reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Ja straciłam dwie ciąże, zanim na świat przyszła moja córka, dlatego wiem, że moje słowa mogły kogoś urazić, zasmucić czy zwyczajnie zirytować. Przykro mi z tego powodu, ale swoich uczuć na siłę zmienić nie mogę.
Są dziewczyny, które latami się starają i nie mogą mieć dzieci, a są niektóre takie, że nie planują ( mają wszystko po układne) a tu taka "niespodzianka", czasami tak bywa, trzeba zaakceptować ten fakt. Ja też jestem w trzeciej ciąży, też mam wszystko poukładane itp. męczyłam męża przez ponad rok o to dzieciątko, a kiedy przyszło co do czego, to sama nie wiem co tak naprawdę czuję.... w domu wszyscy się cieszą, a JA??? Mam nadzieję, że jeszcze przyjdzie ta wielka radość.... także tego głowa do góry musi być dobrze :)
 
Są dziewczyny, które latami się starają i nie mogą mieć dzieci, a są niektóre takie, że nie planują ( mają wszystko po układne) a tu taka "niespodzianka", czasami tak bywa, trzeba zaakceptować ten fakt. Ja też jestem w trzeciej ciąży, też mam wszystko poukładane itp. męczyłam męża przez ponad rok o to dzieciątko, a kiedy przyszło co do czego, to sama nie wiem co tak naprawdę czuję.... w domu wszyscy się cieszą, a JA??? Mam nadzieję, że jeszcze przyjdzie ta wielka radość.... także tego głowa do góry musi być dobrze :)

Ja mam podobnie. I jeszcze te moje rozczarowania,ze się wiele miesięcy nie udawało. Potem jak już odpuściliśmy to uwierzyć nie mogłam. A teraz troszkę się boje.
 
Chwilę nie zaglądałam a tu 50 postów [emoji85] już w połowie zapomnialam co chciałam odpisać[emoji16]
U mnie 17+1, pierwsza ciąża i też cisza... Z jednej strony Wam zazdroszczę, ale z drugiej pocieszam że jeszcze mi Bobon wystarczająco poobija wnętrzności[emoji28]
Co do wywoływania porodu przy cukrzycy też o tym słyszałam, 4.01 podpytam gina...oby nie wymagał bez konkretnych wskazań.
 
Ja mam podobnie. I jeszcze te moje rozczarowania,ze się wiele miesięcy nie udawało. Potem jak już odpuściliśmy to uwierzyć nie mogłam. A teraz troszkę się boje.
Ja też się boje, ale myślę, że skoro dałam radę z dwójką to z trzecim sobie nie poradzę? Damy radę, tylko musimy jeszcze ogarnąć kwestię większego mieszkania... i to mnie chyba najbardziej męczy...:) nie ma rynku ( w okolicach w których chcemy mieszkać) mieszkania z 4 pokojami... :( i jestem załamana z tego powodu... :(
 
a co do zamkniętego wątku.... szczerze mówąić nie jestem przekonana... dlatego, że ja np. lubię "podglądać" co u dziewczyn, które już zaraz rodzą, to zawsze nowe doświadczenie... a jak się pozamykały to też nic nie wiadomo.... :) ale to oczywiście moje zdanie, dostosuję się do większości...
 
Jest tu kilka dziewczyn, w tym ja, niedoświadczonych w temacie macierzyństwa :)) witaj na forum!
I ja ;)
Mnie rozbawiła reakcja mojego męża (tzn teraz mnie bawi. Wtedy miałam ochotę go rozszarpać). Zalana łzami pokazałam mu test ciążowy, a on powiedział tylko "to czego ty płaczesz? Kwas foliowy łykaj!". Mężczyźni. Pragmatyczni do bólu [emoji23][emoji23][emoji23]
My mieliśmy odczekać i 3 miesiące po wakacjach i zacząć się starać. Ale już się nie zabezpieczylismy. Pyknelo za 1 razem i ja też w szoku z testem uryczana. Pytam a Ty co? A mój mi mówi śmieje się a co mam płakać?
A u mnie na prenatalnych nie było widać. Zresztą ginekolog mówiła że to za wcześnie. A Wy tu już wszystkie prawie znacie płeć! No nic najważniejsze żeby zdrowe było, poczekamy
Ja myślę że na prenatalnych ta lekarka coś podejrzewała, ale ja chciałam żeby to bardziej pewne było. Ona mi powiedziała że to będzie takie 50%. A tyle to ja wiem[emoji12]
Od początku upieram się przy tym że to będzie dziewczyna. Ale jeśli będzie chłopiec to też dobrze. Byle zdrowo się urodziło.
 
a co do zamkniętego wątku.... szczerze mówąić nie jestem przekonana... dlatego, że ja np. lubię "podglądać" co u dziewczyn, które już zaraz rodzą, to zawsze nowe doświadczenie... a jak się pozamykały to też nic nie wiadomo.... :) ale to oczywiście moje zdanie, dostosuję się do większości...
Ale przeciez na tym watku otwartym tez mozemy pisac [emoji4]
Zamkniety jest glownie po to zeby bardziej prywatne sprawy pisac w mniejszym gronie [emoji6]
 
reklama
Ja też się boje, ale myślę, że skoro dałam radę z dwójką to z trzecim sobie nie poradzę? Damy radę, tylko musimy jeszcze ogarnąć kwestię większego mieszkania... i to mnie chyba najbardziej męczy...:) nie ma rynku ( w okolicach w których chcemy mieszkać) mieszkania z 4 pokojami... :( i jestem załamana z tego powodu... :(

Na szczęście maluszek na początku nie potrzebuje dużo miejsca a bliskości. Powoli na pewno coś znajdziecie.
Ja też nie mam za wiele miejsca-ale coś się wymyśli pokombinuje.


Ps. dopiero ogarniam te cytaty itp.
 
Do góry