reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Hej! Witam się po długiej przerwie.. Nie ogarniam [emoji6][emoji6] temat ubranek więc u nas najdłużej szły ubranka 62 (56 w sumie chwilę) i też od początku łatwiej było mi ubrać mała w 62 (była moim pierwszym dzieckiem a stres jest).
Jeśli chodźi o wózek i to co mogę poradzić. Oszxzedzajcie na tym pierwszym. Kupcie używany. Są świetne grupy na fb z każdą marka. Uwierzcie że jak tylko przesiadziecie się na spacerówke to od razu będziecie chciały kupować coś zwinnego i małego a nie te od 3w1. My osobiście mamy mutsy Evo i bardzo lubię ten wózek. Kupiłam nowy ale drugi raz szukalabym używanego. 70% ogłoszeń to wózki które nie mają roku. Ja kupiłam nowy za 2,5tys, używany bym miała wózek klasę wyżej. Jedyne co trzeba kupić nowe to porządny fotelik do samochodu.
Pozdrawiam
Niektóre modele 2in1 mają całkiem zwinne i małe spacerówki ;)
 
reklama
Również nie jestem za tym żeby kobiety w szpitalu zmuszać do KP, przecież za kilka dni wyjdzie do domu i i tak zrobi co chce, chociaż uważam że KP to najlepsze co może być i nie dam sobie powiedzieć że jest inaczej. Chociaż syna karmilam swoim mlekiem tylko miesiąc i to nie piersią tylko kpi to teraz napewno będę próbować dłużej :) mam nadzieję że tym razem mi się uda, bo z synkiem to prawie w depresję wpadłam przez presję z karmieniem, czułam się jak jakaś gorsza no i wydawało mi się że przez to że daje mm jestem złą matka....
Moim zdaniem dużo też robi nastawienie przez inne osoby. Ja planowałam karmić 3 miesiące. Nie kręcilo mnie to, jakoś mnie odrzucalo. A teraz karmie już 1 rok i 7 miesięcy i wcale nie wykluczone że będę karmić tandem jak małe się urodzi. Mimo początkowych trudności, wstydu karmienie piersią to najlepsza i najwygodniejsza forma. Pierdzielenie się z butelkami to nie dla mnie. Idę z dzieckiem gdzie chce, biorę tylko pieluchy i mogę siedzieć ile chce bo żarcie zawsze ciepłe i gotowe do spożycia [emoji6] ogólnie są chwile wiszenia na cycku ale to raczej przy skokach rozwojowych (i tak wolę się położyć i dać cyca niż np nosić dziecko na rękach). Zreszta najlepszy towar w najlepszej cenie [emoji23] bo zjeść i tak trzeba. Ja od początku jadłam wszystko, zero diet. Moim zdaniem warto i słuszny jest nacisk na kp, sama wiem że gdyby nie nacisk w szpitalu i tłumaczenie jak to jest ważne bym się poddała. Początek był bardzo ciężki ale warto. Nie jestem laktoterrorystka ale czasem ciężko mi zrozumieć czemu ktoś może a nie chce... A państwa zamiast łatwo dofinansowywac mm powinny stawiać na edukację i pomoc laktacyjna. I nie chce wywołać burzy ale dziewczyny w pierwszych ciążach mogą po tych komentarzach już rezygnować... Dlatego potrzebny jest głos tych które karmią i dają radę a co więcej lubią te chwile i karmią długo[emoji6]
 
Moim zdaniem dużo też robi nastawienie przez inne osoby. Ja planowałam karmić 3 miesiące. Nie kręcilo mnie to, jakoś mnie odrzucalo. A teraz karmie już 1 rok i 7 miesięcy i wcale nie wykluczone że będę karmić tandem jak małe się urodzi. Mimo początkowych trudności, wstydu karmienie piersią to najlepsza i najwygodniejsza forma. Pierdzielenie się z butelkami to nie dla mnie. Idę z dzieckiem gdzie chce, biorę tylko pieluchy i mogę siedzieć ile chce bo żarcie zawsze ciepłe i gotowe do spożycia [emoji6] ogólnie są chwile wiszenia na cycku ale to raczej przy skokach rozwojowych (i tak wolę się położyć i dać cyca niż np nosić dziecko na rękach). Zreszta najlepszy towar w najlepszej cenie [emoji23] bo zjeść i tak trzeba. Ja od początku jadłam wszystko, zero diet. Moim zdaniem warto i słuszny jest nacisk na kp, sama wiem że gdyby nie nacisk w szpitalu i tłumaczenie jak to jest ważne bym się poddała. Początek był bardzo ciężki ale warto. Nie jestem laktoterrorystka ale czasem ciężko mi zrozumieć czemu ktoś może a nie chce... A państwa zamiast łatwo dofinansowywac mm powinny stawiać na edukację i pomoc laktacyjna. I nie chce wywołać burzy ale dziewczyny w pierwszych ciążach mogą po tych komentarzach już rezygnować... Dlatego potrzebny jest głos tych które karmią i dają radę a co więcej lubią te chwile i karmią długo[emoji6]

To bardzo cenne co napisałaś. To moja pierwsza ciąża i narazie na myśl o karmieniu strasznie mnie odrzuca, widok innych mam również. To nie zmienia faktu, że nie wiem co będzie jak urodzę może mi się odmieni, ale nie mówię nie. Chcę spróbować no i wierzę, że dostanę wsparcie w szpitalu, a jak się nie uda trudno będzie butla;)
 
Moim zdaniem dużo też robi nastawienie przez inne osoby. Ja planowałam karmić 3 miesiące. Nie kręcilo mnie to, jakoś mnie odrzucalo. A teraz karmie już 1 rok i 7 miesięcy i wcale nie wykluczone że będę karmić tandem jak małe się urodzi. Mimo początkowych trudności, wstydu karmienie piersią to najlepsza i najwygodniejsza forma. Pierdzielenie się z butelkami to nie dla mnie. Idę z dzieckiem gdzie chce, biorę tylko pieluchy i mogę siedzieć ile chce bo żarcie zawsze ciepłe i gotowe do spożycia [emoji6] ogólnie są chwile wiszenia na cycku ale to raczej przy skokach rozwojowych (i tak wolę się położyć i dać cyca niż np nosić dziecko na rękach). Zreszta najlepszy towar w najlepszej cenie [emoji23] bo zjeść i tak trzeba. Ja od początku jadłam wszystko, zero diet. Moim zdaniem warto i słuszny jest nacisk na kp, sama wiem że gdyby nie nacisk w szpitalu i tłumaczenie jak to jest ważne bym się poddała. Początek był bardzo ciężki ale warto. Nie jestem laktoterrorystka ale czasem ciężko mi zrozumieć czemu ktoś może a nie chce... A państwa zamiast łatwo dofinansowywac mm powinny stawiać na edukację i pomoc laktacyjna. I nie chce wywołać burzy ale dziewczyny w pierwszych ciążach mogą po tych komentarzach już rezygnować... Dlatego potrzebny jest głos tych które karmią i dają radę a co więcej lubią te chwile i karmią długo[emoji6]
Ja drugie dziecko karmiłam piersią, ciężko było bo od początku mały na neonatologii, przez poród przedwczesny pokarm nie chciał lecieć ale jakoś dzieki mojemu zapału i jego aktywnym piciu udało się. I tak jak u Ciebie dla mnie to bylo mega praktyczne i stale człowiek spokojny że w każdej chwili można dziecko nakarmić. Ja bylam nawet na weselu jak Niko miał 5 miesięcy, pomroziłam wczesniej porcje i moja mama kolejno podawała mu z butelki. A ja na weselu do pokoju szłam z laktatorem zeby odciągnąć produkujący sie pokarm i dało się. Nie żałuję i mam ogromną nadzieje że tym razem też się uda karmić. Nie neguje nikogo kto nie chce karmić, każdy indywidualnie musi zdecydować co będzie dla niego i dziecka najlepsze.
 
Oj, nie będziesz chciała spróbować karmić maluszka?
Nie.
Póki córka jadła często to wstawaliśmy na zmianę albo razem. Na początku lekko nie było, ale potem już weszliśmy w rytm i było spoko.
Ja wstawalam sama bo sama wychowywalam wtedy mlodego.
Jest zdrowe, wiadomo! Natomiast mam porównanie, bratanek karmiony piersią przez blisko 3 lata i non stop chory. Corka moja od początku na mm prawie nam nie choruje.
Co zaś fo więzi to dużo się o tym mówi, ale nie wyobrażam sobie jeszcze większej więzi niż mam z córka. :)
Dokładnie, ja z moim mlodym tez mam najlepsza i najmocniejsza więź jaka mozna sobie wyobrazić[emoji6]
A mój synek kp 19 miesięcy i raz w życiu bral antybiotyk:)
Tu chyba nie ma reguły [emoji6]
Moj ma zaraz 5lat, antybiotyku nie mial nigdy, mocniej przeziebiony byl moze 3razy [emoji6] a wiekszosc czasu jednak karmiony mm.
 
Dziewczyny w pierwszych ciazach poczytajcie sobie jakies ksiazki na ten temat, zdobywajcie te wiedze juz teraz zebyscie mogly potem zdecydowac co dla was i waszego dziecka jest lepsze [emoji6]
To co ja i inne dziewczyny tu piszemy to tylko nasze subiektywne opinie i bierzcie je bardziej na chlodno żeby nie nastawiac sie zle bo ktos cos tam negatywnego napisał. [emoji6]
Ja gdybym nie przezyla takiego horrroru przez te pierwsze miesiace mlodego to na pewno chcialabym znow kp ale ja po prostu panicznie boje się powtorki z rozrywki i nie zamierzam sie przekonywac czy moze jednak bedzie inaczej...
 
Dziewczyny, a mi się coraz bardziej podoba imię Ala, ale nie Alicja i Alina, tylko samo Ala. Chyba jednak nie ma takiego imienia? Wiecie coś na ten temat może?
U nas wlasnie bedzie samo Pola nie Apolonia bo to mi sie nie podoba. Co do Ali to nie wiem, ale moze tez sie da takie cuda mozna wymyslac wiec czemu nie?
 
reklama
Wyczytałam gdzieś w necie, ze to tylko zdrobnienie jest. To raczej nie funkcjonuje jako samodzielne imię:)
Moja koleżanka dała córce na imię Tola , więc myślę , że Ala też powinno być

Moim zdaniem dużo też robi nastawienie przez inne osoby. Ja planowałam karmić 3 miesiące. Nie kręcilo mnie to, jakoś mnie odrzucalo. A teraz karmie już 1 rok i 7 miesięcy i wcale nie wykluczone że będę karmić tandem jak małe się urodzi. Mimo początkowych trudności, wstydu karmienie piersią to najlepsza i najwygodniejsza forma. Pierdzielenie się z butelkami to nie dla mnie. Idę z dzieckiem gdzie chce, biorę tylko pieluchy i mogę siedzieć ile chce bo żarcie zawsze ciepłe i gotowe do spożycia [emoji6] ogólnie są chwile wiszenia na cycku ale to raczej przy skokach rozwojowych (i tak wolę się położyć i dać cyca niż np nosić dziecko na rękach). Zreszta najlepszy towar w najlepszej cenie [emoji23] bo zjeść i tak trzeba. Ja od początku jadłam wszystko, zero diet. Moim zdaniem warto i słuszny jest nacisk na kp, sama wiem że gdyby nie nacisk w szpitalu i tłumaczenie jak to jest ważne bym się poddała. Początek był bardzo ciężki ale warto. Nie jestem laktoterrorystka ale czasem ciężko mi zrozumieć czemu ktoś może a nie chce... A państwa zamiast łatwo dofinansowywac mm powinny stawiać na edukację i pomoc laktacyjna. I nie chce wywołać burzy ale dziewczyny w pierwszych ciążach mogą po tych komentarzach już rezygnować... Dlatego potrzebny jest głos tych które karmią i dają radę a co więcej lubią te chwile i karmią długo[emoji6]
Ja tak samo nie wyobrażam sobie wychodzenia z butelkami, wodą , mlekiem i co tam jeszcze... A druga sprawa jak mi koleżanka policzyła mniej więcej ile wydali w pierwszym roku na mm to mi cycki opadły, kupa kasy gdzie mam to za darmo i najzdrowsze bo specjalnie do mojego dziecka dostosowane.
Zawsze pod ręką, na czas, zresztą gdzie ja przy trójce dzieci jeszcze z butelkami mam biegać, no way
 
Do góry