reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Ja mam pytanie mam nadzieję że juz się nie przewinęło czy stosujecie juz jakieś kremy/balsamy przeciw rozstępom na brzuchu i piersiach? Czy któraś z Was może na podstawie wcześniejszych doświadczeń polecić jakieś dobre specyfiki?
Ja codziennie smaruję brzuch i piersi balsamem Palmersa. Wygrałam ostatnio w konkursie serum z Perfecty na rozstępy więc jak skończy mi się Palmers to wypróbuję ten drugi. Poza tym mam też rossmanowy krem Baby dream Mama (ma fajny, taki dzieciaczkowy zapach [emoji39]), smaruję nim całe ciało. Wiadomo, że geny genami - ale nawilżać nie zaszkodzi. [emoji6]
 
reklama
Hej. Ja od dłuższego czasu mam problem ze skórą ale na twarzy .. Dosłownie na brodzie mam taki waleczek skóry który co i rusz mi schodzi.. I ogólnie mimo mojego nawilżania skóra jest sucha..
 
A w jakiejś mądrej książce wyczytałam, że w 2 trymestrze to się trochę uspokaja... najwidoczniej to sprawa indywidualna. Echh.. ja przed ciąża wstawałam w nocy 1-2 razy, ale żeby od razu 6? [emoji849][emoji57]
U mnie z sikaniem było najlepiej w 2trymestrze, z samopoczuciem też ;-)
Póki co u mnie z 3-4 pobudek na siku, zrobilo się 2-3. Za to wieczorami taka jestem zmęczona, boli mnie głowa, ble i fuj ogólnie, że zasypiam ok 20.30-21 od razu z synem. Trochę cierpi na tym nasze życie małżeńskie...bo wieczór to czas kiedy w końcu można na spokojnie porozmawiać itd Ale cóż...to tylko czasowo.

Dziś odstawiłam towarzystwo do pracy, szkoły, przedszkola. Potem duże zakupy w lidlu (mają black weekend, więc oczywiście mam x rzeczy, których nie planowalam kupować), teraz gotuje zupę...a potem chwila lenistwa z książką...tylko mam dylemat czy zacząć czytać serie Camilli Lackberg, czy reportaż "Kwiaty w pudełku", aaa jeszcze coś Mroza mam. Ach te dylematy :-D
Miłego dnia!
 
Cześć dziewczyny. Wczoraj po prenatalnych nie miałam już siły napisać. Wkurzyłam się tylko bo siedziałam i 3 godziny zleciały, a moje usg trwało może z 3 minuty. Dziecko było tak ułożone, że tylko kregosłup było widać. I napisali mi w opisi, że płód trudno do oceny, ze względu na ułożenie. 6.12 mam wyniki z krwi. Mam mieszane uczucia. Serduszko bije 153 na min. i mierzy 6.36 cm.
 
Cześć dziewczyny. Wczoraj po prenatalnych nie miałam już siły napisać. Wkurzyłam się tylko bo siedziałam i 3 godziny zleciały, a moje usg trwało może z 3 minuty. Dziecko było tak ułożone, że tylko kregosłup było widać. I napisali mi w opisi, że płód trudno do oceny, ze względu na ułożenie. 6.12 mam wyniki z krwi. Mam mieszane uczucia. Serduszko bije 153 na min. i mierzy 6.36 cm.
Kurcze a lekarz nie probowal sprowokowac dzidzi do obrotu? Moj zawsze budzil malucha. Raz nawet kazal mi wyjsc z gabinetu przejsc sie kawalek i wypic cos slodkiego
 
Kurcze a lekarz nie probowal sprowokowac dzidzi do obrotu? Moj zawsze budzil malucha. Raz nawet kazal mi wyjsc z gabinetu przejsc sie kawalek i wypic cos slodkiego
Niestety, miałam to usg w szpitalu gdzie jest masówka. Dodatkowo miałam w prezencie 3 studentów. Mam jeszcze w miescie 2 ginow z certyfikatem, ale u mnie już 13 tydzień, a u nich brak terminów.
 
Niestety, miałam to usg w szpitalu gdzie jest masówka. Dodatkowo miałam w prezencie 3 studentów. Mam jeszcze w miescie 2 ginow z certyfikatem, ale u mnie już 13 tydzień, a u nich brak terminów.
Kurcze...beznadziejnie. Człowiek czeka a tu takie coś. Współczuję Ci. Idziesz gdzieś na szybko prywatnie?
 
Niestety, miałam to usg w szpitalu gdzie jest masówka. Dodatkowo miałam w prezencie 3 studentów. Mam jeszcze w miescie 2 ginow z certyfikatem, ale u mnie już 13 tydzień, a u nich brak terminów.
Eh:\ straszne to, ze niektorzy lekarze maja takie podejscie. Pewnie sie spiszyli bo wczesniej uczył studentow na innych pacjentkach :\
 
Cześć dziewczyny. Wczoraj po prenatalnych nie miałam już siły napisać. Wkurzyłam się tylko bo siedziałam i 3 godziny zleciały, a moje usg trwało może z 3 minuty. Dziecko było tak ułożone, że tylko kregosłup było widać. I napisali mi w opisi, że płód trudno do oceny, ze względu na ułożenie. 6.12 mam wyniki z krwi. Mam mieszane uczucia. Serduszko bije 153 na min. i mierzy 6.36 cm.
Współczuję... nie do pomyślenia jest to, że mamy określony czas na te badania a tu "brak terminów" lub masowe traktowanie. Przecież to dla nas takie ważne... Może poszukaj jeszcze w pobliskich miejscach możliwości przeprowadzenia takich badań?
 
reklama
Cześć dziewczyny. Wczoraj po prenatalnych nie miałam już siły napisać. Wkurzyłam się tylko bo siedziałam i 3 godziny zleciały, a moje usg trwało może z 3 minuty. Dziecko było tak ułożone, że tylko kregosłup było widać. I napisali mi w opisi, że płód trudno do oceny, ze względu na ułożenie. 6.12 mam wyniki z krwi. Mam mieszane uczucia. Serduszko bije 153 na min. i mierzy 6.36 cm.
No to fest, masakra jakaś... Też bym się wściekła, tyle czekania i żeby niczego konkretnego się nie dowiedziec
 
Do góry