reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Cześć,
Dziewczyny po cichu witam się po roku starań. Termin wg kalkulatora 11.06. Obecnie chyba 4 tydzień i parę dni, do lekarza idę pod koniec miesiąca jak będzie ok. 7 tydzień bo chcę serduszko zobaczyć, bety nie robię. To będzie nasze pierwsze dziecko, narazie do mnie nie dociera, natomiast mam straszną huśtawke emocjonalną, bardzo mnie suszy wypija litry wody i soków nie mam apetytu i jest mi na zmianę ciepło, zimno. Nie spodziewałam się tak szybko objawów, no i nie muszę jeść i plus 100%energii dziwne co?? :-) :) aaa mam 3 dyszki no nic mam nadzieję że będę z wami do końca ;)
Super, gratulacje fasolki[emoji6] zdrówka i jak najwięcej tej pozytywnej energii !
 
reklama
Cześć,
Dziewczyny po cichu witam się po roku starań. Termin wg kalkulatora 11.06. Obecnie chyba 4 tydzień i parę dni, do lekarza idę pod koniec miesiąca jak będzie ok. 7 tydzień bo chcę serduszko zobaczyć, bety nie robię. To będzie nasze pierwsze dziecko, narazie do mnie nie dociera, natomiast mam straszną huśtawke emocjonalną, bardzo mnie suszy wypija litry wody i soków nie mam apetytu i jest mi na zmianę ciepło, zimno. Nie spodziewałam się tak szybko objawów, no i nie muszę jeść i plus 100%energii dziwne co?? :-) :) aaa mam 3 dyszki no nic mam nadzieję że będę z wami do końca ;)
Witaj czerwcowa mamusiu! :) również jestem w pierwszej ciąży.. spoglądałam na pozytywny test kilkanaście razy zanim do mnie dotarło [emoji39]
 
Cześć mamuśki:) ja swoje testy oglądam kilka razy dziennie i ciągle nie wierzę. Ale dwie kreski i brak miesiączki przekonują mnie o tym jeszcze bardziej. Testy zrobiłam w poniedziałek-bo po prostu miałam przeczucie że coś w końcu może byc-staramy się z mężem 5 miesięcy. W poniedziałek idę do ginekologa i mam nadzieję że wszystko będzie okej. Narazie trzymam tego newsa w tajemnicy, szukając kreatywnych sposobów przekazania tego
mężowi;) może Wy macie coś godnego polecenia, tak żeby szczenka opadła ale by zawału nie doznał??
 
Cześć mamuśki:) ja swoje testy oglądam kilka razy dziennie i ciągle nie wierzę. Ale dwie kreski i brak miesiączki przekonują mnie o tym jeszcze bardziej. Testy zrobiłam w poniedziałek-bo po prostu miałam przeczucie że coś w końcu może byc-staramy się z mężem 5 miesięcy. W poniedziałek idę do ginekologa i mam nadzieję że wszystko będzie okej. Narazie trzymam tego newsa w tajemnicy, szukając kreatywnych sposobów przekazania tego
mężowi;) może Wy macie coś godnego polecenia, tak żeby szczenka opadła ale by zawału nie doznał??
Witaj i tu [emoji6] fajnie ze dolaczylas [emoji6]

A co do przekazania mezowi to nie pomoge bo ja 15min po zrobieniu testu juz mojemu na whatsapp'ie napisałam [emoji1]
 
Cześć mamuśki:) ja swoje testy oglądam kilka razy dziennie i ciągle nie wierzę. Ale dwie kreski i brak miesiączki przekonują mnie o tym jeszcze bardziej. Testy zrobiłam w poniedziałek-bo po prostu miałam przeczucie że coś w końcu może byc-staramy się z mężem 5 miesięcy. W poniedziałek idę do ginekologa i mam nadzieję że wszystko będzie okej. Narazie trzymam tego newsa w tajemnicy, szukając kreatywnych sposobów przekazania tego
mężowi;) może Wy macie coś godnego polecenia, tak żeby szczenka opadła ale by zawału nie doznał??
Ja wybiegłam z łazienki, zapaliłam światło w sypialni nad ranem i pomachałam mężowi przed oczami pozytywnym testem [emoji23] [emoji23] [emoji23] ...także jak widzisz - nie wspięłam się na wyżyny kreatywności [emoji28] [emoji28] [emoji28]
 
Cześć,
Dziewczyny po cichu witam się po roku starań. Termin wg kalkulatora 11.06. Obecnie chyba 4 tydzień i parę dni, do lekarza idę pod koniec miesiąca jak będzie ok. 7 tydzień bo chcę serduszko zobaczyć, bety nie robię. To będzie nasze pierwsze dziecko, narazie do mnie nie dociera, natomiast mam straszną huśtawke emocjonalną, bardzo mnie suszy wypija litry wody i soków nie mam apetytu i jest mi na zmianę ciepło, zimno. Nie spodziewałam się tak szybko objawów, no i nie muszę jeść i plus 100%energii dziwne co?? :-) :) aaa mam 3 dyszki no nic mam nadzieję że będę z wami do końca ;)
Witaj
 
Cześć mamuśki:) ja swoje testy oglądam kilka razy dziennie i ciągle nie wierzę. Ale dwie kreski i brak miesiączki przekonują mnie o tym jeszcze bardziej. Testy zrobiłam w poniedziałek-bo po prostu miałam przeczucie że coś w końcu może byc-staramy się z mężem 5 miesięcy. W poniedziałek idę do ginekologa i mam nadzieję że wszystko będzie okej. Narazie trzymam tego newsa w tajemnicy, szukając kreatywnych sposobów przekazania tego
mężowi;) może Wy macie coś godnego polecenia, tak żeby szczenka opadła ale by zawału nie doznał??
Podziwiam ;D ja po zrobieniu testu (też w poniedziałek) ryczałam dobre pół godziny i tż nie mógł mnie uspokoić... Myślał, że stało się coś złego, zerwał się z łóżka i biegał po mieszkaniu sprawdzając telefon, czy nasz zwierzak żyje itp. [emoji38] potem chciał mnie udusić [emoji14] więc bliżej mu było do zawału niż miłej niespodzianki.
 
reklama
Do góry