczęśliwe. Ale ja musze jeszcze poprawić na drugie śniadanie czymś wytrawnym, bo choć słodkie już akceptuje to nadal nie smakuje mi tak jak dawniej.
Najchętniej zjadłabym na obiad to co wczoraj na kolacje: warzywne pulpety w sosie m.in z pomidorkow koktajlowych, do tego kasza (chyba bulgur) z warzywami...pysznie mi Ikea dogodziła ;-) W sumie fasolka po bretonsku też może być :-)
Mąż z córką pojechali na obserwowanie ptaków (ich hobby)...ja nie miałam siły więc zostalam z synem. Łupalismy orzechy dla ptaszkow, teraz zapakujemy razem jakis prezent...spokój i lenistwo.
Młody z racji kataru zostaje jutro w domu...wiec ja będę mieć przedłużony weekend (tak się trochę czuję jak on zostaje w domu).
Postanowilismy powiedzieć mamie i teściom o maluchu. Jedna ma imieniny a druga urodziny, prawie tego samego dnia, w grudniu...wyślemy im małe skarpetki+jakas karteczka z napisem będziecie dziadkami/będziesz babcią. Nie wiem czy będę wtedy po prenatalnych. Jak nie to trudno. Ale czuję już potrzebę żeby ich poinformować. Poza tym moja mama zawsze dziwnie reagowala na wieść o ciąży...więc wolę pisemnie niż face to face, żeby potem nie było mi przykro. Teściowe na pewno bardzo pozytywnie zareagują, ich jestem pewna :-)
 
Witajcie [emoji4] z durnymi, stresującymi snami łączę się w bólu. Mi się dzisiaj snil jakiś naćpany koleś, który cały czas zaczepiał mnie na ulicy i uderzał w brzuch. Im bardziej prosiłam go żeby mnie zostawił tym bardziej był natrętny i agresywny. W końcu weszłam do pobliskiego kościoła (?) i poprosiłam jakiegoś nieznajomego gościa żeby odwiózł mnie do domu bo nie dam sobie rady z tym świrem. [emoji849][emoji849][emoji849][emoji849][emoji849][emoji849]
Pospałam za to o wiele dłużej niż zwykle. Dziewczyny, staracie się już spać na lewym boku? Wiem, że na tym etapie może nie jest to takie istotne, ale ja próbuje sie już przyzwyczajać, bo lewy bok to póki co mój wróg.
Nic mi nie mów ja ogólnie staram się przerzucić na spanie na bokach, bo lubię spać na brzuchu. Niekiedy strasznie męczę się na bokach, na lewym zwłaszcza
 
Nic mi nie mów ja ogólnie staram się przerzucić na spanie na bokach, bo lubię spać na brzuchu. Niekiedy strasznie męczę się na bokach, na lewym zwłaszcza
Mi trochę pomaga jak sobie taką małą poduszkę włożę między nogi, ale i tak jest średnio. Mam problemy z biodrami i bolą mnie rano po takim spaniu. [emoji852] czasem jeszcze śpię na brzuchu bo jest to wygodne, ale podświadomie załącza mi się, że jest to coraz bardziej niewłaściwe. [emoji53]
 
reklama
Nic mi nie mów ja ogólnie staram się przerzucić na spanie na bokach, bo lubię spać na brzuchu. Niekiedy strasznie męczę się na bokach, na lewym zwłaszcza
U mnie tez ciezko na lewym boku. Najgorsze jest to, ze teraz najwygodniej mi na brzuchu. Ja oprocz zmuszenia sie na spanie na lewym boku to musze sy ka z lozka eksmitowac ;) to bedzie znacznie trudniejsze. Czuje ze po porodzie dalej bedzie spal u nas. Pewnie skonczy sie na spaniu w 4 :)
 
Do góry