Mój Mały w końcu głową w dół, ale póki co nic nie zapowiada porodu
Na USG wyszło, że waży 3150 czyli akurat jak na skończony 37tc. Lekarz życzył mi, żebyśmy się spotkali dopiero po połogu
ale wątpię, że urodzę w ciągu dwóch tygodni...
Ja siary u siebie nie zauważyłam, ale mi raczej mleko nigdy samo nie kapało, a specjalnie to nie sprawdzałam.
Stanik jeszcze jeden dokupiłem ostatnio w Lidlu, wygląda ok, zobaczymy jak w praktyce.
I w końcu dzisiaj mnie natchnęło i spakowałam swoją torbę
Jutro mam zamiar spakować Małego, w końcu lada chwila może się zacząć...
I nas odwiedziny są tylko w pokoju odwiedzin i żadnych obostrzeń nie ma, z czego bardzo się cieszę, bo nie wyobrażam sobie nie widzieć moich maluchów przez kilka dni, a nigdy nie wiadomo, ile dni przetrzymają w szpitalu...