to prawda! Początki bywają trudne, fakt, ale potem... potem jest cudownie.I nie warto z góry zakładać, ze coś pójdzie nie tak![]()
reklama
Sliczny jestBerneńczyki niestety często chorują. Ja też jestem w nich zakochana po uszy. Są cudowne. Mojemu, co prawda, do wyglądu Berneńczyka wiele brakuje, ale charakter zdecydowanie matka przekazała mu w genach. Staruszek już z niego. Dystrofia dopadła. W sierpniu wstrząs septyczny. Ale trzyma się koleś.
Zobacz załącznik 929249
Silje1008
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2017
- Postów
- 8 236
No tak, ale warto wczesniej poczytac opinie, zrobic przeglad i zaopatrzyc sie w kilka zeby miec potem wybór [emoji6]
Ja to tylko sie boję bo jak czytam ostatnio jaki w szpitalach nieraz jest nacisk na kp to masakra [emoji849] mam nadzieje ze nie trafie na taki personel co bedzie naciskał [emoji849]
Pamiętaj, zrobisz to co będziesz uważała za najlepsze dla Twojego dziecka. Karmienie jest po prostu najzdrowsze dla dzieci, dlatego taki nacisk. Mam nadzieje, ze nie będziesz się czuła przytłoczona ewentualnymi radami pielęgniarek i położnych
A mogę wiedzieć dlaczego jesteś nastawiona tylko na butelkę?
Silje1008
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2017
- Postów
- 8 236
U mnie to samo. Wiem, ze oni wszyscy chcieli dobrze, ale teraz już sobie nie dam.
Tesciowa lapala mnie za te mpke biedne cycki i wpychala do buzi synaogolnie jakieś rady miala dziwne. Sama zadnego dziecka nie karmila. No i te starsze osoby twierdzą, ze dziecka nie da sie karmic tylko piersią...
Np i dopajac woda z cukrem, albo zdrowiej woda z glukoza. Ciagle to slyszalam...
Ooo tak
Ooo taki jeszcze herbatka potrzebna z kopru i miliardy innych glupotek
)
I herbatka z mlekiem [emoji23]
Silje1008
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2017
- Postów
- 8 236
Kilka kropel, ale też kąpaliśmy się w wiaderku, więc tej wody to bardzo niewiele było. Swoją drogą polecam Wam wiaderka, odkryłam je dopiero przy trzecim i czwarte też będzie mieć wiadro zamiast wanienki [emoji4]
Wyprawki z kolei w ogóle nie kupuje, muszę najpierw dom ogarnąć, bo we wrześniu miałam się wprowadzić do pięknego gotowego domu, za który zapłaciłam fortunę a wprowadziłam się na plac budowy bez wody i ogrzewania bo wykonawca spierdolił z budowy. Ale jakieś tam rzeczy już mam od koleżanki, laktator, leżaczek, jakieś ręczniki, rożki, ciuchy i inne graty dzieciowe.
Kurczę, ale w balona Ciebie zrobił!!! A nie dało się tego jakoś wyjaśnić z tym budowlańcem?
Potwierdzamto prawda! Początki bywają trudne, fakt, ale potem... potem jest cudownie.
Rozumiem dziewczyny ktore z wyboru nie chcą karmic i te ktore probowaly ale sie poddaly bo czasami to lepsze wyjście. Wiecznie płacząc i sie denerwując i tak laktacji sie nie pobudzi.
Pamiętam jak mialam mega problemy ale w glowie NUE RYCZ, BO NIE POMAGASZ ODSTRESUJ SIĘ I ZACZNIJ NA NOWO
Tak i "taki upał a on tylko na tym tlustym mleku?" mimo ze chwile wczesniej było "dlugo karmic nie będziesz bo Twoje mleko to sama woda"Ooo taki jeszcze herbatka potrzebna z kopru i miliardy innych glupotek
)
Tak i "taki upał a on tylko na tym tlustym mleku?" mimo ze chwile wczesniej było "dlugo karmic nie będziesz bo Twoje mleko to sama woda"
[emoji23][emoji23][emoji23] ileż to się człowiek nasłuchał! Najważniejsze to kierować się intuicją. Mamy ją! I to my wiemy, co dla naszych dzieci jest najlepsze.
reklama
Bez szans, idiota jakich mało. Zostaje sąd, ale to trwa. A póki co nie ma ani normalnego domu ani kasy[emoji23]Kurczę, ale w balona Ciebie zrobił!!! A nie dało się tego jakoś wyjaśnić z tym budowlańcem?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 246 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 224 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: