reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Mnie tez dobija ta pogoda. Jeszcze z chłopakami leżymy w łóżku i oglądamy bajki [emoji16] wstyd sie przyznać.
Ja przy pierwszym dziecku tak wszystkich słuchałam i nie wiedziałam kto ma rację i od razu dałam sobie wmówić że nie mam pokarmu. I skończyłam karmienie na trzech miesiącach. Z drugim juz bylam mądrzejsza.
Mi wszyscy wmawiali ze syn iest za duzy zeby jesc z piersi ;) bo ja iestem za drobna i mi mleka starczy na chwile. Okazalo się, ze jadl tylko mleko do 6mz i o dziwo rosl jak nalezy :)
 
Z takich niezbędników, bez których ciężko było mi przetrwać tuż po porodzie, to mogę wymienić krem na brodawki i laktator.

Laktator tez mi się przydał, ale kupiłam już po porodzie, a w zasadzie maz popędził jak miałam problemy z karmieniem. No i kupił medele swing( jest mega, lepszego nie mogłabym sobie sama kupic)
 
Hihi:)) jakbym czytała o sobie. Nawet ta kłótnia dotyczyła właśnie tego typu rzeczy ;)) (Moja teściowa tysiąc razy mi się naopowiadała jak to jechała do ginekologa na rowerze w 8 miesiącu ciąży [emoji849])
Nie chciałabym żeby nastąpił taki moment, że naprawdę nic nie będę mogła robić. Bo jeśli mąż mi pomaga w obowiązkach domowych (czy dzieli je po prostu, jak kto woli) a pozniej rzuca tekstem "mało jeszcze robię?" to ja mam w nosie taką pomoc.
A dokładnie moj tez taki mądry jest. I zawsze skubany pamięta co on zrobił a to co ja to jakby samo sie zrobilo. Brak słów, mysle ze oni poprostu mają brak pewnych funkcji i choćbyśmy pękły to się tego w nich nie zmieni. Ja już rzeźbię ponad 12 lat i konca nie widać. [emoji23]
 
reklama
Laktator tez mi się przydał, ale kupiłam już po porodzie, a w zasadzie maz popędził jak miałam problemy z karmieniem. No i kupił medele swing( jest mega, lepszego nie mogłabym sobie sama kupic)
To tak jak u mnie. Przy pierwszym dziecku, przy nawale pokarmu, wisiałam nad wanną w środku nocy i wyłam z bólu. Małżonek zjeździł pół miasta, zanim trafił na zaopatrzoną w laktatory aptekę. Przy drugim laktator był na pierwszym miejscu listy zakupów.
 
Do góry