Pozwol ze opowiem Ci moja historie.
Ja mam 2 straty na koncie - poronienia samoistn.( 5-8 tydz) 1 prawdopodbnie biochemiczna , 2 maleńki pecherzyk wskazujacy na 3 tydz ciazy a byl 8 - ciaza się nie rozwijala.
Koniecznie zmień... głąb jakis...ja aktualnie mieszkasz w Irlandii , ale w Polsce mam swojego gin po 2 stracie zapytalam go o jakieś badania odpiwrdzial tak "norma na wysyłanie badan sa 3 starty i tu sie mowi juz o poronieniach nawykowych ale jeśli pacjentka chce je wykonac wczesniej nawet po 1 poronieniu lekarz nie może odmówić tylko ja poprowadzić , wiec oczywiście spróbuje pomóc choc gleboko wierze ze to byl przypadek bo tak tez może byc" Podszedł do mnie jak do człowieka a nie do jakies histeryczki , dokladnie wszystko tłumaczył co i jak bylam bardzo zadowolona [emoji3] taka nastawiona ze wszystko bedzie dobrze [emoji846]
Dodam że niektore badadania należy zrobic do 6 tyg od poronienia ( nie pamiętam jakie) ogolnie ja zrobiłam tych badan moze z 20 i fakt ze wydalam na nie kolo 2 tys (wększość badan moze byc refundowanych przy nawykowych poronieniach) wiedziałam ze to dopiero początek , przyznam ze nie byłoby mnie stać zeby zrobic całej diagnostyki w łącznie z genami wiec zaczęliśmy szukać od początku , o dziwo wszystko bylo w porzadku , aczkolwiek PAMIETAJ ZEBY PARTNER TEZ SIE ZBADAL ( u niego to tylko badania nasienia na początek i to są grosze w porównaniu do badan kobiet) , byłam pełna optymizmu po wynikach a zarazem wiedziałam ze bede szukać dalej co wiąże się z ogromnymi kosztami A bałam się zaczac starać bo nie chciałam znow przez to przechodzić..
Po tych badaniach bedac juz w Irl trafilam na innego gin, polak; chcialam miec tu tez kogoś na kim bede mogla polegac - trafilam do niego lipcu w zeszłym roku , opowiedzialam mu moja historie pokazalam wszystkie badania , a on był zadowolony ze już cos mam i ze tylko chciałby sprawdzic jedna rzecz bo mu brakuje, zgodzilam sie i tez oczywiście odrazu wysłał meza na badanie nasienia ( w pl jakos nam czasu zawsze brakowalo)
Z tych wyników wyszla mi jedna nieprawidłowośc A mianowicie pozytywny wynik przeciwciał antyjadrowych( cos takiego) mozliwe ze to byla przyczyna strat ale nie mamy takiej pewnosci , doktor zaproponował na początek kuracje z acardem , byl to sierpień - miesiac kiedy była moja ostatnia miesiączka , aktualnie jestem w 19 tygodniu , wiec może byly to przypadki a moze acard pomógł , nie wiem[emoji846] dodam tylko że planowalismy zaczac starania od tego roku a tu taka niespodzianka [emoji7]
Wybaczcie ze tak sie rozpisalam.