reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Ja nie z Warszawy, ale gdyby ktoś z Łodzi to ja chętna na ciacho też jestem[emoji1787][emoji1787][emoji23]
No to ja pół z Łodzi, pół z Warszawy ;) O jakim cieście mowa? :)
A tak serio to jestem z Łodzi, ale od ośmiu lat mieszkam w Warszawie. Teraz przy drugim maluchu myślimy poważnie o powrocie do Łodzi. Pierwsze dziecko rodziłam na Żelaznej i jeśli do porodu będę mieszkała w Warszawie to na pewno też się zdecyduję na ten szpital.

@Vivienne1, kochana, strasznie brzmi to co piszesz. Nikt na świecie nie zasługuje na takie traktowanie. Nie myśl o nim. Myśl wyłącznie o sobie i dzieciach. Jeśli zdecydujesz się odejść, niech one będą dla ciebie motywacją. Cokolwiek postanowisz, na pewno dasz radę! Przepraszam, ale jeśli serio się zastanawiasz czy nie zrobi krzywdy waszemu psu, to na pewno nie jest to człowiek, z którym powinnaś być. Podobnie nie do pomyślenia dla mnie jest, że twoje dziecko płacze, że on wyszedł i martwi się w jakim wróci stanie. Wnioskuję z tego, że nie pierwszy raz zachowuje się jak kretyn po pijaku. Żadne dziecko nie powinno tego przechodzić! Nie jest to oczywiście moment, żeby podejmować jakiekolwiek decyzje, ale myślę, że powinnaś poważnie przemyśleć temat. Bardzo mi przykro przez to, co piszesz :(
 
Dziewczyny tak się wystraszylam teraz :sad: bralam prysznic i z 6cm nad pipką wyczulam kulkę jakaś, nie wiem co to moze byc ale dzień czy dwa dni temu na pewno tego nie czulam :(

Edit dziś raz dzwignelam wiecej niz powinnam trochę nieswiadomie i mąż mówi ze moze to przepuklina?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kurde ale jestem wymeczona tym dniem rizkladam kanapę na dole i się kładę .....nie wiem czy usnę ..... stwierdzilam że nie będę się przejmować jak coś oddwalil to trudno ma 40 lat i nie mogę za niego odpowiadać .... ja nic nie zrobiłam. ALE kurczę boję się wyjść na podwórko okiennice pozamykac.... co za dzien
To straszne co piszesz. Przepraszam za szczerość,ale jak dla mnie to znęcanie psychiczne. Facet ma 40 lat i nie potrafi porozmawiać i nie szanuje matki swoich dzieci, aż się serce kraje. Nie możesz żyć w strachu Ty i twoje dzieci. Dobrej nocy i trzymaj się jakoś.
 
No to ja pół z Łodzi, pół z Warszawy ;) O jakim cieście mowa? :)
A tak serio to jestem z Łodzi, ale od ośmiu lat mieszkam w Warszawie. Teraz przy drugim maluchu myślimy poważnie o powrocie do Łodzi. Pierwsze dziecko rodziłam na Żelaznej i jeśli do porodu będę mieszkała w Warszawie to na pewno też się zdecyduję na ten szpital.

@Vivienne1, kochana, strasznie brzmi to co piszesz. Nikt na świecie nie zasługuje na takie traktowanie. Nie myśl o nim. Myśl wyłącznie o sobie i dzieciach. Jeśli zdecydujesz się odejść, niech one będą dla ciebie motywacją. Cokolwiek postanowisz, na pewno dasz radę! Przepraszam, ale jeśli serio się zastanawiasz czy nie zrobi krzywdy waszemu psu, to na pewno nie jest to człowiek, z którym powinnaś być. Podobnie nie do pomyślenia dla mnie jest, że twoje dziecko płacze, że on wyszedł i martwi się w jakim wróci stanie. Wnioskuję z tego, że nie pierwszy raz zachowuje się jak kretyn po pijaku. Żadne dziecko nie powinno tego przechodzić! Nie jest to oczywiście moment, żeby podejmować jakiekolwiek decyzje, ale myślę, że powinnaś poważnie przemyśleć temat. Bardzo mi przykro przez to, co piszesz :(
Ahhh nie mogę spać ..... Najgorsze jest to że ja wiem doskonale co powinnam zrobić tylko to jest bardzo trudne wszystko.... bardzo .... jeszcze teraz dziecko w drodze.... Nikt nic nie wie ..... tylko wy
 
Ahhh nie mogę spać ..... Najgorsze jest to że ja wiem doskonale co powinnam zrobić tylko to jest bardzo trudne wszystko.... bardzo .... jeszcze teraz dziecko w drodze.... Nikt nic nie wie ..... tylko wy
Faktycznie, trudne sa takie decyzje I nikt inny ich za Ciebie nie podejmie .
Osobiście znam 2 pary gdzie się naprawde zle działo lub dzieje np. kumpel mojego męża jak za "dużo" wypił to znecal się and swoja dziewczyna i nad dziećmi, trwało to ok 5 lat z przerwami, bywało że ona musiała uciekać z domu, groził jej i dzieciom, moj mąż czasami jeździł do nich na interwencje bo kumpel akurat się go boi, ma założoną niebieska kartę i w końcu miarka się przebrała, wkroczył w to socjal, zagrozili odebraniem dzieci , na razie pomogło od 4 miesięcy kumpel nie pije, ogolnie ojcem jest dobrym, zawsze w miare możliwości zajmuje się dziećmi, ugotuje dla nich. Zawsze mnie to dziwiło czemu ona z nim dalej jest skoro on jej nie szanuje, a przecierz ona ma raptem 24 lata teraz I 3 dzieci które bały się własnego ojca :(
Druga para identycznie z tym że oni oboje popijaja, ona ma 11 letniego syna ktory od niedawna z nimi mieszka, on jak wypije to robi się agresywny ona z kolei mu wszystko wypomina I tak się razem nakrecaja, tez ma niebieska karte założona, raz ślub już odwoływali, ona wie ze taki zwiazek jest chory, nie raz słyszałam jak jej mowił ze jak od niego odejdzie to jej zyc nie da.
Smutne sa takie sytuacje I przerazajace ale takie osoby same musza zdecydować co maja zrobić ze swoim życiem :(
 
Jasne . Przecież taki maluszek tak szybko rośnie że szkoda kasy wydawać jak za.dwa tygodnie już tego.nie zalozy
To na jestem dziwna... :D Przy córce miałam praktycznie wszystko nowe. Kupiłam kilka używek, ale to pojedyncze sztuki i to wcale nie tanie. W takich pakach zazwyczaj podoba mi się tylko część, bo jestem dość wybredna. Potem wszystko sprzedawałam i to za całkiem przyzwoite pieniądze. I tak robie do dzisiaj.
 
reklama
Do góry