reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Ja mówię jak piszę na moich wynikach. Jak widac roznie lekarze je interpretują. Tak jak z glukoza u jednych poziom 91 to juz wskazanie do zrobienia krzywej a u innych jeszcze nie.
Tak pisze na moich wynikach
20181120_143828-1.jpeg
 

Załączniki

  • 20181120_143828-1.jpeg
    20181120_143828-1.jpeg
    63,6 KB · Wyświetleń: 259
reklama
U mnie jest tak. Wcześniej miałam powyżej 5 i gin sam mo zapisał tabsy.
 

Załączniki

  • IMG_7219.PNG
    IMG_7219.PNG
    35,8 KB · Wyświetleń: 69
Ja mialam 5,32 i od razu dostalam euthyrox 50 zeby jak najszybciej zaczac zbijac i jak najszybciej mialam szukac endo bo takie tsh moze byc niebezpieczne dla maluszka. Endo od razu zwiekszyla mi dawke do 75 i mam co miesiac kontrolowac tsg a przy najblizszych wynikach zrobic dodatkowo ft4, anty tpo, anty tg.
Moment, masz 5,32 ulU/l tak?[/QUOTE]5,323ulU/ml
U mnie ogolne normy od 0,350 do 4,940.
Dla ciezarnych sa duzo niższe... bylam u endo w zeszly poniedzialek i rozmawialysmy to mowila ze gora 2,5 a najlepiej miec okolo 2...
To moj wynik z tsh..
IMG_20181121_140908.jpeg
 

Załączniki

  • IMG_20181121_140908.jpeg
    IMG_20181121_140908.jpeg
    8,8 KB · Wyświetleń: 285
No czyli masz bardzo podwyższone, niby tsh lubi w ciazy skakac ale trzeba miec to pod kontrolą i najlepiej isc do endo zeby dobral dawkę odpowiednia no i zrobil usg tarczycy. A najlepiej isc juz ze zrobionymi tymi dodatkowymi badaniami co pisalam zeby endo mial lepszy obraz.
Dziwie sie tylko ze gin nie przepisal ci od razu czegos na zbicie....
 
Na zwykłym usg lekarz nie bada dziecka, co najwyżej to zobaczy czy jest akcja serca i jakie jest duże. Połowy wad przez to nawet nie zauważy, naprawdę szkoda ci tych pieniędzy żeby mieć pewność że dziecko się prawidłowo rozwija?
Każdy ma prawo wyboru i nie każdego też na to stać, ja przez trzy ciaze nie robiłam, przeziernosc i kość nosowa badał mój gin i nie czułam.potrzeby chodzenia gdzie indziej, teraz idę tylko dlatego, że mam na NFZ, to jest moja decyzja i mam do tego prawo tak jak ty do tego, żeby zapłacić i zrobić sobie te badania

Ja też się nie wybieram na prenatalne...chybaże ginekolog będzie uważał że powinnam...myślę, że jest to wybór każdej z nas...i dziewczyny naprawde nie kazdego stać na te badania.
Ja sie nie wybieram, bo moim zdaniem to dodatkowy nie potrzebny stres...jeśli dziecko będzie chore to trudno...badania tego nie zmienią...a stres ktory bede odczuwala po uslyszeniu takiej diagnozy na pewno nie pomoże...poza tym jestem osobą wierzącą i uważam, że wszystko w rękach Boga...
Też uważam że taki stres to nic dobrego, choroby nie cofne, co ma być to będzie

Z tematem badań tak jak z fotelikami, szczepieniami itp, zaczyna się wielka burza bo dlaczego ty nie robisz, a dlaczego ty robisz i sto zdań na ten temat.
Szkoda czasu na "gó*noburze" których na internecie pełno, każdy ma dostęp do sieci, może sobie poczytać i sam zdecydować nie nam pouczać i mówić co lepsze. Niech każdy żyje po swojemu
 
reklama
Nie jestem lekarze, więc nie wiem, ale skonsultuj szybko z endo. U mnie przy takich wynikach mówili, że to dużo za dużo. W karcie porodu mi nawet wpisali niedoczynnosc jako powikłanie ciąży.
Ja mam niedoczynność (+podejrzenie cukrzycy ciazowej) wpisana jako powod do prenatalnych na nfz..
 
Do góry