Masakra. Co za babka:/@Nat Bluebell , @Zaskoczona2013 gratuluję Wam udanych badań i pięknych Pchełek! [emoji173][emoji173][emoji173]
Ja już po lekcjach, koncercie i rozmowie z dyrektorką...... przez zęby wręcz powiedziała "gratuluję" ze skwaszoną miną po czym dodała, że ona pracowała do samego porodu i jeszcze złożyła na mnie prośbo-obowiązek znalezienia kogoś na moje miejsce. Mam ochotę nie wracać do tej chorej szkoły. Nawet nie zapytała jak się czuję. [emoji849][emoji849][emoji849]
reklama
Oczywiście od nas masz wsparcie! I zaglądaj kiedy tylko bedziesz miała ochotęStrasznie mi przykro az mi lzy naplynely do oczu i nie wiem co napisac. Badz silna! Masz dwie zdrowe coreczki dla ktorych mama najwazniejsza. Zycze Ci duzo sily i wsparcia od najblizszych
Ja-ga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2018
- Postów
- 6 987
@Ces .....jest mi ogromnie przykro nie mogę uwierzyć..... trzymaj się kochana i nie zostawiaj Nas......mocno Cię przytulam.....❤Czesc dziewczyny. Trzy razy wchodzilam zaczynalam pisac i kasowalam. W pon zglosilam sie do szpitala zrobiono mi wszystkie badania w dn przyjecia ciśnienie mialam 170/90 w sumie czulam sie normalnie tylko straszne poty mnie zalały. Po pobraniu krwi okazalo sie ze mam silna anemie. Do wtorku wieczorem bylo ok. Koło 1 w nocy zrobilo mi sie slabo i gorąco myslalam ze sie dusze poszlam do dyzurki zbadali cisnienie okazalo sie ze bardzo wysokie w ciagu 3 godzin, najgorszych w moim zyciu zaczelam krwawic a o 11 rano bylo po wszystkim, stracilam aniolka i nadzieje. Musieli mnie czyscic. Koszmar trwal do 14. Na obserwacji zostalam na noc w czwartek wypisano mnie. Dzisiaj miałam kontrole na ktorej dowiedzialam sie po szczegółowych badaniach ze nie udaloby sie utrzymac ciazy poniewaz serduszko bylo slabe i na 90 procent juz na prenatalnych wyszloby ze fasolka jest powaznie chora i na 80 procent bylaby to dzidzia z wadami genetycznymi jesli cudem udaloby sie donosic. To byla dziewczynka. Nie zaluje ani chwili ze kolejna cora, zaluje jedynie ze tak sie skonczylo. Nie moge dojsc do siebie, caly czas placze umowilam sie na wizyte z psychologiem. Dziwi mnie ze urodzilam 2 zdrowe córki a tu taki pstryczek w nos. Los sobie zakpil ze mnie. Zdecydowalismy z mezem ze juz nie bedziemy probowac kolejny raz bo chyba nie przezylabym czegos podobnego ponownie.
Obecnie jestem w domu wzielam miesiac wolnego zeby dojsc psychicznie do siebie. Potem wracam do pracy.
Co do forum jesli pozwolicie nie chcialabym was opuszczac i od czasu do czasu skrobnac cos, pomoc radą albo pomoc w sprawach technicznych. Ktoras pisala cos o tabelce ale na chwile obecna ciezko mi ja skorygowac bo sama swiadomosc ze ja tam widnieje i musze sie usunac wywoluje rozpacz. Wiec zajme sie nia za kilka dni jak umysl da znak ze czas zamknac ten etap.
Duzo wczesniej byla mala wymiana zdan ze nie powinno sie pisac o obawach itp zeby nie straszyc innych. Wiec idac tym tokiem nie powinnam teraz wogole pisac o tym co mnie spotkalo wiec jesli ktoras czuje sie urazona ze strasze kogos to wybaczcie ale musialam bo nikt mnie nie zrozumie tak jak inne dziewczyny stad ktore to przezyly i musialam. Poprostu musialam....
Mam nadzieje ze wszystkie czujecie sie doskonale wasze fasolki zdrowe i duze i aby tak juz zostalo do konca. Tym które beda mialy prenatalne zycze najlepszych wiadomosci. A dziewczynom po prenatalnych szczerze gratuluje i ciesze sie razem z Wami.
AasiaI
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2018
- Postów
- 872
I my już po
Uff wszystko dobrze)
Dzidziuś spał i pan doktor na siłę malca budził ten po chwili zaczął skakać i kopać; ) za bardzo nie chciał współgrać ale wszystko się udało powierzyć i sprawdzić ale mi ułzylo. .... a mąż jaki szczęśliwy
mówi, ,i Ty nic nie czujesz jak skacze?" Hehe przeżywa że tak dzidzia kopie i się rusza
wszystkie wady wykluczone: przyziernosc korkowa 1,4. Kość nosowa piękna Wielkość dzidzia wzorowa tylko na koniec pleckami się obrócił i koniec podpatrywania hehe ;p płeć nieznana.
Jestem szczęśliwa <3 <3
Uff wszystko dobrze)
Dzidziuś spał i pan doktor na siłę malca budził ten po chwili zaczął skakać i kopać; ) za bardzo nie chciał współgrać ale wszystko się udało powierzyć i sprawdzić ale mi ułzylo. .... a mąż jaki szczęśliwy
mówi, ,i Ty nic nie czujesz jak skacze?" Hehe przeżywa że tak dzidzia kopie i się rusza
wszystkie wady wykluczone: przyziernosc korkowa 1,4. Kość nosowa piękna Wielkość dzidzia wzorowa tylko na koniec pleckami się obrócił i koniec podpatrywania hehe ;p płeć nieznana.
Jestem szczęśliwa <3 <3
Załączniki
Ostatnia edycja:
Madelaine701
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2018
- Postów
- 727
Piękny Maluszek .gratulujęI my już po
Uff wszystko dobrze)
Dzidziuś spał i pan doktor na siłę malca budził ten po chwili zaczął skakać i kopać; ) za bardzo nie chciał współgrać ale wszystko się udało powierzyć i sprawdzić ale mi ułożyło. ... a mąż jaki szczęśliwy
mówi, ,i Ty nic nie czujesz jak skacze?" Hehe przeżywa że tak dzidzia kopie i się rusza
wszystkie wady wykluczone: przyziernosc korkowa 1,4. Kość notowania pięknie. Wielkość dzidzia wzorowa tylko na koniec pleckami się obrócił i koniec podpatrywania hehe ;p płeć nieznana.
Jestem szczęśliwa <3 <3
G
guest-1704238530
Gość
Masakra. Co za babka:/
To jest jeszcze że tak powiem obca osoba, a wyobraźcie sobie że moja bratowa od kiedy wie o mojej ciąży wcześnie bo od 6 tygodnia czyli już 1,5msc nie zapytała mnie ani razu jak się czuje czy coś... Widziałam się z nią dwa razy i nic kompletnie nie zapytała jest z natury osobą strasznie zazdrosną o wszystko ale i tak jest mi przykro bo każdy z kim się widzę po prostu zapyta z ciekawości bądź z grzeczności a ona nic. Z bratem planują się starać w przyszłym roku więc nie jest to temat że nie może zajść w ciążę czy coś podobnego
Pianistka1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2018
- Postów
- 23 429
śliczny bobas! [emoji7]I my już po
Uff wszystko dobrze)
Dzidziuś spał i pan doktor na siłę malca budził ten po chwili zaczął skakać i kopać; ) za bardzo nie chciał współgrać ale wszystko się udało powierzyć i sprawdzić ale mi ułożyło. ... a mąż jaki szczęśliwy
mówi, ,i Ty nic nie czujesz jak skacze?" Hehe przeżywa że tak dzidzia kopie i się rusza
wszystkie wady wykluczone: przyziernosc korkowa 1,4. Kość notowania pięknie. Wielkość dzidzia wzorowa tylko na koniec pleckami się obrócił i koniec podpatrywania hehe ;p płeć nieznana.
Jestem szczęśliwa <3 <3
G
guest-1704238530
Gość
Czesc dziewczyny. Trzy razy wchodzilam zaczynalam pisac i kasowalam. W pon zglosilam sie do szpitala zrobiono mi wszystkie badania w dn przyjecia ciśnienie mialam 170/90 w sumie czulam sie normalnie tylko straszne poty mnie zalały. Po pobraniu krwi okazalo sie ze mam silna anemie. Do wtorku wieczorem bylo ok. Koło 1 w nocy zrobilo mi sie slabo i gorąco myslalam ze sie dusze poszlam do dyzurki zbadali cisnienie okazalo sie ze bardzo wysokie w ciagu 3 godzin, najgorszych w moim zyciu zaczelam krwawic a o 11 rano bylo po wszystkim, stracilam aniolka i nadzieje. Musieli mnie czyscic. Koszmar trwal do 14. Na obserwacji zostalam na noc w czwartek wypisano mnie. Dzisiaj miałam kontrole na ktorej dowiedzialam sie po szczegółowych badaniach ze nie udaloby sie utrzymac ciazy poniewaz serduszko bylo slabe i na 90 procent juz na prenatalnych wyszloby ze fasolka jest powaznie chora i na 80 procent bylaby to dzidzia z wadami genetycznymi jesli cudem udaloby sie donosic. To byla dziewczynka. Nie zaluje ani chwili ze kolejna cora, zaluje jedynie ze tak sie skonczylo. Nie moge dojsc do siebie, caly czas placze umowilam sie na wizyte z psychologiem. Dziwi mnie ze urodzilam 2 zdrowe córki a tu taki pstryczek w nos. Los sobie zakpil ze mnie. Zdecydowalismy z mezem ze juz nie bedziemy probowac kolejny raz bo chyba nie przezylabym czegos podobnego ponownie.
Obecnie jestem w domu wzielam miesiac wolnego zeby dojsc psychicznie do siebie. Potem wracam do pracy.
Co do forum jesli pozwolicie nie chcialabym was opuszczac i od czasu do czasu skrobnac cos, pomoc radą albo pomoc w sprawach technicznych. Ktoras pisala cos o tabelce ale na chwile obecna ciezko mi ja skorygowac bo sama swiadomosc ze ja tam widnieje i musze sie usunac wywoluje rozpacz. Wiec zajme sie nia za kilka dni jak umysl da znak ze czas zamknac ten etap.
Duzo wczesniej byla mala wymiana zdan ze nie powinno sie pisac o obawach itp zeby nie straszyc innych. Wiec idac tym tokiem nie powinnam teraz wogole pisac o tym co mnie spotkalo wiec jesli ktoras czuje sie urazona ze strasze kogos to wybaczcie ale musialam bo nikt mnie nie zrozumie tak jak inne dziewczyny stad ktore to przezyly i musialam. Poprostu musialam....
Mam nadzieje ze wszystkie czujecie sie doskonale wasze fasolki zdrowe i duze i aby tak juz zostalo do konca. Tym które beda mialy prenatalne zycze najlepszych wiadomosci. A dziewczynom po prenatalnych szczerze gratuluje i ciesze sie razem z Wami.
Mogę tylko napisać, że bardzo mi przykro Trzymaj się
reklama
No taki ma wredny charakter co zrobisz.....ale kiedyś ktoś jej to wspomni to.jej w pięty pójdzie. Zero serdeczności...masakraTo jest jeszcze że tak powiem obca osoba, a wyobraźcie sobie że moja bratowa od kiedy wie o mojej ciąży wcześnie bo od 6 tygodnia czyli już 1,5msc nie zapytała mnie ani razu jak się czuje czy coś... Widziałam się z nią dwa razy i nic kompletnie nie zapytała jest z natury osobą strasznie zazdrosną o wszystko ale i tak jest mi przykro bo każdy z kim się widzę po prostu zapyta z ciekawości bądź z grzeczności a ona nic. Z bratem planują się starać w przyszłym roku więc nie jest to temat że nie może zajść w ciążę czy coś podobnego
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 231 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 216 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: