Ahahahah [emoji23] Jak to dobrze że nie tylko ja mam tak namieszane w głowie [emoji23] Też mam dziwne sny i to przed ciążą też [emoji2]
Mój najbardziej irracjonalny: Ja i mój wybranek na spacerze z naszym pupilem. Tyle że to nie był byle jaki piesek ani kotek tylko tygrys... wielki groźny szablozębny stwór. No i jak można by się spodziewać (o ile czekogolwiek można się spodziewać po tygrysach na smyczy...) nasz mruczek zrywa się z uprzęży i zaczyna hasać beztrosko po trawniku. Panika. Przecież on kogoś zaraz zje! Ktoś zadzwoni na policję i nam go zabiorą! No więc genialna ja wymyśliłam żeby go czymś zwabić, i potem zapiąć na smycz. Mówię do chłopa mego, żeby poszedł kupić coś do jedzenia dla tygrysa. Pobiegł przejęty, wraca i wręcza mi litrowy słoik... BURAKÓW WIÓRKÓW. Poważnie. No to ja się zaczynam drzeć na tego niemotę, jak to ja: 'czy ty jesteś normalny? Burakami wiórkami chcesz tygrysa zwabiac?!' No i na tym się skończył ten festiwal nonsensu, bo się obudziłam zestresowana. Ale jeszcze chwilę po przebudzeniu byłam zła na tą sierotę moją... No bo żeby wiórki... na tygrysa...?
A tak w ogóle to mam niedorzecznego doła że nie mogę zjeść pączka (Ja! Największa zdrowożywnościowa terrorystka!). Sama nie zrobię bo do słodkości mam dwie lewe ręce, kupić nie da rady zupełnie... A wszyscy mnie tak molestują zdjęciami tej drożdżowej pychoty [emoji22] tak mi było smutno że mój ukochany poczuł że jako samiec alfa ma moralny obowiązek przynieść mi coś co będzie choc imitacją paczka... No to on szuka a ja czekam. Ale jak mi przyniesie buraki wiórki to go zabiję.
Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom