reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Polecam tez pokrzywe parzyc (dziala przeciobrzekowo, zmniejsza zatrzymanie wody w organizmie) . Ja kupuje taka w saszerkach w aptece albo Rossmanie i codziennie taka jedna herbatke wypijam. Poki co 36tc+6 opuchlizny nie mialam.
O widzisz, ja pokrzywę często popijam bo lubię a ostatnio jakoś nie piłam, nie wiedziałam że działa przeciwobrzękowo. Już naparzyłam dzbanek i czekam aż wystygnie. Oby pomogło[emoji85]
 
reklama
O widzisz, ja pokrzywę często popijam bo lubię a ostatnio jakoś nie piłam, nie wiedziałam że działa przeciwobrzękowo. Już naparzyłam dzbanek i czekam aż wystygnie. Oby pomogło[emoji85]
Poczytaj sobie o ilości jaką można wypijać, bo pamiętam jak czytałam że jakoś bardzo dużo to też nie można z jakichś względów. Ale sprawdz sobie bo nie pamiętam ile to można było wypić.
Ło jak się cieszę że już nie jestem w ciąży pewnie teraz byłabym totalnie opuchnięta.... ;)
 
@mylenne tak wiem, działa bardzo moczopędnie więc w dużych ilościach może obciążać nerki. Mam dzbanuszek na 3 kubki więc raczej nie zaszkodzi [emoji106]
No i zazdroszczę Ci niezmiernie ja nie miałam też żadnych obrzekow zupełnie, a ostatnio to co się że mną dzieje to jest dramat [emoji26]
 
Cześć! W nadal w szpitalu... Michał dalej nie zjada całej przewidzianej porcji z butelki i muszą resztę puszczać sondą... Dzisiaj mija 6 tygodni! Waży już ponad 4 kg. Wczoraj na niego patrzyłam i myślałam jak wielka bym była gdyby nadal był w brzuchu, skoro w 30 tygodniu miałam brzuch na poziomie 35 tygodnia :p. Mimo ciężkiej końcówki było absolutnie warto, jest spełnieniem moich największych marzeń
 
Cześć! W nadal w szpitalu... Michał dalej nie zjada całej przewidzianej porcji z butelki i muszą resztę puszczać sondą... Dzisiaj mija 6 tygodni! Waży już ponad 4 kg. Wczoraj na niego patrzyłam i myślałam jak wielka bym była gdyby nadal był w brzuchu, skoro w 30 tygodniu miałam brzuch na poziomie 35 tygodnia :p. Mimo ciężkiej końcówki było absolutnie warto, jest spełnieniem moich największych marzeń

O kurcze to strasznie dlugo:( zdrowka dla maleństwa i sily ! No i wytrwałości dla całej rodzinki:) obyscie jak najszybciej wrócili do domku
 
Cześć! W nadal w szpitalu... Michał dalej nie zjada całej przewidzianej porcji z butelki i muszą resztę puszczać sondą... Dzisiaj mija 6 tygodni! Waży już ponad 4 kg. Wczoraj na niego patrzyłam i myślałam jak wielka bym była gdyby nadal był w brzuchu, skoro w 30 tygodniu miałam brzuch na poziomie 35 tygodnia :p. Mimo ciężkiej końcówki było absolutnie warto, jest spełnieniem moich największych marzeń

Oj tam może nie byłoby jakoś za dużo gdyby pobył do końca;) wiadomo że dzidziuś to spełnienie wszelkich marzeń dla Mamy:) mam nadzieję że Was wypuszczą lada moment do domu i będziecie się mogli sobą cieszyć w pełni:) jesteś mega dzielną babeczką:) świetnie sobie radzisz pomimo ciężkiej końcówki:) wszystko z Tobą już ok?
 
Ja w szpitalu.. z piątku na sobotę krwawiłam okazało się ze ujście się otworzyło i rozwarcie na 1.5 cm.
Wrócili nnie do Domu od niedzieli czułam słabo ruchy w pon ktg dobre wróciłam do domu we wt wizyta i okazało się ze malowodzie .
Przepływy tętnicy mózgowej na granicy mały jest mały łożysko się starzeje.a zawsze po usg wyprzedzał termin o 2 tyg.
Trzymam kciuki za Was! Musi być dobrze!
 
Cześć! W nadal w szpitalu... Michał dalej nie zjada całej przewidzianej porcji z butelki i muszą resztę puszczać sondą... Dzisiaj mija 6 tygodni! Waży już ponad 4 kg. Wczoraj na niego patrzyłam i myślałam jak wielka bym była gdyby nadal był w brzuchu, skoro w 30 tygodniu miałam brzuch na poziomie 35 tygodnia :p. Mimo ciężkiej końcówki było absolutnie warto, jest spełnieniem moich największych marzeń
No strasznie mi Was żal, bo 6 tygodni w szpitalu to kawał czasu, ale skoro są powody to trudno, trzeba zagryźć zęby i wytrzymać :( Trzymajcie się dalej dzielnie! :)
Obrączki jeszcze nie jestem w stanie założyć! A minęły dwa tyg od porodu, widzę że mega obrzęk zszedł ale jeszcze mimo wszystko coś tam zostało jeszcze!
Ja moczyłam w chłodnej wodzie stopki, i smarowałam jakiś specyfikiem chłodzącym ale to dawało chwilową ulgę, i nie powiem że nie było warto ;)
Jeju, ja też nadal spuchnięta jestem, ale chyba trochę mniej niż w ciąży, bo przynajmniej mniej bolą stawy, czyli wysięki w nich mi sie zmniejszyły :D Za to brzuch - no nadal pięknie wygląda jak bym była w ciąży :D

Dziewczyny, wiem że mega łatwo się mówi, ale jeszcze troszeczkę i będziecie miały to za sobą - ostatnie tygodnie ciąży też były dla mnie straszne, bo ani to się ułożyć wygodnie, ani to się obrócić, cała spuchnięta, drętwiejące ręce, ból w kroczu, sikanie w nocy - narzekałam równo, ale z dniem urodzin (mimo że pojawiły się innego rodzaju „niedogodności” jak np. ból blizny) córeczki to wszystko przestało mieć jakiekolwiek znaczenie ;) Ona wynagradza wszystko - i u Was będzie tak samo, zobaczycie!
 
No strasznie mi Was żal, bo 6 tygodni w szpitalu to kawał czasu, ale skoro są powody to trudno, trzeba zagryźć zęby i wytrzymać :( Trzymajcie się dalej dzielnie! :)

Jeju, ja też nadal spuchnięta jestem, ale chyba trochę mniej niż w ciąży, bo przynajmniej mniej bolą stawy, czyli wysięki w nich mi sie zmniejszyły :D Za to brzuch - no nadal pięknie wygląda jak bym była w ciąży :D

Dziewczyny, wiem że mega łatwo się mówi, ale jeszcze troszeczkę i będziecie miały to za sobą - ostatnie tygodnie ciąży też były dla mnie straszne, bo ani to się ułożyć wygodnie, ani to się obrócić, cała spuchnięta, drętwiejące ręce, ból w kroczu, sikanie w nocy - narzekałam równo, ale z dniem urodzin (mimo że pojawiły się innego rodzaju „niedogodności” jak np. ból blizny) córeczki to wszystko przestało mieć jakiekolwiek znaczenie ;) Ona wynagradza wszystko - i u Was będzie tak samo, zobaczycie!
Potwierdzam ta druga część [emoji6] wszystkie bóle i narzekania idą w niepamięć [emoji846] mimo że pojawiają się nowe! Ale ja po 2 tyg czuje się bardzo dobrze nie czuje ze rodziłan nie tak dawno. Choć może krocze jeszcze potrzebuje trochę czasu, ale to powoli, i to wróci do normy. [emoji6]
W ogóle ja miała tyle strachu jak to co to redzie jak mała się urodzi a póki co wszystko fajnie nam się układa.
 
reklama
No strasznie mi Was żal, bo 6 tygodni w szpitalu to kawał czasu, ale skoro są powody to trudno, trzeba zagryźć zęby i wytrzymać :( Trzymajcie się dalej dzielnie! :)

Jeju, ja też nadal spuchnięta jestem, ale chyba trochę mniej niż w ciąży, bo przynajmniej mniej bolą stawy, czyli wysięki w nich mi sie zmniejszyły :D Za to brzuch - no nadal pięknie wygląda jak bym była w ciąży :D

Dziewczyny, wiem że mega łatwo się mówi, ale jeszcze troszeczkę i będziecie miały to za sobą - ostatnie tygodnie ciąży też były dla mnie straszne, bo ani to się ułożyć wygodnie, ani to się obrócić, cała spuchnięta, drętwiejące ręce, ból w kroczu, sikanie w nocy - narzekałam równo, ale z dniem urodzin (mimo że pojawiły się innego rodzaju „niedogodności” jak np. ból blizny) córeczki to wszystko przestało mieć jakiekolwiek znaczenie ;) Ona wynagradza wszystko - i u Was będzie tak samo, zobaczycie!

Brzuch Ci zejdzie lada moment:) jak się czujesz? Jak malutka?
 
Do góry