reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
U mnie ryzyko z.Downa było 1:900, niby niskie, ale wyższe niż z wieku. Nifty już nie robią w Polsce, ale zastępuje to badanie Sanco, w genomedzie kosztuje 2100 zł, ja zapłaciłam w poradni genetyki w w Toruniu 2350 zl.
To Ty miałaś 1:900 i.zrobiłaś bo się balas a.ja.mam 1:544...teraz to.już się zaczęłam.bać:(
 
Chyba muszę zrobić ten test sanco. Niby niewielka różnica, ale już spanikowałam. Poza tym 1:600 z wieku to i tak mi się wydaje duże ryzko. Tż mówi, że to mało i on by nie robił, ale mam ginekologa zapytać.
Mi też mąż mówi że male ryzyko ale też zapytam jeszcze ginekologa...:(
 
To Ty miałaś 1:900 i.zrobiłaś bo się balas a.ja.mam 1:544...teraz to.już się zaczęłam.bać:(
Nie chce Cię straszyć! Ja z natury jestem wrażliwa i bojaźliwa w takich sprawach. Szybko się wszystkim przejmuje, wiele rzeczy biorę do siebie... mnie lekarz wręcz zapewniał, że wszystko jest dobrze. Nastraszyli mnie też w szpitalu proponując aminopunkcję... to było paskudne z ich strony...
 
Na 5 ale mam winde tylko na dole mam 8 schodków. I ogólnie nie narzekam bo wciagam ten wozek ale czasami pozniej czuje ze brzuch mnie kluje i jak mam gorszy dzien to wole nie. Na spacerki chodzimy zazwyczaj tak, ze wracamy rowno z mezem :)
To ja mieszkam na 3 tez mam winde i schodki tez musze wozek wciagac ... Na razie jakos daje rade bez problemu wychodzimy dwa razy dziennie bo pierw rano starsza do przedszkola zaprowadzic a po poludniu ja odebrac
 
reklama
Do góry