Ja się zgadzam z Nat, nie wyobrazqmsobie, żeby mój facet czy mąż tak się zachował. Zgodzę jednak z tym, że oboje będą pewne rzeczy odczuwać podobnie.Oj mocne słowa nie zgadzam się znimi jednak. Uważam, ze to decyzja wspólna, ale jak facet ma się złe z tym czuć to kobieta tez tak będzie odczuwać. Także nie uważam, ze to gówniarstwo.
Myślę, że ważne jest wspólne świadome podejście do tematu, my z mężem uważamy, że takie zachowanie jest niedojrzałe, to zdanie nas obojga.
Dla mnie dziwne jest, że kobieta nie chce męża i mąż nie chce być, no ale skoro oboje mają takie zdanie to ich sprawa i tyle.
Natomiast opowiadanie koleżance, że po,porodzie z żoną kobiety mu obrzydly jest już beznadziejnym szczeniackim i gowniarzowatym zachowaniem, poniżej wszelkich norm. Totalny brak kultury osobistej.