reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Dziewczyny jeśli nie oglądaliście polecam serdecznie serial australijski the Letdown. Nóż uśmiałam się nad tym całym macierzyństwem:) prawda jak nic:)
 
reklama
Ja rodzilam bez, teraz tez nie zamierzam brac
emoji6.png

U mnie tez porod twal dosc dlugo bo od pierwszych skurczy okolo 19/20tej 7.05 do 15:55 8.05 ale nie powiem zeby bylo tragicznie
emoji6.png
To faktycznie trochę się męczyłaś. A nie brałaś bo nie ma takiej opcji w szpitalu czy jesteś przeciwna?
Miałam zzo przy pierwszym porodzie i uratowało to nas od cc. Poród trwał 30h i nie dałabym rady chyba bez znieczulenia.
Drugi 5h i bez żadnych leków.
Masz jakieś długoterminowe skutki wzięcia zzo? Jak Twój kręgosłup po? I masakra, 30 godzin?! Nie wyobrażam sobie i podziwiam!
A kawę normalnie pijecie?
Ja piję normalną, rano po śniadaniu. Z dużą ilością mleka, ale nie słabszą niż wcześniej. ;):)
 
To faktycznie trochę się męczyłaś. A nie brałaś bo nie ma takiej opcji w szpitalu czy jesteś przeciwna?

Masz jakieś długoterminowe skutki wzięcia zzo? Jak Twój kręgosłup po? I masakra, 30 godzin?! Nie wyobrażam sobie i podziwiam!

Ja piję normalną, rano po śniadaniu. Z dużą ilością mleka, ale nie słabszą niż wcześniej. ;):)
Opcja byla, tylko ja z tych co igiel sie boją [emoji51] juz wole sie przemeczyc ze skurczami niz dac sie pokluc[emoji51] wystarczy ze całą ciaze co chwile bedzie trzeba dawac sobie reke kluc [emoji57]
 
To faktycznie trochę się męczyłaś. A nie brałaś bo nie ma takiej opcji w szpitalu czy jesteś przeciwna?

Masz jakieś długoterminowe skutki wzięcia zzo? Jak Twój kręgosłup po? I masakra, 30 godzin?! Nie wyobrażam sobie i podziwiam!

Ja piję normalną, rano po śniadaniu. Z dużą ilością mleka, ale nie słabszą niż wcześniej. ;):)
No lekko nie było, ale kilka godzin po już chodziłam normalnie :)
Skutków zzo żadnych, błogosławię.

Ja właśnie piję słabą kawę, bo zaraz zaryję nosem w biurko :p
 
Ja piję normalną kawę, jedną, małą ale czarną i dość mocną. Na pewno nie przekraczam bezpiecznej dawki. :) teraz nawet naszła mnie ochota na piwo, oczywiście kupilam bezalkoholowe 0,0 % [emoji39]
 
Opcja byla, tylko ja z tych co igiel sie boją [emoji51] juz wole sie przemeczyc ze skurczami niz dac sie pokluc[emoji51] wystarczy ze całą ciaze co chwile bedzie trzeba dawac sobie reke kluc [emoji57]
Ja zupełnie nie, póki mogłam to byłam dawcą krwi. I chyba się ostatecznie na to zdecyduje.
No lekko nie było, ale kilka godzin po już chodziłam normalnie :)
Skutków zzo żadnych, błogosławię.

Ja właśnie piję słabą kawę, bo zaraz zaryję nosem w biurko :p
Smacznej kawy. :) Pocieszające Twoje slowa o zzo. ;)

Ja właśnie jestem 8 godzinę w aucie... Z Dolnego Śląska w Lubelskie. Lubię te tereny i byłabym częściej, gdyby się dało teleportować. A jutro ślub szwagierki i zastanawiam się jak markować picie wódki. :D chyba w kwiatki! Albo za kołnierz TŻ. :D
 
Ja piję normalną kawę, jedną, małą ale czarną i dość mocną. Na pewno nie przekraczam bezpiecznej dawki. :) teraz nawet naszła mnie ochota na piwo, oczywiście kupilam bezalkoholowe 0,0 % [emoji39]
Ja też mam piwko 0,0% na dziś wieczór :D w końcu piątek! A tydzień temu tak oszukiwalam na imprezie ;)

Ja zupełnie nie, póki mogłam to byłam dawcą krwi. I chyba się ostatecznie na to zdecyduje.

Smacznej kawy. :) Pocieszające Twoje slowa o zzo. ;)

Ja właśnie jestem 8 godzinę w aucie... Z Dolnego Śląska w Lubelskie. Lubię te tereny i byłabym częściej, gdyby się dało teleportować. A jutro ślub szwagierki i zastanawiam się jak markować picie wódki. :D chyba w kwiatki! Albo za kołnierz TŻ. :D
Ja zzo bardzo chwalę jako ogromną pomoc, bo miałam nie dość że koszmarnie długo to jeszcze bóle krzyżowe, przy których skurcze to pikuś.
Na imprezie powiedz, że się strułaś czymś wczoraj i nie tylkasz alko :p

Rany, sikam ci pół godziny!
 
Ja też mam piwko 0,0% na dziś wieczór :D w końcu piątek! A tydzień temu tak oszukiwalam na imprezie ;)


Ja zzo bardzo chwalę jako ogromną pomoc, bo miałam nie dość że koszmarnie długo to jeszcze bóle krzyżowe, przy których skurcze to pikuś.
Na imprezie powiedz, że się strułaś czymś wczoraj i nie tylkasz alko [emoji14]

Rany, sikam ci pół godziny!
No to na zdrówko takim razie [emoji2] [emoji28] [emoji2]

Ja sikam co 20 minut [emoji23] [emoji23] [emoji23]
 
Cześć,
Dziewczyny po cichu witam się po roku starań. Termin wg kalkulatora 11.06. Obecnie chyba 4 tydzień i parę dni, do lekarza idę pod koniec miesiąca jak będzie ok. 7 tydzień bo chcę serduszko zobaczyć, bety nie robię. To będzie nasze pierwsze dziecko, narazie do mnie nie dociera, natomiast mam straszną huśtawke emocjonalną, bardzo mnie suszy wypija litry wody i soków nie mam apetytu i jest mi na zmianę ciepło, zimno. Nie spodziewałam się tak szybko objawów, no i nie muszę jeść i plus 100%energii dziwne co?? :-) :) aaa mam 3 dyszki no nic mam nadzieję że będę z wami do końca ;)
 

Załączniki

  • received_543658742714679.jpeg
    received_543658742714679.jpeg
    230,1 KB · Wyświetleń: 79
reklama
Cześć,
Dziewczyny po cichu witam się po roku starań. Termin wg kalkulatora 11.06. Obecnie chyba 4 tydzień i parę dni, do lekarza idę pod koniec miesiąca jak będzie ok. 7 tydzień bo chcę serduszko zobaczyć, bety nie robię. To będzie nasze pierwsze dziecko, narazie do mnie nie dociera, natomiast mam straszną huśtawke emocjonalną, bardzo mnie suszy wypija litry wody i soków nie mam apetytu i jest mi na zmianę ciepło, zimno. Nie spodziewałam się tak szybko objawów, no i nie muszę jeść i plus 100%energii dziwne co?? :-) :) aaa mam 3 dyszki no nic mam nadzieję że będę z wami do końca ;)
Cześć i tutaj [emoji1] jeszcze raz gratuluje [emoji1][emoji173]
 
Do góry