Dzień dobry!
A ja się muszę pochwalić, że wczoraj- pierwszy raz od dwóch miesięcy nie obżarłam się jak zwierzę
Uczucie głodu rano, a nie przejedzenia to jednak bardzo ciekawe doznanie
Mam nadzieję, że faza wilczego apetytu minęła i nie będę się już bała zostawania sam na sam z lodówką.
Musli w sumie jem codziennie. Zawsze jogurt naturalny, płatki, owoce, rodzynki, wiórki kokosowe, ostatnio siemię lniane, nasiona chia... Uwielbiam!
Na samopoczucie nie mogę narzekać, śpię bez problemu, ostatnio tylko dopadł mnie ból pośladka
ciężko mi było dzisiaj wygramolić się z wyrka. Ale nie promieniuje mi na nogi, ani nic.
W kwestii atrakcyjności...
Najchętniej bym przykryła się prześcieradłem. Nawet nie myślę o kupowaniu/mierzeniu/oglądaniu ciuchów dla siebie.
Witam nowe mamuśki!