Dziewczyny a czemu z gory sie zaklada ze rady tesciowej lub mamy beda zle? Ja akurat bardzo licze no wiedze i pomoc mamy
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
Nikt tego nie zajkłada. [emoji6]
Ja Ci tam życzę żeby te rady byłyby przydatne.
Ale większość z tych, kt ja otrzymywałam od teściowej, (czasem też od mamy, ale ona się raczej nie wtrącała), były rodem z PRL-u.. A jedyne wytłumaczenie na moje pytanie czemu tak a nie inaczej powinnam robić bylo " bo tak", "bo nie", albo " kiedyś tak robili". Więc zawsze grzecznie odpowiadałam że wiem że kiedyś tak to Oli, ale teraz robi się tak i tak, z takich i takich względów to jest lepsze dladziecka bo to i to to i tamto... Jednym słowem produkowaliśmy się a ona i tak kwitowała głosem obudzonym "no ale kiedyś tak robili".
Więc jak grochem o ścianę..
A przed urodzeniem dziecka miałam z teściową super kontakt, rozmawiałyśmy i wszystkim praktycznie...
A co do innych rad, to niedawno usłyszałam od koleżanki naszych znajomych, że ona swojemu synowi dawała mąkę krupczatkę do mleka jak miał już 3 czy 4 miesiące. (Mały ma 2,5 roku)
Zostałam w szoku, a na moje pytanie ona stwierdziła że "nas też tak chowali". Odpowiedziałam że mnie nie, bo mama mnie pół roku jakos karmiła piersią, a potem jak już coś dawała do mleka to była to kasza manna..
A ta dziewczyna że kasza jest za gruba, mąka drobniejsza...
No zatkało mnie XXI wiek i ktoś jeszcze jelita dziecku zatyka mąką...[emoji50] [emoji30]
No ale najważniejsze dla nie było to, że dziecko jej ładnie nic przespało..