reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

To prawda, mnie na mutacje pokierowala hematolog. Poszłam do niej z inną sprawą, ale obejrzała też wyniki zespołu antyfosfolipidowego i powiedziała że warto zrobić właśnie trombofilie na testdna. Potem szukałam ogarniętego lekarza i po 2 miesiącach wynazłam i nie zamienię go na nikogo innego [emoji4] ja nie wierzę w przypadki, lepiej sprawdzić niż potem płakać po kolejnej stracie. A pieniądze rzecz nabyta, spod ziemi bym wykopała żeby mieć na badania

Tez tak uważam, ale podejście lekarzy którzy twierdzą ze Mthfr to wymysł i strata pieniędzy-koszt badania 330zl, a sami za jedna wizytę biorą 150zl!! Myśle ze tacy lekarze nie posiadają wiedzy w temacie dlatego to negują.
 
reklama
@olaa90 Czy ja moge miec do Ciebie dziwne pytanie? Fajna z Ciebie babka, kibicuje Ci bardzo, bo sama wiem, jak to jest po stracie, ciesze sie, ze wyniki sa dobre ale... nie chcialabys zmienic swojego awataru? On mi sie kojarzy ze strata wlasnie. Nie chcesz niczego bardziej optymistycznego? :zawstydzona/y:
 
@aronia12 wiesz szczerze to nie zastanawiałam się nad tym... jest od początku,ale masz racje trzeba żyć nadzieją- odcinając się tym samym od przeszłości... :) dzięki ;) zaraz zmienię :p
 
Cześć dziewczyny..powiedzcie mi jak z ruchami u was? Każda z was już czuję?
Ja nie czuje. Dzisiaj mam 16+2. Nie czuje tez łaskotania, pukania, nie mówiąc juz o takich kopniakach. To moja 4 ciąża (ale w domu mam jednego dzieciaczka)
Dziewczyny kochane a czy podczas usg wasze maleństwa są aktywne czy wręcz przeciwnie? Mój wczoraj na usg to aż mnie zestresował i pytam lekarza czy wszystko w porządku bo się nie rusza (serduszko biło). Lekarz mnie uspokajał, ze mały śpi. Hmm przed następna wizyta chyba zjem banana, myślicie ze po cukrze istnieje szansa ze będzie mi się tam „gzić” ? :D
Ogolnie nie jem przed wizytą ale przed prenatalnymi tak sie stresowalam ze w poczekalni zjadlam dwie krowki i pabi dr mowila ze strasznie ruchliwy bobas co utrudnialo niektore pomiary i tak tez mam wpisane na raporcie ze czegos np nie zmnierzono bo bylo utrudnione. Jednak najwazniejsze rzeczy udalo sie po dlugich staraniach.

Ależ u mnie dzisiaj sypie śnieg. Caly dzień. Temperatura na plusie wiec pewnie bedzie z tego jedna wielka ciapa
 

Załączniki

  • 20190108_115122.jpg
    20190108_115122.jpg
    533,6 KB · Wyświetleń: 70
Ja czuje od 16t. Co do ruchów przed usg to nie jem nic słodkiego bo się właśnie obawiam że nie będzie można.dziecka zmierzyć itd jak będzie tak mocno ruchliwe [emoji14]
 
Dziewczyn!!! Piszę może któraś z was też ma podobny problem. Otóż. Od około miesiąca w pachwina mam wyczuwalna kulkę aż się boję.... BO co idę pod prysznic czy WC patrzę na nią i nie wiem.... Boję się. A lekarz w poniedziałek może ma któras z was podobny problem?
Węzeł chłonny. Może przeziębiona jesteś?
Moja siostra leżała w szpitalu na taki mocno powiększony węzeł w pachwinie.
A jak byłam mała, to też miałam taką kulkę pod pachą i też leżałam w szpitalu. Dają antybiotyki w kroplowkach i jeszcze długo w domu trzeba było brać.
Tylko nas mocno bolały te węzły
 
reklama
Tez tak uważam, ale podejście lekarzy którzy twierdzą ze Mthfr to wymysł i strata pieniędzy-koszt badania 330zl, a sami za jedna wizytę biorą 150zl!! Myśle ze tacy lekarze nie posiadają wiedzy w temacie dlatego to negują.

Jak ktoś nie ma o tym pojęcia to co innego może powiedzieć? Najlepiej powiedzieć że taka moda i wymysł "bo kiedyś kobiety nie badały mthfrów i dzieci rodziły" także rozmowa ch*ja z butem za przeproszeniem [emoji854]
 
Do góry