Super wieściI my już po
Uff wszystko dobrze)
Dzidziuś spał i pan doktor na siłę malca budził ten po chwili zaczął skakać i kopać; ) za bardzo nie chciał współgrać ale wszystko się udało powierzyć i sprawdzić ale mi ułożyło. ... a mąż jaki szczęśliwy
mówi, ,i Ty nic nie czujesz jak skacze?" Hehe przeżywa że tak dzidzia kopie i się rusza
wszystkie wady wykluczone: przyziernosc korkowa 1,4. Kość notowania pięknie. Wielkość dzidzia wzorowa tylko na koniec pleckami się obrócił i koniec podpatrywania hehe ;p płeć nieznana.
Jestem szczęśliwa <3 <3
Niektórzy tacy są, żal im doope ściska, nic nie poradziszTo jest jeszcze że tak powiem obca osoba, a wyobraźcie sobie że moja bratowa od kiedy wie o mojej ciąży wcześnie bo od 6 tygodnia czyli już 1,5msc nie zapytała mnie ani razu jak się czuje czy coś... Widziałam się z nią dwa razy i nic kompletnie nie zapytała jest z natury osobą strasznie zazdrosną o wszystko ale i tak jest mi przykro bo każdy z kim się widzę po prostu zapyta z ciekawości bądź z grzeczności a ona nic. Z bratem planują się starać w przyszłym roku więc nie jest to temat że nie może zajść w ciążę czy coś podobnego
Nie generalizowalabym aż tak bardzo, ale w sytuacji kiedy to lekka praca pod względem fizycznym i psychicznym a ciąża prawidłowa to faktycznie jest to nieuczciwe , tyle, ze niestety teraz trudno o pracę w której nie ma stresu lub pracy fizycznej, zwykle jest albo jedno albo drugie albo oba i tutaj całkowicie rozumiem, bo ja w pierwszej ciąży przez stres w pracy plamilam i krwawilam od 8-9 tygodnia i nie było opcji, tylko siedzenie w domu wchodziło w gręJa nie jestem empatyczna chyba. Nie chce nikogo urazić, ale moim zdaniem jeśli ktoś ma zdrową i prawidłowo rozwijająca się ciąże i na sama wieść o tym idzie na l4 to jest to słabe. A z otoczenia widzę, że tak się właśnie dzieje.
Co to moczki/moczka?A ja sie do tz smieje ze swiateczny czas zacznie sie jak juz w tv bedzie reklama coca coliwcześniej to takie odlegle zapowiedzi swiat
A pro po swiatecznych potraw, pamietam jakie zaskoczenie mialam na pierwszej wigilii u tz rodziców gdy tz dal mi spróbować moczkiu nas zawsze tradycyjnie na "słodko" byla kutia a tu troche zaskoczenie ze nie bylo tego co zawsze u mnieteraz co roku sama robie kutie
To wpadnij do mnie do Krk po drodze z zakopca niedalekoNo ciulowo tak właśnie.... Ja sobie obiecałam że następne Święta będą w Pl ..... może trafię na śnieg.... A jak nie to do Zakopca pojade tam zawsze jest
U mnie najbliższy państwowy żłobek 15min samochodem ode mnie i miejsc wolnych jak na lekarstwo, dwa lata czekasz i nic, ja żeby wrócić do pracy placilam 1000zł za prywatny żłobek z dofinansowaniem od miasta, także nieciekawieU mnie w miesci czeka sie na zlobek powyżej roku :\
Mi na szczęście się udalo i synek poszedl jak mial 10 miesięcy to jeszcze mial trzy miesiące adaptacjo zanim wrocilam di pracy.
W zasadzie u mnie zeby dziecko poszło do zlobka jak skonczy roczek (bez znajomosci) to zaraz po odbiorze aktu urodzenia trzeba isc dziecko zapisac bo inaczej nie ma szans. Wiec mamy, które chca dac dzieci do żłobka pamietajcie o tym zeby szybko zapisac ja nie bylam tego swiadoma i zaisalam go pozno z tym, ze wlasnie jakos mama mi zalatwila ze mi synla przyjeli
U nas bez peselu nie zapiszeszkochana to i tak dobrze! u nas nadalej w 5-tym miesiacu ciazy! trzeba zapisywac;/ potem juz nie ma na co liczyc
Ja tylko męża chciałam widzieć i dzieci, juz w pierwszej ciąży powiedziałam, że nie życzę sobie nikogo w szpitalu poza mężem bo ani ja nie będę się czuła komfortowo ani współpacjentki z pokojuWow
Ale taka posciel to tak szybko nie bedzie raczej potrzebna
Kazdy jest inny. Jedne wola pracowac a inne byc jak to mowia kura domową
Ja nie pracuję, zajmuje sie domem i w pelni moge poswiecac sie dziecku, nie posylam go do przedszkola, i dla nas jest to na prawde idealne rozwiazanieJa sobie nie wyobrażam żeby ktokolwiek przyszedł mi do szpitala tuz po porodzie, ja sie zastanawiam czy zniose to ze tz przyjdzie a co dopiero kogos innego
Zamordowalabym i kazała się przenieść do innego pokoju, no masakraU nas przed porodówką czeka pół rodziny. Potem podczas kangurowania każdy wchodzi na dwie minuty po kolei zobaczyć noworodka. Ja nie miałam nic przeciwko
A z darami to przychodzą od następnego dnia Salę miałam oaobną, to nikomu nie przeszkadzali.
Jak moja siostra urodziła, to była na sali z dziewczyną cyganką. Miała wesoło Chyba z całej Polski się do niej zjeżdżali, takie było wydarzenie Muzyka pod oknem, na sali hałas nie w naszym języku, non stop pielgrzymki haha
Tez tak miałam z najstarszym synem, potem powoli wyluzowalamSuper
Ja niestety mam wrażenie, ze jakbym poświęciła caly czas na opieke mad synem to wpadlambym w depresje. Ogólnie spedzamy z synem bardzo dużo czasu, wszelkie aktywnosci, wyjazdy to juz z synkiem.
Jak sie synek urodzil to niestety wpadlam w takie cos, ze nie dopuszczalam do siebie zadnych przyjemnosci ciagle tylko zajmowalam sie synkiem. Nigdy go nie chcialam z kims innym zostawic. Dopiero gdzies po pol roku bylam w stanie zostawic go na 3h np z rodzcami zeby isc z mezem do kina. Dalej tak jest, ze malo wychodzimy sami z mezem. Raz bylismy na weselu i synek zostal na noc u dziadkow. Mam nadzieje, ze przy drugim dzoecku dam sobie wiecej luzu.
Teraz trójkę zostawiam z mamą i idziemy do kina albo na kolacje we dwoje
Przy jajkach jest twardsze ciastoAlbo ze mną cos nie tak albo nie rozumiem. Dlaczego nie można dodawac jajek do ciasta na pierogi? Przecież później i tak są gotowane?
Witaj, ja drugie dziecko rodziłam w Irlandii, w Dublinie, wiec wiem jak to tam wygląda, ma swoje plusy i minusyCześć dziewczyny, tak was troche podczytuje i postanowilam dolaczyc do tych czerwcowych mamusiek ☺
Moze krótko opowiem o sobie i o moim malym ktosiu który we mnie rosnie
Mam na imie Angelika, mam 25 lat , szczęśliwa mężatka od lipca tego roku , mieszkamy w Irlandii od ponad roku..choc teraz bardzo bym chciala juz wrócić do Polski.. ( tu opieka nad ciaza maciezynskie itp..to jest calkiem inna bajka..) to tak krótko o mnie , co do ktosia ..obecnie mamy 12 tydz i 3 dni ,termin na 8.06.19 a w niedziele mamy kolejna wizyte i badania prenatalne ciaza to bardzo stresujacy moment w moim zyciu ponieważ jest juz to moja 3 ciaza ...dwie poprzednie straciłam w pierwszych tygodniach i bylo to w zeszlym roku (5-8tydz) luty i listopad...ciagle o tym mysle...teraz juz zbliżam sir do konca I trymestru i staram sie myslec pozytywnie i wierzyć ze wszystko bedzie dobrze ale od poczatku ciazy jak tylko zobaczyłam 2 kreski , później pierwsza wizyta...ogromny strach... ktory pewnie będzie towarzyszył mi juz do konca ciazy...dodam tylko ze porobilam troche badan ktore wyszly wzorowo jedynie jedno badanie dotyczace przeciwciał antyjadrowych (czy jakos tak) wyszedl wynik pozytywny i od tego momentu lekarz przepisal mi tabletki zawierajace aspiryne(acard) , ktora rozrzedza krew , bede je brac do 34 tyg ciazy...aczkolwiek nie wiemy czy to bylo przyczyna poronien , bo takiej gwarancji nikt nam nie moze dac , wiec nie wiemy czy to dzieki tabletkom zaszlismy tak daleko czy rzeczywiscie te dwie straty byly tylko przypadkami. Na chwilę obecna staram sie o tym nie myslec i cieszyć sie ta ciaza
.....
A wam kochane wszystkim gratuluję! piękny okres przed nami ❤ mam nadzieje ze bede mogla tu z wami zostac i na was liczyc ☺
I to jest normalna rozmowa człowieka na poziomie, gratuluję takiej szefowejDziewczyny, jak mi lżej na sercu - od p.Dyrektor z tej mojej głównej, dużej szkoły otrzymałam szczere gratulacje, rzeczową rozmowę na temat tego kiedy chce wrócić po urlopie do pracy i przede wszystkim "zastępstwem pani nie musi się martwić, to nie pani problem"... życzyła zdrowia i pogratulowała ponownie na koniec rozmowy. Achh.. można? Można!
Ja po prostu prosto w oczy każdemu powiedziałam, że sobie nie życzę nikogo i tyle, zaraz po porodzie teściowie pytali czy mogą ale mój mąż potwierdził, że kategorycznie, żadnych odwiedzin , dopiero w domu i koniecJa się tutaj na moich teściów chciałam poskarżyć
Po pierwszym porodzie oczywiście ledwo żywa bez uprzedzenia już w dniu porodu się przywlekli, a ja oczywiście po cc, jak flak, hormony szlakę, piersią uczyłam się karmić i ciagle płakałam. Zdenerwowało mnie to, ale teraz zastanawiam się jak im delikatnie powiedzieć, ze w szpitalu nie chce odwiedzin. Myślicie, ze tak po prostu powinnam to powiedzieć?
Ja była bardzo zadowolona jak miałam teściową 2tys km od siebie, uspokoiła się i już nie daje nam złotych rad jak ubierać dzieci, oduczyla sięA ja to chyba wam zazdroszcze tego za tak wam sie tesciowie pchaja ...bo my sami, zdani tylko na siebie..jedynie kuzyn z zona ale to inna sytuacja..
Boskie tekstyKocham te mity na temat matki karmiącej. A mleko kazała Ci pić? Ja mleka krowiego nie piję od lat (w ostatnią sobotę napilam się kawy z owym mlekiem i cierpialam na bóle żołądka caly dzień)...więc w ogole nic na mnie patrzyli jak na wariatke. Mleka nie pije...to co za mleko ma w cyckach Ale to tylko mój Dziadek ponad 90lat takie moraly mi prawil. Moja matula od lata ma wonty co do mojej diety, więc jej już w ogole nie słucham w tym temacie ;-)
Ledwo żyje od wczoraj, wróciły mi mdłości, (a ostatnio juz było lepiej) do tego osłabienie, lekkie zawroty głowy i potworna zgaga, czyli znowu będzie owłosione dziecko w sumie nie wierzę w te różne mity ciążowe ale ze zgagą to mi się sprawdziło, w każdej ciąży mega zgaga i każde z dzieci mnóstwo włosów na głowie