reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

To tak jak ja, a młody co chwilę wymyśla jakieś inne zabawy na które dzisiaj nie mam weny... [emoji53]
Moj ciągle chodz mama liczyć [emoji85] maniak cyferek mi sie znalazł, dostal gry z liczeniem na swieta i szal jest od rana do wieczora dodawanie odejmowanie az mi juz glowa pęka [emoji849]


Pianistka współczuję klotni z mężem, jeszcze w takim czasie [emoji849]
Ja sie dzis obudzilam i moja pierwsza mysl to byla tylko sie dzis nie denerwuj i nie kłóc w sylwestra [emoji85]

A co do jazdy na rowerze to ja w pierwszej ciazy jeździłam caly czas, ostatni raz kilka dni przed porodem na trasie okolo 10km[emoji6] a teraz musze sie oszczędzać i to dla mnie zupełnie cos nowego [emoji849]
 
reklama
A dokładnie moj tez taki mądry jest. I zawsze skubany pamięta co on zrobił a to co ja to jakby samo sie zrobilo. Brak słów, mysle ze oni poprostu mają brak pewnych funkcji i choćbyśmy pękły to się tego w nich nie zmieni. Ja już rzeźbię ponad 12 lat i konca nie widać. [emoji23]
Haha, dobrze, ze jest forum na którym możemy trochę czasem ponarzekać [emoji39][emoji39][emoji39] ja w małżeństwie wprawdzie dopiero 2 lata, ale razem jesteśmy już prawie 9 [emoji39] jedna, wielka reformacja [emoji38]
 
No u mnie właśnie wcale się nie przydały, zapas mi do dziś gdzieś w domu się wała;))
Ooo musze sie tym razem rozejrzec za wielorazowymi. Jednorazowe to normnie co 15 minut wymienialam juz w szpitalu. W sumie moze z miesiac korzystalam ale bardzo duzo tego uzylam a ile wydalam na to to masakra.
Kurcze moj synek nigdy tv nie ogladal a teraz puscilismy sobie sing (bajka) a on siedzi i z mega zainteresowaniem oglada i spiewa razem ze zwierzakami :)
 
Mi wszyscy wmawiali ze syn iest za duzy zeby jesc z piersi ;) bo ja iestem za drobna i mi mleka starczy na chwile. Okazalo się, ze jadl tylko mleko do 6mz i o dziwo rosl jak nalezy :)

Kurczę, ja się śmieje z tych wszystkich rad co do karmienia piersią:))))
To czasami naprawdę ciężka walka, ale Nasze mamy, tesciowe, babcie to maja taki zakres wiedzy, ze po prostu mi się raz śmiać chce, a raz nóż w kieszeni otwiera. Ja jak tylko pomyśle o początkach karmienia to już teraz mnie nerw chwyta ( teściowa chciała naprawdę pomoc, ale tylko pogarszała sytuacje)
 
Karmienie piersią mnie przeraża. Bardzo chciałabym karmić piersią, ale czytając różne artykuły i doświadczenia kobiet dochodzę do wniosku, że to nie jest takie proste. Ja sobie mogę chcieć a cycki powiedzą nie. :(:)
 
Haha, dobrze, ze jest forum na którym możemy trochę czasem ponarzekać [emoji39][emoji39][emoji39] ja w małżeństwie wprawdzie dopiero 2 lata, ale razem jesteśmy już prawie 9 [emoji39] jedna, wielka reformacja [emoji38]
Hehhehe oj tak. Jak czasem się z moją mamą śmiejemy że te reformacje to się nie kończą. Całe życie sie człowiek dociera. Wczoraj moja babcia na dziadka narzekała....to juz w ogole mało pocieszające [emoji6][emoji38]
 
A to taki śmierdziel pospolity, ale najukochańszy na świecie [emoji23] Mieszaniec berneńskiego psa pasterskiego. Matka nieziemskiej urody, z papierami, zaszła w ciążę z nieznanym nikomu kundlem, który ukradkiem wziął ją na podwórku i zostawił z jedenaściorgiem szczeniąt. Jakież było zdziwienie właścicieli, kiedy ich rasowe oczko w głowie nagle zaczęło niebezpiecznie przybierać na wadze [emoji23]

Hahahahaha:))))
 
reklama
A to taki śmierdziel pospolity, ale najukochańszy na świecie [emoji23] Mieszaniec berneńskiego psa pasterskiego. Matka nieziemskiej urody, z papierami, zaszła w ciążę z nieznanym nikomu kundlem, który ukradkiem wziął ją na podwórku i zostawił z jedenaściorgiem szczeniąt. Jakież było zdziwienie właścicieli, kiedy ich rasowe oczko w głowie nagle zaczęło niebezpiecznie przybierać na wadze [emoji23]
Haha jezu ale ze az 11 o matko! Sliczny jest :) a ta rase uwielbiam. Ciocia miala taka kluske strasznie rozwydrzona, bo to taka ich coreczka byla. Zawsze jak u nich spalam, to rano z impetem wskakiwala mi do lozka i juz niczym bym jej nie zwalila.
No ogolnie dla mnie do przesady byla rozwydrzona no ale ich pies to ich sprawa. Byla kochana ale bardzo szybko zdechla bo chyba miala 7 lat i zachorowala na raka
 
Do góry