reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Życzę Ci tego , całego serca. Nie ma nic wspanialszego, (poza życiem oczywiście i mnóstwem miłości), co można dać dziecku od siebie!
Ja długo karmiłam moją córkę i mam nadzieję że teraz tez tak będzie. No oczywiscie zdążja się przypadki samoodstawisnia dziecka np w 10msc i woedy nic na siłę się nie da zrobić.
Ale jeśli młody jak córka będzie chciał to zamierzam karmić ok 2 lata.
I w nosie mam komentarze typu "za duże dziecko", "teraz to masz wodę w cyckach nie mleko", "to jest przyzwyczajenie Twoje i dziecka".
Już się uodlornilam przy córce.
Tobie też życzę nie przejmować się takim głupim gadaniem.

Tych najbardziej "opornych" na wiedzę odsyłam do zaleceń WHO.[emoji6]
Najlepiej że mnie mówiły to osoby z dalszego otoczeni, od bliskich nigdy tego nie usłyszałam, bo oni wiedzą ile korzyści płynie z długiego karmienia.
Bardzo mądrze piszesz! :D Ja tez miałam kilka "mądrych" osób w otoczeniu, które to uważały, że super że karmiłam rok, a dłużej to bez sensu - w sumie olewałam to gadanie sikiem prostym i robiłam swoje ;) Karmiłam 18 miesięcy i było to dla mnie w sam raz :)

Moja mała jest mała (38+2 i ma 2700g), źle ułożona - no nadal miednicowo - ale nawet jeśli rzeczywiście będzie miało być cięcie to jestem bardzo pozytywnie nastawiona do karmienia piersią i wierzę, że nawet po cięciu damy radę :) Szczerze to nawet nie biorę innej opcji pod uwagę :D
 
reklama
Bardzo mądrze piszesz! :D Ja tez miałam kilka "mądrych" osób w otoczeniu, które to uważały, że super że karmiłam rok, a dłużej to bez sensu - w sumie olewałam to gadanie sikiem prostym i robiłam swoje ;) Karmiłam 18 miesięcy i było to dla mnie w sam raz :)

Moja mała jest mała (38+2 i ma 2700g), źle ułożona - no nadal miednicowo - ale nawet jeśli rzeczywiście będzie miało być cięcie to jestem bardzo pozytywnie nastawiona do karmienia piersią i wierzę, że nawet po cięciu damy radę :) Szczerze to nawet nie biorę innej opcji pod uwagę :D

Nie jest wcale taka mała:) spokojnie będzie miała ponad 3kg:) moja w 35+1 miała 2300g i liczę żeby miała chociaż 3kg. Może sie jeszcze obróci? Co mówił lekarz na ten temat?
 
Nie jest wcale taka mała:) spokojnie będzie miała ponad 3kg:) moja w 35+1 miała 2300g i liczę żeby miała chociaż 3kg. Może sie jeszcze obróci? Co mówił lekarz na ten temat?
No niestety jest mała - tu nawet nie chodzi o wartości bezwzględne wagi (bo każdy jest inny ;)), ale jeśli dziecko równo szło z wagą - do 32 tygodnia - w okolicy 50 percentyla, potem spadło do 20, a obecnie do 10 percentyla to już niefajnie... co innego oczywiście jakby zawsze była w 10 percentylu, wtedy byśmy tylko mówili „taka jej uroda” ;) Wg pani dr to do 3kg nie dojdziemy, oczywiście jak by się myliła to jestem za :D No a z obrotem to już minimalna szansa, bo jesteśmy w 39 tygodniu. Można powiedzieć że wielkie szczęście byłoby jak by się zdecydowała jednak kopyrtnąć :D
 
No niestety jest mała - tu nawet nie chodzi o wartości bezwzględne wagi (bo każdy jest inny ;)), ale jeśli dziecko równo szło z wagą - do 32 tygodnia - w okolicy 50 percentyla, potem spadło do 20, a obecnie do 10 percentyla to już niefajnie... co innego oczywiście jakby zawsze była w 10 percentylu, wtedy byśmy tylko mówili „taka jej uroda” ;) Wg pani dr to do 3kg nie dojdziemy, oczywiście jak by się myliła to jestem za :D No a z obrotem to już minimalna szansa, bo jesteśmy w 39 tygodniu. Można powiedzieć że wielkie szczęście byłoby jak by się zdecydowała jednak kopyrtnąć :D
Nie wiem jak często to przynosi efekt ale może uda Ci się skłonić małą ćwiczeniami do obrotu Link do: Maleństwo, czas się odwrócić!
Nie zaszkodzi a może pomoże ;)
 
Dziękuję za link! Większość z tego (plus inne ćwiczenia) robię już od 4 tygodni, ale malutka uparta ;) Do poniedziałku mam czas żeby się obróciła ;)
 
Dziewczyny a propos przekąsek i tym podobnych podczas porodu to w Biedronce mają takie napoje izotoniczne...
Tylko ta środkowa ma cukier w składzie.
Wydaje mi się że producent ten sam co Veroni mineral, bo widziałam ostatnio reklamę z identycznymi napojami.
IMG_20180514_181005573.jpg
IMG_20180514_181044655.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180514_181005573.jpg
    IMG_20180514_181005573.jpg
    54,9 KB · Wyświetleń: 721
  • IMG_20180514_181044655.jpg
    IMG_20180514_181044655.jpg
    68,3 KB · Wyświetleń: 703
Jakie mam popołudnie dzisiaj. Wymiotuję, mam skurcze co 20min bezbolesne ale jednak. Nie jestem w stanie wziąć niczego rozkurczowego ani magnezu bo wymiotuje:( na szczęście mala się normalnie rusza i to mnie uspakaja
 
@DareToBe no to nieźle... A Twój lekarz mówił od czego tak się dzieje? Co z łożyskiem?
No łożysko i przepływy są ok, więc w sumie nie wiadomo dlaczego tak królewna zwolniła - ale że nasz Staszek miał identycznie to małżonek twierdzi, że "nasze dzieci tak mają" ;) Przy Stasiu miałam małe łożysko, może tym razem też tak jest - okaże się po porodzie :)
 
reklama
Jakie mam popołudnie dzisiaj. Wymiotuję, mam skurcze co 20min bezbolesne ale jednak. Nie jestem w stanie wziąć niczego rozkurczowego ani magnezu bo wymiotuje:( na szczęście mala się normalnie rusza i to mnie uspakaja
I jak tam sytuacja u Ciebie? Lepiej się czujesz?
 
Do góry