reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Witajcie :-)
Mam dosyć tych głupich snów, gonitwy myśli i wstawania po 3-4razy siku...czuję się jak zombi rano :-\
@Pianistka1991 wypiłam wczoraj pierwszą od miesiąca kawę i zjadłam też pierwsze od dawna ciastko (marchewkowe robione przez męża na ksylitolu, więc można grzeszyć ;-) ). Ale to było miło uczucie :-)

Miłego dnia dziewczyny :-) Ja dziś jeszcze na spokojnie leniuchuje: spacer, książka, obiad robi mąż :p Od jutra maraton: laboratorium, okulista...a w czwartek wyjazd ponad 400km do mojej siostry (w końcu komuś z rodziny powiemy o malenstwie).
 
I zazdroszczę i nie zazdroszczę jednocześnie... [emoji39] jak kocham swoich rodziców i teściów, tak ta odległość ma zdecydowanie więcej plusów póki co. [emoji3] [emoji3] [emoji3]
U nas podobnie, Dziadkowie 130 km od nas i nie powiem, ma to swoje plusy, ale na pewno logistyka jest baaardzo trudna. I nie chodzi tylko o "luksusy" typu kino. Nawet zapisując się do lekarza muszę się upewnić, że mąż będzie w domu w tym czasie. Dlatego też my zdecydowaliśmy, że wracamy do rodzinnego miasta, bo przy dwójce w ogóle będzie ciężko. Mój mąż jest na etapie szukania pracy i mam nadzieję, że przeniesiemy się jeszcze przed porodem.
 
Trzeba będzie wznosić się na wyżyny logistycznych umiejętności [emoji23] ale na pewno warto dla dobra relacji partnerskich/małżeńskich. ;) Rodziców jednych i drugich mamy 150 km od siebie więc spontaniczne zostawienie szkraba z babcią odpada [emoji39]
My mamy narazie rodziców tz 350km od siebie wiec obecnie nie mamy szans na zadne wyjście bo nie ma z kim mlodego zostawic [emoji6] ale w przyszlym roku jak sie przeprowadzimy to w ich okolice [emoji57] mlody bedzie zadowolony bo babcie będzie czesciej widzial, ja tez sie ciesze bo ją uwielbiam [emoji4] ale raczej tez nie bedzie mowy żeby od tak zostawic dzieci u nich bo nadal pracuja wiec tez nie maja czasu
 
U nas podobnie, Dziadkowie 130 km od nas i nie powiem, ma to swoje plusy, ale na pewno logistyka jest baaardzo trudna. I nie chodzi tylko o "luksusy" typu kino. Nawet zapisując się do lekarza muszę się upewnić, że mąż będzie w domu w tym czasie. Dlatego też my zdecydowaliśmy, że wracamy do rodzinnego miasta, bo przy dwójce w ogóle będzie ciężko. Mój mąż jest na etapie szukania pracy i mam nadzieję, że przeniesiemy się jeszcze przed porodem.
Tez mam nadzieje ze zdążymy przeprowadzkę zrobić przed porodem [emoji57] pakowanie i przeprowadzka 350km stąd bedzie sporym wyzwaniem, tym bardziej w zaawansowanej ciąży [emoji57]
 
U nas taka sytuacja ze i rodzice i tesciowie w tym samym miescie. Tesciowie inna narodowość wiec swoje rytualy probuja juz u nas wprowadzić a nawet dziecka jeszcze na świecie nie ma[emoji35]...po narodzinach wiem ze bedzie z nimi ciężko.Zostaje nam wybór albo sprzeciw i kłótnie albo pozwolić wejść na glowe [emoji31]
 
Trzeba będzie wznosić się na wyżyny logistycznych umiejętności [emoji23] ale na pewno warto dla dobra relacji partnerskich/małżeńskich. ;) Rodziców jednych i drugich mamy 150 km od siebie więc spontaniczne zostawienie szkraba z babcią odpada [emoji39]
My na szczęście obje dziadków mamy praktycznie pod nosem, ale nie wyobrażam sobie zostawić takiego maleństwa. Później jak już troszkę większy będzie to tak, ale na początku czuje, że nie potrafiłabym cieszyć się z wolnego czasu, mając cały czas w głowie co u mojego malenstwa... W ogóle to się zastanawiam jak to będzie, bo w sierpniu mam wesele siostry i jak dany radę z dzidzia :)
 
reklama
U nas taka sytuacja ze i rodzice i tesciowie w tym samym miescie. Tesciowie inna narodowość wiec swoje rytualy probuja juz u nas wprowadzić a nawet dziecka jeszcze na świecie nie ma[emoji35]...po narodzinach wiem ze bedzie z nimi ciężko.Zostaje nam wybór albo sprzeciw i kłótnie albo pozwolić wejść na glowe [emoji31]
Nie daj sobie Kochanie wejść na głowę, jeśli masz wsparcie w partnerze tym bardziej, wiadomo bez większych kłótni, ale na spokojnie można wytłumaczyć pewne sprawy ...
 
Do góry