Taki z różowym paskiem? Tez se kupiłam mega wygodny [emoji173]
Całkowicie czarny z marszczeniem na brzuchu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Taki z różowym paskiem? Tez se kupiłam mega wygodny [emoji173]
No to w moim otoczeniu podawanie sterydu na zapalenie oskrzeli to powszechność. Po prostu wciskają jak cukierki. Dla mnie to jest straszne, bo kto jak kto, ale lekarz chyba powinien wiedzieć jak to działa [emoji19] A firma farmaceutyczna trzepie kasę. Bo jak to tylko usypia chorobę, to po chwili wraca i znowu kupujesz, bo masz wrażenie że wcześniej pomogło.Mój synek miał przepisany swego czasu steryd, wykupiłam, ale nie posmarowałam nim nigdy jego chorej skórki. Bałam się głównie tego, że skórę osłabiasz, barierę ochronną i jak przestanę podawać, to wszystko wróci i znowu steryd. Udało się bez. Oczywiście ja tego sama z siebie nie robiłam, to były opinie kilku lekarzy do których poszłam z synem. 1 na 4 przepisał steryd, reszta powiedziala mi o możliwych skutkach ubocznych stosowania.
Doustnie nigdy nikt mu nie przepisał. Jak miał zapalenie płuc nie dostal w szpitalu sterydów. Widziałam dzieci, które to wdychały, mój syn miał tylko ogrom antybiotyków.
Możesz pokazać tą sól z większym stężeniem?No to w moim otoczeniu podawanie sterydu na zapalenie oskrzeli to powszechność. Po prostu wciskają jak cukierki. Dla mnie to jest straszne, bo kto jak kto, ale lekarz chyba powinien wiedzieć jak to działa [emoji19] A firma farmaceutyczna trzepie kasę. Bo jak to tylko usypia chorobę, to po chwili wraca i znowu kupujesz, bo masz wrażenie że wcześniej pomogło.
Jak teraz robie mu inhalacje z soli o wyższym stężeniu to widzę ogromną poprawę i szlag mnie trafia, że czymś praktycznie nie inwazyjnym można wyleczyć, a lekarze wciskają takie g jak steryd. A rodzice niczego nieświadomi kupują.
Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
Bo pewnie lekarz też dostaje "swoją działkę" od firm farmaceutycznych za przepisywanie pacjentom sterydów, czy innych leków...No to w moim otoczeniu podawanie sterydu na zapalenie oskrzeli to powszechność. Po prostu wciskają jak cukierki. Dla mnie to jest straszne, bo kto jak kto, ale lekarz chyba powinien wiedzieć jak to działa [emoji19] A firma farmaceutyczna trzepie kasę. Bo jak to tylko usypia chorobę, to po chwili wraca i znowu kupujesz, bo masz wrażenie że wcześniej pomogło.
Jak teraz robie mu inhalacje z soli o wyższym stężeniu to widzę ogromną poprawę i szlag mnie trafia, że czymś praktycznie nie inwazyjnym można wyleczyć, a lekarze wciskają takie g jak steryd. A rodzice niczego nieświadomi kupują.
Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
To się nazywa Nebu-dose.Możesz pokazać tą sól z większym stężeniem?
A no jak masz położna w rodzinie to masz informację z 1szej ręki, także pozazdrościć[emoji5]Ja jem bardzo mało ryb, bo niestety nie za bardzo lubię. W ciąży odrzuciło mnie od wędzonej makreli i łososia. Nie lubię ryb w żadnym sosie, z konserwy..
Ale tak to raz w miesiącu zjem na obiad dorsza albo łososia.
Wiem, że szkoła rodzenia, to nie tylko poród, ale i opieka nad dzieckiem, nowinki, nowości, zalecenia. O takich sprawach też dowiaduję się z sieci i jestem na bieżąco Mam ciocię położną, która do mojego syna przychodziła, to mi zawsze coś podrzuca przez neta czy jakieś książeczki.
Kto co lubi Fajnie, że ktoś chodzi, mnie to średnio terefere