Synek ma i chyba mi zaczyna wychodzić a to niebezpieczny dla dzidzi wirus ;(
Może jednak się nie zaraziłaś. Czym grozi?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Synek ma i chyba mi zaczyna wychodzić a to niebezpieczny dla dzidzi wirus ;(
Wadami i poronieniem..niestety jeszcze wczesna ciąża na tą chorobe jedyne pocieszenie że 10-20% wynosi ryzyko przeniesienia na dzieckoMoże jednak się nie zaraziłaś. Czym grozi?
Nie martw się na zapas. Jesteś pod opieką lekarza. Nic się złego nie stanie.Wadami i poronieniem..niestety jeszcze wczesna ciąża na tą chorobe jedyne pocieszenie że 10-20% wynosi ryzyko przeniesienia na dziecko
Oby narazie się cieszę że córcia bo spełnienie marzeń całej rodziny z obu stronNie martw się na zapas. Jesteś pod opieką lekarza. Nic się złego nie stanie.
Ja nie mam kontaktu z moją mamą za bardzo, kilka lat temu wyleciała na stałe do Izraela, wcześniej wyprowadziła się do innego miasta i zniknęła z mojego życia, kiedy miałam 18 lat i pierwszy wielki brzuch. Więc jak by się tak zastanowić to teściowa jest dla mnie bardziej mamą niż moja mama i było tak nawet w czasie kryzysu, kiedy się z facetem rozeszliśmy i nie było żadnych planów na dalsze wspólne życie.Moja teściowa też jest raczej spoko. Bardzo się interesuje wnuczka i zawsze jest po mojej stronie, ale jednak nie jestem w stanie traktować jej jak mamę.
To podobnie jak ja [emoji14] mojego tz mama to tez swietna kobieta[emoji106] moge zawsze o wszystkim pogadac, zawsze wspiera [emoji106]Kurcze to ja naprawdę dobrze trafiłam. Co prawda nie jest teściową bo nie planuje ślubu, ale to naprawdę fantastyczna kobieta. Nie mówię mamo, tylko normalnie na Ty, mogę zadzwonić w każdej chwili z różnymi problemami, włącznie z wkurwem na jej syna i zawsze sensownie doradza. Ale to młoda kobieta, ze 45 lat ma i czwórkę nieletnich w domu[emoji16]
Gratulije corci [emoji7]Dziewczyny ja po wizycie ..płakać mi się chce i cieszyć...jutro na wyniki na Bostonke i pozniej w zależności od wyników pokieruje mnie dalej ale...a cieszyć bo będzie córa także w domu będzie parka
Ja na poczatku ciąży sie sporo naczytalam na necie na temat bostonki w ciąży i ciagle mialam fazy czy przypadkiem młody nie ma [emoji58]Synek ma i chyba mi zaczyna wychodzić a to niebezpieczny dla dzidzi wirus ;(
Gratulacje, u mnie synDziewczyny ja po wizycie ..płakać mi się chce i cieszyć...jutro na wyniki na Bostonke i pozniej w zależności od wyników pokieruje mnie dalej ale...a cieszyć bo będzie córa także w domu będzie parka
Też gratulujeGratulacje, u mnie syn
Ja jak mogę to też jezdze z męża w dłuższe trasy z tym że ja lubię i o ile jest dla mnie miejsce a drogi w Irlandii sa nieciekawe, pełno zakrętów, wąsko a na poboczach albo jakieś krzaki albo murkiTeż tak mam i zawsze staram się zgadywać. W ogóle ja jestem dziwna bo nie pozwalalam mezowi samemu jezdzic w trasy wieksze. Zaesze musialam z nim, bo jak sie cos stanie to nie tylko jemu. Teraz jak jest Ignas to odpuściłam ale musi mi meldowac codziennie ze dojechal 35km do pracy! Tyle, ze to taka kreta droga i roznie z warunkami zima