reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2018

@JustYs21 i jeszcze się nie pokazał kim jest mieszkaniec w brzuszku? Ale ja też nie wiem jeszcze miesiąc do polowkowych i wtedy będzie jasne [emoji365]

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja tez jeszcze nie wiem kto u mnie mieszka. Na ostatniej wizycie nie chciało się ujawnić. Pomachalo rączka za to i pokazało stopkę [emoji1][emoji1] Teraz wizyta za tydzień. Czy będę wiedzieć czy nie to nie ważne.

JustYs21 Ale lekarz ma podejście. Mógł sobie darować taki tekst a nie jeszcze Cię denerwuje.

Napisane na SM-G360F w aplikacji Forum BabyBoom
A ja go trochę rozumiem - podejrzewam, że wielu z takich wstrzemiezliwych lekarzy miało sytuację na początku, kiedy powiedzieli, że jest już dobrze i można się cieszyć, a później okazało się, że jednak są jakieś problemy... Nauczeni doświadczeniem po prostu chcą, żeby kobiety rozumiały jak może być. Sama chętnie usłyszalabym, że jest super - ale słyszę tylko, że 'to i to oznacza, że prawdopodobieństwo choroby zmniejsza się'.
Taka praca, muszą wydawać diagnozy trochę w ciemno, na podstawie usg i innej diagnostyki dlatego wciąż operuja prawdopodobieństwem a nie stwierdzeniami zero-jedynkowymi.

Napisane na ASUS_X007D w aplikacji Forum BabyBoom
 
A ja go trochę rozumiem - podejrzewam, że wielu z takich wstrzemiezliwych lekarzy miało sytuację na początku, kiedy powiedzieli, że jest już dobrze i można się cieszyć, a później okazało się, że jednak są jakieś problemy... Nauczeni doświadczeniem po prostu chcą, żeby kobiety rozumiały jak może być. Sama chętnie usłyszalabym, że jest super - ale słyszę tylko, że 'to i to oznacza, że prawdopodobieństwo choroby zmniejsza się'.
Taka praca, muszą wydawać diagnozy trochę w ciemno, na podstawie usg i innej diagnostyki dlatego wciąż operuja prawdopodobieństwem a nie stwierdzeniami zero-jedynkowymi.

Napisane na ASUS_X007D w aplikacji Forum BabyBoom
Dokładnie, mój lekarz ma takie podejście. Jak pytałam o płeć, też nie chciał mówić na 100%. Powiedział, że na tym etapie i siusiak się rozwinął, ale i łechtaczka u dziewczynki może być powiększona i na tym etapie na 100% nie można powiedzieć, jaka to płeć. Opowiedzial mi historię pacjentki, która go oskarżała, że jej powiedzial płeć, niestety pomylił się i on nie chce takich sytuacji.
 
Witam wszystkich. Piszę bo nie mam się komu wygadać a czuję się fatalnie i psychicznie i fizycznie. Mąż mnie delikatnie mówiąc "olał" a mi się chce wyć. Jestem w 14 tygodniu i mam dziwne bóle podbrzusza takie bardziej skurczowe. Czy któraś z Was też przez to przechodzila? To moja 3 ciąża ale poprzednie w porównaniu z tą były raczej książkowe. Byłam u swojego giną i niby jest ok z szyjką i wogole ,na wszelki wypadek zapisał nospe,luteinę i magnez więc skąd te bóle? Jeśli ktoś miał podobną sytuację plis o radę
 
Widzę że większość zabrala się za porządki i gotowanie dosyć intensywnie...Ja już mam dosyć sprzątania kuchni[emoji20] jutro zakupy i zaczynam od pasztecikow ...nie wiadomo czego nie będę robiła bo na wigilię do teściowej ...
A tak w ogóle to chciałam się zapytać czy któraś ma problemy z zylakami? Bo ten temat raczej nikt nie poruszał...Ja mam tendencje tzn.przed ciążą już jeden mały miałam...jak zaszlam w ciążę to odstawilam to co brałam czyli Cerutin i diohespan Max...
Efekt jest taki że już oprócz sporych pajaczkow na lydkach zaczynają robic się kolejne...

 
Witam wszystkich. Piszę bo nie mam się komu wygadać a czuję się fatalnie i psychicznie i fizycznie. Mąż mnie delikatnie mówiąc "olał" a mi się chce wyć. Jestem w 14 tygodniu i mam dziwne bóle podbrzusza takie bardziej skurczowe. Czy któraś z Was też przez to przechodzila? To moja 3 ciąża ale poprzednie w porównaniu z tą były raczej książkowe. Byłam u swojego giną i niby jest ok z szyjką i wogole ,na wszelki wypadek zapisał nospe,luteinę i magnez więc skąd te bóle? Jeśli ktoś miał podobną sytuację plis o radę

stres i nerwy? za dużo porządków? za szybko wstałaś coś dzwigałaś? za dużo chodziłaś? mogą być bardzo różne przyczyny. Po nospie też masz takie bóle? Może to macica się rozciąga, rośnie i to jest powód? w jakich sytuacjach czujesz te bóle?
 
Witam wszystkich. Piszę bo nie mam się komu wygadać a czuję się fatalnie i psychicznie i fizycznie. Mąż mnie delikatnie mówiąc "olał" a mi się chce wyć. Jestem w 14 tygodniu i mam dziwne bóle podbrzusza takie bardziej skurczowe. Czy któraś z Was też przez to przechodzila? To moja 3 ciąża ale poprzednie w porównaniu z tą były raczej książkowe. Byłam u swojego giną i niby jest ok z szyjką i wogole ,na wszelki wypadek zapisał nospe,luteinę i magnez więc skąd te bóle? Jeśli ktoś miał podobną sytuację plis o radę
Brzmi jak stres. Jeśli nie masz plamien, nie panikuj, będzie dobrze.

Napisane na ASUS_X007D w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mnie w nocy złapał skurcz w lydce na szczęście nie taki mega a ostatnio drgala mi dolna powieka czy mogę brać magnez bez konsultacji z lekarzem? Nie chciałbym żeby się to powtórzylo...

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Widzę że większość zabrala się za porządki i gotowanie dosyć intensywnie...Ja już mam dosyć sprzątania kuchni[emoji20] jutro zakupy i zaczynam od pasztecikow ...nie wiadomo czego nie będę robiła bo na wigilię do teściowej ...
A tak w ogóle to chciałam się zapytać czy któraś ma problemy z zylakami? Bo ten temat raczej nikt nie poruszał...Ja mam tendencje tzn.przed ciążą już jeden mały miałam...jak zaszlam w ciążę to odstawilam to co brałam czyli Cerutin i diohespan Max...
Efekt jest taki że już oprócz sporych pajaczkow na lydkach zaczynają robic się kolejne...

Ja mam stwierdzony I stopień niewydolności żylnej.. też brałam Diosminę przed ciążą. Na razie jako takich pajączków nie mam, w jednym miejscu tylko na udzie drobne.. ale obawiam się jak to będzie w dalszym etapie ciąży.. mi np. bardzo puchną stopy w okolicach kostek jak jest ciepło i w tym roku to aż się boję pomyśleć, co będzie.. :(
 
Do góry