Nati88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2018
- Postów
- 2 644
Hej dziewczyny A ja dzisiaj byłam na wizycie niestety u innej Pani ginekolog bo moja jest w Afryce na wakacjach. I wyszłam z płaczem. Była to wizyta na NFZ wiec juz wiem że nigdy na takiej nie będę. Najpierw Pani Doktor wypytala mnie o moje poprzednie ciążę i wręcz z oburzeniem mi sie zapytała dla czego urodziłam naturalnie drugie dziecko skoro poród byl w 34 tygodniu A dziecko miało tylko 2260. A ja jej na to że nie ja zdecydowałam o tym tylko lekarze. Później mi powiedziała że jak się plami to się nie leży tylko leki bierze bo leżeniem poronienia nie zatrzymam. Następnie mnie zbadała i powiedziała że mam stan zapalny, że nie mam rozwarcia i że wszystko ok. Jak zapytałam o usg to mi powiedziała że mi w tym tygodniu nie przysługuje bo dopiero 9+2 tylko dopiero w 11 tygodniu. Nie zleciła mi żadnych badań A od początku ciazy nie mialam żadnych badań krwi. A na sam koniec była zła że ma mi dać l4 po czym nie umiała go wypisać. I jestem w kropce. Idę jutro na własną rękę zrobic badania krwi bo mialam w ostatniej ciazy problem z tarczycą,morfologie i glukoza A resztę chyba jak będę na wizycie u swojej ginekolog 6.12. A tymczasem zeby sie uspokoić pojde do innego dobrego ginekologa w piątek.
Nie wiem nawet czy mojemu dziecku bije serduszko [emoji24]
Nie wiem nawet czy mojemu dziecku bije serduszko [emoji24]